Bartosz Radziejewski (Wrocław) - „Milionerzy” odcinek 41
Już przed rozpoczęciem było wiadomo, że widzów czekają niemałe emocje. Uczestnik, który do studia Polsatu przyjechał z Wrocławia, w poprzednim odcinku pokazał bardzo obiecującą grę, a jej skutkiem było zagwarantowanie sobie 50 tysięcy złotych. Pan Bartosz, zawodowo zarządzający projektami w międzynarodowej korporacji, na pewno jednak nie zamierzał na tym poprzestawać i gdy ponownie usiadł naprzeciwko Huberta Urbańskiego, był w bojowym nastawieniu. Do miliona miał pięć pytań. - To blisko i daleko, wszystko się okaże - stwierdził ostrożnie.
Przebieg gry: rodzicielstwo, twórczość Nietzschego, epoki kultury, radiofonia, nazewnictwo
Wspierany przez narzeczoną Joannę, miał do dyspozycji trzy koła, z których mógł wykorzystać dwa. Jednak przede wszystkim powinien był polegać na sobie, na własnej wiedzy, dedukcji i analizie. Nie bał się ryzyka, chociaż umiejętnie je dawkował. To dobra metoda, ale należy brać pod uwagę, że może się też trafić pytanie kompletnie spoza orbity zainteresowań uczestnika. Jednak tu przychodzi się po zwycięstwo, taka też myśl przyświecała Bartoszowi Radziejewskiemu. Dlatego należą mu się wielkie brawa!
„Milionerzy” - odcinek 41:
„Milionerzy” od poniedziałku do czwartku o godz. 19:55 w Polsacie.