Grabina Radziwiłłowska, województwo mazowieckie
Mała, licząca niespełna tysiąc mieszkańców, wieś położona w województwie mazowieckim, w powiecie żyrardowskim. Znajduje się w połowie drogi między Warszawą a Łodzią w otulinie Puszczy Bolimowskiej.

Historia rodziny: Aldona i Krzysztof Sobczakowie oraz ich wnuczęta: Anita, Lilianna, Filip, Jaś i Szymon
Piątka dzieci była zaniedbywana przez swoją matkę. - Problemy z alkoholem, wychodzenie w nocy, zostawianie dzieci - mówi 17-letnia Anita. - Ojciec chłopców ma odebrane prawa rodzicielskie, a ojciec dziewczynek nie żyje - dopowiada pani Aldona. Ukrywany przez jej córkę alkoholizm doprowadził do odebrania jej piątki dzieci.

Dziadkowie nie mieli wątpliwości, co robić, kiedy dowiedzieli się, że wnuczęta trafiły do specjalnej placówki. Podjęli heroiczną walkę, żeby mogły zamieszkać razem z nimi. W ich domu uczą się miłości, szacunku i czują się bezpiecznie. Jednak małżeństwo martwi się stanem lokum, które wymaga generalnego remontu.

Piątka dzieci bardzo kocha dziadków i jest im wdzięczna, że się nimi zajęli. Rodzina nie ma szans, żeby samodzielnie przeprowadzić remont, bo pieniądze zarabia jedynie pan Krzysztof. Pani Aldona zrezygnowała z pracy, żeby zajmować się wnukami.

Do generalnego remontu
Pięćdziesięcioletni budynek jest ocieplony, ale pokrycie dachu stanowi niebezpieczny dla zdrowia eternit oraz dziurawa po latach papa. - Z sufitu pada woda - wskazuje Jaś. Przestrzeń jest nieodpowiednio zaaranżowana, bowiem dzieci gnieżdżą się w małych pokojach przy dużym przedpokoju. Kotłownia budzi przerażenie Eli Romanowskiej, a jeszcze większy szok wywołuje informacja, że ciepła woda jest w domu tylko zimą, kiedy działa stary piec. W pokoju dziewczynek nie ma okna, a w pomieszczeniu chłopców wykrzywiła się podłoga.

Z prawdziwą przyjemnością
- Od Was bije miłość, wzajemny szacunek, poszanowanie wartości. Wypracowaliście to - mówi prowadząca. - Telewizja Polsat to docenia i cieszę się, że mogę Wam powiedzieć, że wyremontujemy Wasz dom - dodaje. Wzruszenie dziadków i wnucząt jest ogromne. - To są takie emocje, że nie wiem, co powiedzieć - mówi Anita. Dodatkowo cieszy informacja o wspólnym wyjeździe na krótkie wakacje.

Budowa praktycznie od nowa
- To, co znajduje się za ogródkiem, nie do końca przypomina budynek - stwierdza Przemysław Oślak na widok domu do remontu. - To są trzy budynki moim zdaniem - dopowiada Maciej Pertkiewicz, który przypadkowo odkrywa niepokazane przez rodzinę nieocieplone pomieszczenie. Pierwsze oględziny budzą spory niepokój architekta i kierownika ekipy budowlanej.

Razem i na sportowo
Rodzina podczas wakacji korzysta ze znakomitej pogody i spędza dużo czasu na świeżym powietrzu. Dodatkowo Ela Romanowska przygotowała dla piątki wnuków trening disc golfa oraz pływania na SUP-ach.
W oczekiwaniu
Powrót upływa pod znakiem rozważań. Chłopcy są ciekawi całego domu. - Mam nadzieję, że jest lepiej niż było - mówi ostrożnie pan Krzysztof, a jego żona myśli o tym, jak może wyglądać kuchnia. Rodzina tuż po wyjściu z samochodu jest pod wielkim wrażeniem nowego dachu i elewacji. A co cała siódemka mówi po wejściu do środka?
„Nasz nowy dom” - sezon 25, zobacz odcinek 357:
„Nasz nowy dom” w czwartek o godz. 20:30 w Polsacie.