Stefano Terrazzino i jego złote rady
Z okazji jubileuszu programu w odcinku pary odtwarzały choreografie, które w poprzednich edycjach szczególnie zachwyciły jurorów i widzów. Maurycy Popiel i Sara Janicka zatańczyli kultową rumbę, którą kiedyś wykonywali Stefano Terrazzino i Kinga Rusin. Poprzeczka była zawieszona wysoko, ale para miała wsparcie. - Stefano nam pomógł zrozumieć ten taniec. Zobaczyć nagranie to jedno, ja jako nieprofesjonalny tancerz widzę ruchy i próbuje je naśladować, ale od Stefano mogę się dowiedzieć, z czego one wynikają i dlaczego on to zatańczył tak, a nie inaczej - tłumaczył aktor w wywiadzie dla POLSAT.PL.
Aktor wziął sprawy w swoje ręce
Sara Janicka oceniła po zakończeniu nagrań, co dokładnie wydarzyło się w 6. odcinku „Dancing with the Stars”. - Efekt był dokładnie taki, jak miał być. Czyli Maurycy mnie poprowadził. To się wydarzyło. Czekałam na każdy sygnał cierpliwie i się doczekałam - mówiła tancerka. Za ten taniec duet otrzymał 35 punktów.
Kultowe choreografie? „Powiem nieskromnie…”
Odcinek poświęcony historycznym występom był wyjątkowy. Maurycy Popiel pochylił się jednak na swoimi własnymi dokonaniami w show. - Muszę powiedzieć nieskromnie, że dla mnie kultowe są wszystkie moje choreografie, bo znam je najlepiej. Wiem, ile pracy to kosztuje, żeby je doprowadzić do tego efektu, który później widać na parkiecie - mówił.
- Za każdy razem jestem pod dużym wrażeniem, to zabrzmi nieskromnie, ale samego siebie. Nie dlatego, że tak się szczycę sobą, ale po prostu na początku tygodnia wydaje mi się to piekielnie trudne. W czwartek wydaje mi się podwójnie piekielnie trudne, a w sobotę nagle udaje nam się to tańczyć. Nie wiem, jak to się dzieje. To jest jakaś magia - dodał uczestnik „Tańca z Gwiazdami”.
Czy para lubi występować jako pierwsza? Jakie są plusy i minusa otwierania odcinka? Zobacz wideo!
„Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami” - edycja 17, zobacz odcinek 6:
„Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami” w niedzielę o godz. 19:55 w Polsacie.