Prawdziwe męskie wsparcie
Borys w poszukiwaniu idealnego kamienia do zaprojektowanego hotelu, wybiera się na wycieczkę na Dolny Śląsk. Upoważniona przez inwestora jego żona Ewa, dawna miłość architekta, jedzie razem z nim. Niespodziewanie muszą spędzić razem więcej czasu. Kobieta żali się z problemów z dziećmi oraz z niezrozumienia męża, który wbrew jej woli planuje ich wrażliwego syna wysłać do szkoły z internatem. Borys okazuje ciepłe, przyjacielskie wsparcie, które Ewa odbiera zupełnie inaczej.
Dwuznaczna sytuacja
- Przepraszam, że się tak rozkleiłam - mówi kobieta.
- No co ty, Ewa, nie przepraszaj w ogóle za takie rzeczy - tłumaczy jej ciepło Borys.
- Wspieram syna w jego decyzjach, ale Artur uważa, że psuję Filipa. Że nie wiem, co jest dla niego dobre, że nawet jako matka... - zwierza się Skalska.
- Proszę cię, przecież to jest też twoje dziecko. Masz absolutnie prawo - uspokaja ją on.
- Nie wiem już, do czego ja mam prawo, a do czego nie. Jestem nic nieznaczącym dodatkiem - użala się nad sobą kobieta.
- Ewa, przestań tak mówić o sobie. Masz prawo walczyć o siebie i o swoje marzenia - próbuje ją przekonać Borys.
- Już dawno skończyłam z marzeniami. Tylko ty je lubiłeś... - mówi do niego i się przysuwa coraz bliżej. Próbuje pocałować mężczyznę.
Czy uda się go skusić? Czy Borys ulegnie, czy jego miłość do Ingi jest silniejsza?
„Przyjaciółki” w czwartek o godz. 21:40 w Polsacie.