Do dwóch razy sztuka
53-latek ze Śląska szuka miłości w programie w „Randka w ciemno”. Dla niego to nie pierwszyzna. - To mój drugi raz tutaj. Pierwszy był jakieś 25 lat temu - zdradza. - Wtedy to raczej ona znalazła mnie, bo wybrała - przypomina Szymon z rozbawieniem w rozmowie z Piotrem Gąsowskim.
Na co dzień wozi on płynne materiały budowlane, a w życiu prywatnym nie boi się emocji i adrenaliny. Latem ślizga się po wodzie, zimą po śniegu, a wieczorami marzy o towarzyszce, z którą mógłby dzielić pasje. I nie chodzi tu wcale o analizowanie składu cementu.
Wspomnienia wciąż żywe
Dlaczego wraca do „Randki w ciemno”? - Chciałem wrócić do tych emocji, co były. Poczuć tę adrenalinę - wyznaje z uśmiechem. Choć od jego poprzedniego występu w programie minęło ćwierć wieku, Szymon zapewnia, że on sam pozostał bez zmian. - Ta sama energia, werwa, libido… libido działa - zapewnia bez ogródek.
Czy tym razem Szymon znów zostanie wybrany? Czy odnajdzie miłość w blasku reflektorów? Jedno jest pewne - emocji nie zabraknie!
„Randka w ciemno” w sobotę o godz. 16:30 w Polsacie.