Dookoła świata i na randkę
Miłość nie zna granic, ani geograficznych, ani czasowych. Kevin, który zwiedził już 50 krajów i ostatnie pięć lat spędził wśród kangurów, właśnie przycupnął w urzędzie w Świnoujściu. Ale jak sam mówi, do biurka się nie przywiązuje: potrafi rzucić pracę szybciej, niż ty składasz wniosek o urlop. Stabilizacja? Może właśnie po „Randce w ciemno”?
Doskonały wybór Justyny
Justyna, 33-letnia dyrektorka z charakterem mistrzyni metamorfozy wie, czego chce. Lżejsza o 35 kilogramów, zakochuje się szybko i... chyba właśnie trafiła w dziesiątkę. To właśnie Kevina wybrała spośród kandydatów i od razu między nimi zaiskrzyło. - Myślę, że jedziemy w stronę miłości, bo już tutaj widzę, jak mnie tutaj smyrasz po ręce. Ja uważam, że dokonałam najlepszego wyboru, jaki mogłam - mówiła z uśmiechem w busie.
Miłość jest w powietrzu
Ich rozmowa to był prawdziwy rollercoaster emocji z mocnym finałem.
- Ja jestem rannym ptaszkiem, ty jesteś tą nocną sówką, więc nie będziemy sobie przeszkadzać w łazience przynajmniej - żartował Kevin.
- Grunt, żebyśmy się spotkali na naszym twardym materacu, wiadomo - dodała zaczepnie Justyna.
- Na tym twardym materacu, dokładnie - zgodził się jej partner, a potem... stało się!
- Buziaczka mogę ci dać? - zapytał i skradł pierwszy pocałunek w historii programu! Nic dziwnego, że Justyna zanuciła „Love is in the Air”!
I żyli długo...
Ale szykuje się jeszcze więcej emocji. - Będziesz świadkiem na ślubie - rzuciła Justyna w stronę Piotra Gąsowskiego w drodze do randkowego busa. Czy prowadzący „Randkę w ciemno” faktycznie stanie na ślubnym kobiercu jako świadek? Jedno jest pewne - tej parze kibicują wszyscy widzowie Polsatu.
„Randka w ciemno” - zobacz odcinek 2:
„Randka w ciemno” w sobotę o godz. 16:30 w Polsacie.