Czas na emocje
Paweł Mral na co dzień pracuje jako programista w dużej duńskiej korporacji. Jak sam mówi, praca zapewnia mu stabilność. Udział w teleturnieju to jednak coś zupełnie innego, tu liczą się emocje i wielkie pieniądze. W drodze do nich uczestnik usłyszał pytanie dotyczące tenisa.
Mecz zakończony wynikiem 6:0, 6:0 to w tenisowym żargonie:
A - bajgiel
B - precel
C - okularki
D - rowerek
Uczestnik przystąpił do analizy odpowiedzi, licząc na to, że któraś wyda mu się zdecydowanie bardziej pasująca od innych. Nie było to jednak proste pytanie, szczególnie dla kogoś, kto z zapałem nie śledzi każdego pojedynku na korcie.
Stawką było 25 tysięcy złotych, więc ostatecznie gracz postanowił zadzwonić do przyjaciela, Rafała z Warszawy. Co ciekawe, panowie byli już w odwrotnej sytuacji. - Rafał grał z tobą i zadzwonił do mnie przy pytaniu za 10 tysięcy i ja mu źle podpowiedziałem. Trochę mam teraz deja vu - powiedział pan Paweł do Huberta Urbańskiego. - Traumatyczna historia w tle - odparł gospodarz. Po podniesieniu słuchawki kolega programisty poradził wybrać A - bajgiel, ale nie był to dobry wybór. Prawidłowa odpowiedź brzmiała: rowerek.
„Milionerzy” - odcinek 21:
„Milionerzy” od poniedziałku do czwartku o godz. 19:55 w Polsacie.