Powiernicy wnuka
Oliwier najbardziej ufa dziadkom, z którymi spędza bardzo dużo czasu. Niedawno zwierzył się Pawłowi, że w szkole ma ksywkę Pinokio. Kiedy przychodzi dzień jego urodzin, po pełnych radości przygotowaniach w ogrodzie wszyscy czekają na zaproszonych gości.
Oczekiwanie w napięciu
Chłopiec ma złe przeczucia, a i Strzeleccy nie potrafią ukryć zdenerwowania. Dyskretnie podchodzą do córki.
- Julka, dlaczego jeszcze nikogo nie ma? - pyta Anka
- Co wy, pomyliłyście datę na zaproszeniach, czy co? - dopytuje złośliwie Paweł.
- Na pewno nie, tato - mówi oburzona córka.
- Może się spóźniają. Czy są jakieś korki? - gdybają dorośli.
- Nikt nie przyjdzie - wtrąca się do dyskusji chłopiec, który podsłuchiwał rozmowę.
- Nie. Oli, synku, na pewno przyjdą, tylko pewnie się troszkę spóźnią - próbuje uspokoić syna Julka.
- Dobrze mówię. Na pewno Kuba namówił innych, żeby mnie olali, a później będą się ze mnie nabijać. Na pewno. Nie, ja nigdy nie pójdę do szkoły. Chcę umrzeć - mówi poważnie chłopiec, co wywołuje przerażenie na twarzach zebranych osób.
Czy Oliwier doczeka się gości? I czy uda się zażegnać problemy z kolegami w szkole, zanim sytuacja zacznie mu zagrażać?
„Przyjaciółki” w czwartek o godz. 21:40 w Polsacie.