Bartosz Sobolewski (Białystok) - „Milionerzy” odcinek 10
Zawodowy kierowca poprzedni odcinek zakończył z dwoma tysiącami złotych na koncie. To pierwszy próg gwarantowany. - Przed tobą jeszcze dziesięć pytań do miliona i wszystkie koła ratunkowe do dyspozycji. Jak się masz dziś wieczorem? - zapytał Hubert Urbański. - Super, bojowe nastawienie - stwierdził. Gospodarz programu postanowił dowiedzieć się jeszcze, co przed wejściem do studia powiedziała uczestnikowi żona. - „Bez miliona nie wracaj” - zażartował. Niebawem okazało się też, że jego ukochana jest trenerką strzelectwa, a pozwolenie na broń ma także teściowa. Publiczność wybuchła śmiechem, a gra wystartowała.
Przebieg gry: meteorologia, piłka nożna, wyrażenia potoczne, ogrodnictwo, historia Polski, planowanie przestrzeni
Bartosz Sobolewski już w 9. odcinku pokazał, że nie boi się podejmować odważnych decyzji. Łatwo jest jednak grać, gdy jest się pewnym odpowiedzi. A gdy pytania są trudniejsze albo dotykają dziedzin, którymi uczestnik na co dzień się nie interesuje? Tutaj mogą być potrzebne koła ratunkowe, a gracz z Białegostoku nie wahał się ich używać. Czy słusznie? A może podpowiedzi były złe?
Paweł Ryszkowski (Łódź) - „Milionerzy” odcinek 10
W studiu student z największego miasta centralnej Polski. Na co dzień zdecydowanie się nie leni, pracuje bowiem w kilku miejscach naraz. - Głównie jako dostawca pizzy, razem z paroma kolegami. Z Igorem obecnym na widowni pracuję w ochronie imprez masowych i pomagam też dzieciom w nauce na korepetycjach - opowiedział. Wyjaśnił tez Hubertowi Urbańskiemu, że chodzi o matematykę, język angielski oraz polski. - Pracowity jesteś, to godne pochwały i imponujące - oddał sprawiedliwość gospodarz programu. Następnie zreferował, jakie w teleturnieju panują zasady.
Przebieg gry: hodowla kur, zdrowie, etykieta
Pawła Ryszkowskiego z widowni wspierała dziewczyna Maja oraz koledzy: Igor i Hubert. Czy mając takich kibiców, można czuć się bezpiecznie? Taktyka przyjęta przez studenta z Łodzi pokazywała, że potrafi zachować zimną krew. Czy jednak pytania pozwoliły mu na grę o milion złotych? A może przydały mu się koła ratunkowe?
Alina Budziszewska-Makulska (Kobyłka) - „Milionerzy” odcinek 10
- Prawniczka, a konkretnie legislatorka - przedstawił kolejną uczestniczkę gospodarz teleturnieju Polsatu. Na czym polega jej praca? - To zawód prawniczy, dzięki któremu macie państwo te wszystkie znienawidzone ustawy, rozporządzenia, akty prawne - wyjaśniła z przymrużeniem oka. - Jest nas około sześciuset pięćdziesięciu. To zawód niszowy, wymagający ukończenia aplikacji legislacyjnej. Bardzo lubię swoją pracę - dodała pani Alina, po czym przystąpiła do gry.
Przebieg gry: uprawy w PRL-u, czyszczenie tkanin, geografia
W codziennej pracy Alina Budziszewska-Makulska musi wykazać się rozległą wiedzą i drobiazgowością. Podobnie jest zresztą w „Milionerach”. Czy w teleturnieju prowadzonym przez Huberta Urbańskiego czuła się więc jak ryba w wodzie? A może rozmyślała nad odpowiedziami za długo, przez co mogła już nie mieć takiej pewności, jak wtedy, gdy dajemy się ponieść intuicji?
„Milionerzy” - odcinek 10:
„Milionerzy” od poniedziałku do czwartku o godz. 19:55 w Polsacie.