Mąż pod pantoflem
Teodor to bohater uwikłany w zabawną, a jednocześnie dobrze znaną wielu widzom skomplikowaną relację małżeńską. Mimo presji ze strony żony, która marzy o drugim dziecku, stara się zachować spokój i nie dać się zwariować. Jak opisuje swoją postać Tomasz Karolak? - Gram Teodora, który jest takim mężem pod pantoflem. To relacja szybka, energetyczna i temperamentna. Mój bohater przyjął zasadę, którą zauważyłem u większości czterdziestolatków będących w miarę dobrych związkach - po prostu nie przejmuje się tym, co ona tam krzyczy - tłumaczy.
Chwila słabości
Roma (w tej roli Małgorzata Kożuchowska) coraz częściej wybucha gniewem i irytacją, co powoduje znaczne napięcia w małżeństwie. Pod wpływem impulsu, podczas spotkania z dawną sympatią ze szkoły, Teodor podejmuje dramatyczną decyzję burzącą ich związek. - Żona irytuje się na właściwie wszystko w tym domu, a drzeć się potrafi. To jest taka relacja, która cały czas potrzebuje potwierdzenia w czynach - opowiada aktor.
Poskromieni mężowie walczą o swoje ukochane
Opisując charakter Teofila, zwraca uwagę, że z podobnymi problemami w związku zmaga się również postać Wiktora, grana przez Rafała Królikowskiego. Swoją sytuację jego bohater podsumowuje słowami „Człowiek myśli, że jest macho, a jest dziadzio”. Oboje jednak nie dają za wygraną i pomimo wielu trudności walczą o swoją miłość do końca. - Ci mężczyźni są przede wszystkim męczący, narzekający, nieskłonni do wychylania się... Tacy poskromieni, powiedziałbym. Po to oczywiście, żeby przejść pewną zmianę. Finalnie walczą o swoje ukochane za wszelką cenę, robią różne dramatyczno-romantyczne rzeczy - podkreśla.
Romantyzm w codziennym życiu
Tomasz Karolak zauważa też, że w pędzie codzienności często tracimy z oczu te małe, romantyczne gesty, które są przecież istotą takich historii i dają widzom chwilę wytchnienia. - My zresztą zapominamy w takim codziennym, schematycznym życiu o takich „romantikonach” - podsumowuje aktor, któremu na ekranie towarzyszą Małgorzata Kożuchowska, Anna Smołowik, Ina Sobala, Rafał Królikowski, Mateusz Rusin, Małgorzata Zajączkowska i Jan Englert.
„To musi być miłość” w czwartek 4 września o godz. 23:00 w Polsacie