W nowych odcinkach „Krwi”
W pierwszym sezonie policjant był pełnym goryczy nieudacznikiem, dążącym do obwinienia Jerzego Gajewskiego o śmierć jego żony. Jak jest teraz? - Kania awansuje, dzięki pokonaniu swojego wroga. Ale ten wróg wraca i rozpoczyna się kolejne śledztwo - mówi o punkcie startowym kolejnej serii. - Wtedy rozpoczyna się tak naprawdę to, co jest najciekawsze w „Krwi”. Bo te wątki kryminalne są tylko pretekstem do opowiadania o relacjach między ludźmi. Pokazują tę mroczną, wilgotną stronę naszej osobowości - wyjaśnia aktor w rozmowie z POLSAT.PL.
Zagmatwana sprawa i… scenariusz
Historia drugiego sezonu zaczyna się w momencie, kiedy Jerzy wraca z więzienia, ale tak naprawdę wątki są w nim pomieszane, są retrospekcje i futurospekcje. Tworzenie takiej historii w serialu jest trudne dla aktorów, bo na planie nie trzymają się chronologii, ale geografii. - Gramy tak naprawdę po lokacjach. Skaczemy z odcinka na odcinek, z miejsca na miejsce. Istotna jest kwestia montażowa, czyli kiedy wchodzą retrospekcje, jak one przerywają tok zdarzeń, czy to są retrospekcje od strony postaci, czy są to retrospekcje obiektywne. To jest taka fajna praca z zagadką - zdradza Piotr Głowacki.
Oglądaj, aby poznać tajemnicę
Zdaniem serialowego Dariusza Kani najmocniejszym punktem tego sezonu jest to, że… jest. - Że historia się nie kończy, że wracamy do bohaterów, których już poznaliśmy i możemy obserwować, jak zmieniają się, jak dojrzewają do pewnych decyzji. Ta wiążąca ich tajemnica ciągle pozostaje w tym sensie nierozwiązana, bo ona jest nierozwiązana nie detektywistycznie, ale wewnętrznie przez każdą z postaci - kończy Piotr Głowacki, zapraszając na drugi sezon serialu.
Drugi sezon serialu „Krew” od 5 września w piątek o godz. 22:05 w Polsacie.