Polowanie z głębin: Sparrow na celowniku
Kiedy z morskich odmętów wypływa dawny wróg Jacka Sparrowa kapitan Armando Salazar, fortuna znowu rzuca przed głównego bohatera przygodę.
Widmowa załoga zaczyna polowanie na piratów, a jedyną nadzieją staje się Trójząb Posejdona. Do pościgu dołączają uparty jak kotwica Henry Turner oraz bystra astronomka Carina Smyth. Na kursie Jacka pojawiają się też nieprzewidywalny kapitan Barbossa i... wujek Jack.
Udany powrót do pirackich korzeni
„Piraci z Karaibów: Zemsta Salazara” wraca do początków cyklu. Błyskotliwe riposty, rozbuchane sceny akcji i efekty, które robią wrażenie nawet bez okularów 3D. Zapada w pamięć wygląd widmowych korsarzy i sprytne, cyfrowe odmłodzenie Jacka w retrospekcji. Film to kasowy hit (zarobił 796 mln dolarów na świecie), który był również pokazywany w innowacyjnych formatach - od panoramicznego ScreenX po 4DX. Całość przypomina rejs na pełnych żaglach: szybko, lekko i z muzyką Geoffa Zanelliego, która sama wybija takt do pirackiego tańca.
Załoga marzeń
Za sterami filmu reżyserski duet Espen Sandberg i Joachim Ronning. Scenariusz napisał Jeff Nathanson („Terminal”, „Godziny szczytu”, „Indiana Jones i Królestwo Kryształowej Czaszki”, „Złap mnie jeśli potrafisz”), a produkcją kierował gigant branży Jerry Bruckheimer. W filmie ponownie widzimy znajome od początku serii twarze. Obok Johnny’ego Deppa (Jack Sparrow) powracający do serii Orlando Bloom i epizodycznie Keira Knightley.
Producenci zaskoczyli również obecnością na planie sir Paula McCartneya, kolejnego kultowego muzyka po wcześniejszej roli Keitha Richardsa. W obsadzie również Javier Bardem (Salazar), Geoffrey Rush (Barbossa), a także Brenton Thwaites, Kaya Scodelario, Kevin McNally, Golshifteh Farahani i David Wenham.
„Piraci z Karaibów: Zemsta Salazara” w piątek 29 sierpnia o godz. 19:55 w Polsacie.