Sceniczny powrót z przytupem
Ronnie Ferrari nie zwalnia tempa. Piosenkarz i raper nie ukrywa, że szykuje coś specjalnego na Festiwal Weselnych Przebojów 2025. Udział w tym wydarzeniu to dla niego wyjątkowe przeżycie. - Jestem podekscytowany Festiwalem Weselnych Przebojów, bo dawno nie widziałem dużej sceny - mówi. Czego mogą oczekiwać widzowie po jego show? - Żeby nie zaspoilerować za dużo, to mogę powiedzieć, że przygotowuję jedną piosenkę na literkę „o”... (śmiech). Będzie też jedna z najnowszych premier. Prawdopodobnie zaśpiewam aż cztery utwory i bardzo się cieszę z tego powodu - uchyla rąbka tajemnicy. - Widziałem też, że line up jest gruby, spotkam się zapewne z tymi artystami, więc dla mnie to też kolejne bardzo cenne doświadczenie - przyznaje.
Wyświetl ten post na Instagramie
Wspólny rytm mimo różnic
Artysta odnosi się również do idei koncertów tematycznych. - Uważam, że takie imprezy jak Festiwal Weselnych Przebojów są bardzo potrzebne, bo zauważyłem, że od jakiegoś czasu odchodzi się od takiej muzyki typowo weselnej, a takie zabawy rządzą się swoimi prawami. Na weselach słyszy się przeróżne piosenki, ale je wszystkie łączy coś wspólnego - nie do końca wiadomo, co to jest (śmiech). Możesz mówić o „Bałkanicy” Piersi, czy którejkolwiek z piosenek Defisa, i to przecież zupełnie różny repertuar, ale ludzie są w stanie bawić się do nich w ten sam sposób. Wierzę, że takim sposobem można zebrać naprawdę bardzo dużą grupę odbiorców - uważa Ronnie Ferrari.
Wyświetl ten post na Instagramie
Miłość do biesiady i rozmów
Ronnie Ferrari przyznaje, że mimo rzadkich zaproszeń, wesela wciąż mają dla niego wyjątkowy klimat. Wspomina, że sam przymierza się do roli gospodarza. - Tak się składa, że mało osób zaprasza mnie na wesela, bo jestem pierwszy w kolejce, żeby je wyprawić (śmiech). Natomiast, gdy już jestem na jakimś, to bawię się zawsze świetnie. Kocham jeść i słuchać muzyki, lubię wychodzić na zewnątrz na głębokie rozmowy. Wszystko to jest właśnie na weselu - mówi. Opowiada również o nowej generacji. - Moje pokolenie jest niby trochę przesycone tą całą nowoczesnością i widzę, że powoli wracają takie staropolskie wesela. Jestem wielkim fanem takich właśnie tradycyjnych wesel - stwierdza.
Wyświetl ten post na Instagramie
Polska gościnność w centrum uwagi
Jakie byłoby zatem wymarzone wesela Ronnie Ferrari? - Moje wesele będzie połączeniem nowoczesności ze staropolskimi tradycjami. Będę chciał zrobić taką hybrydę - zdradza w rozmowie z POLSAT.PL. Znamy więcej szczegółów! - Wystrój może być nowoczesny, ale przypominający o tym, że jesteśmy w Polsce i to jest polskie wesele. W Stanach Zjednoczonych na przykład polskie wesela to jest coś, gdzie każdy na pewno bawi się dobrze i ludzie szukają patriotyzmu właśnie w takich imprezach. Polskie wesela są naprawdę magiczne - podkreśla gwiazda.
Wyświetl ten post na Instagramie
Setlista konsultowana z sercem
Atmosfera, wystrój, scenografia, tradycje. A co z muzyką na weselu Ronnie Ferrargiego? - Nie wyobrażam sobie mojego wesela, na którym nie będą grane moje kawałki (śmiech). Zresztą, to się dzieje już teraz na imprezach - żartuje artysta. - Jeżeli chodzi o muzykę na weselu ogólnie, warto by było to skonsultować z drugą osobą, wybranką. Do muzyki będą się bawili wszyscy. Stawiałby w tym aspekcie również na hybrydę - trochę DJ, coś nowoczesnego, potem na chwilę kapela, żywy zespół - tłumaczy.
Wyświetl ten post na Instagramie
Nowości w drodze
Na zakończenie rozmowy Ronnie Ferrari zapowiada, co czeka jego fanów w najbliższym czasie. Gwiazda koncertuje, ale pracuje już nad nowym materiałem. - Szukam siebie z powrotem. Jestem na takim etapie, gdy wróciłem do podstaw. Mogę zapewnić, że nowości będą bardziej do tańca niż do smutku. Mam bardzo płodną głowę i trzeba to wykorzystać - zapewnia.
Festiwal Weselnych Przebojów w piątek 15 sierpnia i w sobotę 16 sierpnia w Polsacie.