Z Koszalina do Mrągowa
Robert Sasinowski mówi o legendarnej już imprezie w Mrągowie i nawiązuje do całej kariery zespołu Skaner. - Moja przygoda z dużymi festiwalami zaczęła się w 1996 roku na I Ogólnopolskim Festiwalu Muzyki Disco Polo w Koszalinie, też organizowanym i transmitowanym przez Polsat, gdzie zaśpiewałem piosenkę „Nadzieja” i zająłem pierwsze miejsce - wspomina lider. - Od tego czasu nagrałem wiele fajnych przebojów, które gramy na koncertach i które stały się też szlagierami weselnymi. Piosenki takie jak „Lato w Kołobrzegu”, „Nadzieja” czy „Pociąg do gwiazd” świetnie sprawdzają się na imprezach bankietowych i weselnych. Bardzo mi miło, że zagramy na Festiwalu Weselnych Przebojów. Jestem pewien, że przy tych piosenkach będziemy się świetnie bawić - dodaje.
Debiut na weselu
Wokalista w rozmowie z POLSAT.PL zdradza, że na zabawę w Mrągowie grupa przygotowała trzy utwory: „Lato w Kołobrzegu”, „Nadzieja” i „Moja wolność”. Opowiada również o debiucie na weselu, a także o własnej takiej uroczystości. - Pierwsze, na którym grałem, to impreza w Augustowie, u mojego kolegi. Występowałem wtedy jeszcze z Marcinem Millerem w zespole Boys. Wkrótce po tym było moje własne wesele w Białymstoku, gdzie oprawę muzyczną oczywiście zapewniali moi koledzy z zespołu. Miałem też przyjemność zaśpiewać kilka piosenek - wspomina.
Weselny klucz do sukcesu
Co dla Roberta Sasinowskiego jest ważne podczas przyjęć ślubnych? - Dobre jedzenie, muzyka i fajni goście, ale najważniejsza ma być... para młoda. Grając czasem koncerty na weselach, staram się, żeby to młodzi byli w centrum uwagi, żeby czuli, że to my jesteśmy dla nich. I żeby ich goście świetnie bawili się na parkiecie - przyznaje muzyk.
Wyświetl ten post na Instagramie
Przepis na imprezowy przebój
Specjalista od muzyki weselnej zdradza, jaka jest recepta na przebój. - Weselny hit musi być na tyle atrakcyjny by... wygrać z kotletem (śmiech) - żartuje Robert Sasinowski. - Jak ludzie zostawiają jedzenie, słysząc „Lato w Kołobrzegu” i biegną na pakiet, to to jest hit. Ma być taneczny, pogodny, z refrenem do zaśpiewania razem z całą salą. Pisząc piosenki, staram się, żeby właśnie takie były. Wtedy sprawdzają się na weselach, imprezach plenerowych, w klubach, ale też w samochodzie czy w telewizji. Taki utwór wprowadza ludzi w dobry nastrój, uśmiechają się i mają lepszy dzień - dodaje.
Wyświetl ten post na Instagramie
Ta płyta zawsze gra
Co Robert Sasinowski, jako doświadczony twórca, sądzi o nowej generacji muzyków jego nurtu? - Raz na jakiś czas pojawiają się piosenki, które stają się przebojami i znajdują swoje miejsce na playlistach DJ-ów i zespołów weselnych. Czasem to taneczne wersje starych przebojów znanych artystów, a czasem nowe propozycje muzyczne. Dzisiaj mniej już na weselach klasycznych utworów biesiadnych, a w ich miejsce słychać taneczne wersje piosenek np. z Męskiego Grania - wyjaśnia lider zespołu Skaner. - Zmieniają się mody i style, ale fajne piosenki przetrwają próbę czasu, mogą byś grane przez wiele lat. Ostatnio byłem na bankiecie jako gość. Chwilę rozmawiałem z DJ-em, a on wyjął z walizki moją płytę „The Best of Skaner” z 1999 roku i powiedział: Jest już dość zniszczona, bo dwadzieścia sześć lat gram coś z niej na każdej imprezie. Było to dla mnie niesamowicie miłe. Życzę każdemu artyście, żeby mógł usłyszeć coś takiego - przyznaje artysta.
Wyświetl ten post na Instagramie
Festiwal Weselnych Przebojów w piątek 15 sierpnia i w sobotę 16 sierpnia w Polsacie.