Naprawdę niełatwe zadanie
Robert Górski w rozmowie z POLSAT.PL docenia memotwórczość osoby prezydenta Andrzeja Dudy i przyznaje, że czeka na lepsze poznanie jego następcy, czyli Karola Nawrockiego. - Jeszcze mało o nim wiemy tak naprawdę. Trudno mi sobie wyobrazić, ale już wielokrotnie tak było, że sobie czegoś nie wyobrażałem, a to się wydarzało, że ten nowy prezydent prześcignie starego. Wszystko jest oczywiście możliwe, chociaż poprzeczka jest zawieszona naprawdę, naprawdę wysoko - przyznaje lider Kabaretu Moralnego Niepokoju.
Prezydencka mieszanka wybuchowa
Jak zapewnia Robert Górski, w swoich nowych scenkach obsadza nowego prezydenta, jak i jego poprzednika. - Na wszelki wypadek będę jeszcze posiłkował się byłym prezydentem i Pawłem Koślikiem, który odtwarza u nas od lat tę postać. I będę z nadzieją patrzył na nowego. Z nim wiąże się póki co parę zabawnych historii. I myślę, że dzięki niemu parę nietuzinkowych postaci się pojawi w życiu politycznym. Przecież pochodzi on z określonego środowiska, więc na pewno dzięki niemu będzie kolorowo. A jak prezydenci połączą siły, ten poprzedni i ten aktualny, to naprawdę jest petarda - nie ma wątpliwości satyryk.
„Kabaret na żywo. Młodzi i Moralni. Nad mętną rzeką” od 6 września w sobotę od godz. 19:55 w Polsacie.