- Czy emocje po finale „Must Be The Music” już opadły?
- Emocje powoli opadły, jednak wciąż bardzo tęsknię za całą ekipą „Must Be The Music” i tym wyjątkowym dreszczykiem emocji, który towarzyszył mi podczas castingów, półfinałów i finału.
- Jak będziesz wspominała tę przygodę?
- Ta przygoda była dla mnie niezapomnianym przeżyciem. Nie tylko pozwoliła mi zaprezentować się szerszej publiczności, lecz także otworzyła drzwi do dalszej pracy w branży muzycznej. Czuję, że właśnie to chcę robić w życiu: śpiewać dla ludzi, dawać im chwile wytchnienia w codziennym pędzie. Muzyka to dla mnie lekarstwo na wszystko, a jak śpiewał Rysiek Riedel, „W życiu piękne są tylko chwile”. Ten program był dla mnie właśnie jedną z takich pięknych chwil, która mam nadzieję, pozwoli mi tworzyć ich jeszcze więcej.
View this post on Instagram
- Który moment z programu zapamiętasz najbardziej i dlaczego?
- Najbardziej zapadł mi w pamięć półfinał i wykonanie piosenki „Dla mamy”. Ten utwór był dla mnie szczególnym prezentem dla mojej własnej mamy i bardzo emocjonalnym przeżyciem. Do tego stopnia, że już podczas prób, gdy w wizytówce słyszałam jej głos, napływały mi łzy. Bałam się, że wzruszenie weźmie górę i nie dam rady, jednak ostatecznie udało mi się opanować emocje. Komentarze jury, w tym cudowne słowa Natalii i Miuosha, sprawiły, że ten moment pozostanie w moim sercu na zawsze.
- Występowałaś na Dniu Dziecka z Polsatem, jaka to była impreza?
- Był wyjątkowym wydarzeniem, zorganizowanym dla Fundacji Polsat i połączonym ze zbiórką środków dla podopiecznych Fundacji. Wspieranie takich inicjatyw jest dla mnie bardzo ważne, bo w naszym kraju wciąż wiele osób, w tym chore i niepełnosprawne dzieci, potrzebuje pomocy. Cieszę się, że mogłam wziąć udział w tej akcji i mam nadzieję, że w przyszłości pojawią się kolejne okazje, by w ten sposób pomagać innym.
View this post on Instagram
- Jakbyś zachęciła do wzięcia udziału w „Must Be The Music” artystów, którzy nie są jeszcze zdecydowani?
- Kochani, ograniczenia są tylko w naszych głowach. Nigdy nie jest za późno, by spełniać swoje marzenia i cele. Nawet jeśli po drodze napotkacie przeszkody, warto spróbować i dawać z siebie wszystko. Czasem warto posłuchać konstruktywnej krytyki i pracować nad sobą każdego dnia. Jeśli ja mogłam stanąć w tym miejscu i zawalczyć o swoje marzenia, to wy również możecie. Ćwiczcie, nagrywajcie swoje utwory i covery, bo nie każdy artysta zaczynał od autorskiego repertuaru. Jeśli nie macie jeszcze gotowych utworów, szukajcie piosenek, w których czujecie się dobrze, i pokażcie swoją wrażliwość. Warto walczyć o swoje marzenia do samego końca!
- Jaką radę jak wytrwać w programie dałabyś uczestnikom show?
- Przede wszystkim wierzcie w siebie i nie przejmujcie się opiniami innych. Negatywne komentarze zawsze będą się pojawiały. Róbcie swoje, słuchajcie rad ludzi, którzy znają się na muzyce i chcą dla Was dobrze.
- Czym się kierować w doborze repertuaru?
- Jeśli chodzi o repertuar, podążajcie za sercem. Wybierajcie piosenki, które są dla was ważne i mają dla was znaczenie. Dopasujcie je do swojego głosu i osobowości. Nawet cover można zinterpretować po swojemu, odnajdując w nim cząstkę siebie i swoich emocji.
- Czego możemy spodziewać się po twojej działalności w przyszłości?
- Stale tworzę, zarówno na swój kanał na YouTube, jak i dla innych projektów. Czuję, że jestem wokalistką balladową i marzy mi się nagranie płyty, która opowie moją historię i w której każdy słuchacz odnajdzie coś dla siebie. Bardzo chciałabym w przyszłości nawiązać współpracę z Mioushem, bo czuję, że mamy muzyczną chemię i moglibyśmy razem stworzyć coś wyjątkowego. Marzę też o duecie z Ralphem Kamińskim i liczę, że kiedyś uda mi się go do tego namówić. W planach mam już kilka koncertów w najbliższych miesiącach, więc zapraszam do śledzenia moich social mediów, gdzie na pewno pojawią się szczegóły!
View this post on Instagram
„Must Be The Music” wkrótce ponownie w Polsacie.
Oficjalny profil „Must Be The Music” na Instagramie - @mustbethemusic.polsat