2025-06-27

„Mamy chemię!”. Weronika Ryba o pracy z jurorem MBTM

Finalistka podsumowała udział w show w specjalnej rozmowie z POLSAT.PL. Weronika Ryba opowiedziała między innymi o swoim ulubionym momencie programu, komentarzach jurorów i występie na imprezie stacji z okazji Dnia Dziecka. Jakie ma plany na najbliższą przyszłość? Z kim marzy jej się współpraca? Jakie rady ma dla innych wokalistów, którzy podejmą wyzwanie „Must Be The Music”?

- Czy emocje po finale „Must Be The Music” już opadły?

- Emocje powoli opadły, jednak wciąż bardzo tęsknię za całą ekipą „Must Be The Music” i tym wyjątkowym dreszczykiem emocji, który towarzyszył mi podczas castingów, półfinałów i finału.

- Jak będziesz wspominała tę przygodę? 
- Ta przygoda była dla mnie niezapomnianym przeżyciem. Nie tylko pozwoliła mi zaprezentować się szerszej publiczności, lecz także otworzyła drzwi do dalszej pracy w branży muzycznej. Czuję, że właśnie to chcę robić w życiu: śpiewać dla ludzi, dawać im chwile wytchnienia w codziennym pędzie. Muzyka to dla mnie lekarstwo na wszystko, a jak śpiewał Rysiek Riedel, „W życiu piękne są tylko chwile”. Ten program był dla mnie właśnie jedną z takich pięknych chwil, która mam nadzieję, pozwoli mi tworzyć ich jeszcze więcej.  

 
 
 
 
 
View this post on Instagram
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

A post shared by Weronika_Ryba_OFC (@weronika_ryba_official)

- Który moment z programu zapamiętasz najbardziej i dlaczego? 
- Najbardziej zapadł mi w pamięć półfinał i wykonanie piosenki „Dla mamy”. Ten utwór był dla mnie szczególnym prezentem dla mojej własnej mamy i bardzo emocjonalnym przeżyciem. Do tego stopnia, że już podczas prób, gdy w wizytówce słyszałam jej głos, napływały mi łzy. Bałam się, że wzruszenie weźmie górę i nie dam rady, jednak ostatecznie udało mi się opanować emocje. Komentarze jury, w tym cudowne słowa Natalii i Miuosha, sprawiły, że ten moment pozostanie w moim sercu na zawsze.  

- Występowałaś na Dniu Dziecka z Polsatem, jaka to była impreza? 

- Był wyjątkowym wydarzeniem, zorganizowanym dla Fundacji Polsat i połączonym ze zbiórką środków dla podopiecznych Fundacji. Wspieranie takich inicjatyw jest dla mnie bardzo ważne, bo w naszym kraju wciąż wiele osób, w tym chore i niepełnosprawne dzieci, potrzebuje pomocy. Cieszę się, że mogłam wziąć udział w tej akcji i mam nadzieję, że w przyszłości pojawią się kolejne okazje, by w ten sposób pomagać innym.  

 
 
 
 
 
View this post on Instagram
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

A post shared by Weronika_Ryba_OFC (@weronika_ryba_official)

- Jakbyś zachęciła do wzięcia udziału w „Must Be The Music” artystów, którzy nie są jeszcze zdecydowani? 

- Kochani, ograniczenia są tylko w naszych głowach. Nigdy nie jest za późno, by spełniać swoje marzenia i cele. Nawet jeśli po drodze napotkacie przeszkody, warto spróbować i dawać z siebie wszystko. Czasem warto posłuchać konstruktywnej krytyki i pracować nad sobą każdego dnia. Jeśli ja mogłam stanąć w tym miejscu i zawalczyć o swoje marzenia, to wy również możecie. Ćwiczcie, nagrywajcie swoje utwory i covery, bo nie każdy artysta zaczynał od autorskiego repertuaru. Jeśli nie macie jeszcze gotowych utworów, szukajcie piosenek, w których czujecie się dobrze, i pokażcie swoją wrażliwość. Warto walczyć o swoje marzenia do samego końca!  

- Jaką radę jak wytrwać w programie dałabyś uczestnikom show?

- Przede wszystkim wierzcie w siebie i nie przejmujcie się opiniami innych. Negatywne komentarze zawsze będą się pojawiały. Róbcie swoje, słuchajcie rad ludzi, którzy znają się na muzyce i chcą dla Was dobrze.

- Czym się kierować w doborze repertuaru? 
- Jeśli chodzi o repertuar, podążajcie za sercem. Wybierajcie piosenki, które są dla was ważne i mają dla was znaczenie. Dopasujcie je do swojego głosu i osobowości. Nawet cover można zinterpretować po swojemu, odnajdując w nim cząstkę siebie i swoich emocji.  

- Czego możemy spodziewać się po twojej działalności w przyszłości? 

- Stale tworzę, zarówno na swój kanał na YouTube, jak i dla innych projektów. Czuję, że jestem wokalistką balladową i marzy mi się nagranie płyty, która opowie moją historię i w której każdy słuchacz odnajdzie coś dla siebie. Bardzo chciałabym w przyszłości nawiązać współpracę z Mioushem, bo czuję, że mamy muzyczną chemię i moglibyśmy razem stworzyć coś wyjątkowego. Marzę też o duecie z Ralphem Kamińskim i liczę, że kiedyś uda mi się go do tego namówić. W planach mam już kilka koncertów w najbliższych miesiącach, więc zapraszam do śledzenia moich social mediów, gdzie na pewno pojawią się szczegóły!  

 
 
 
 
 
View this post on Instagram
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

A post shared by Fundacja Polsat (@fundacjapolsat)

„Must Be The Music” wkrótce ponownie w Polsacie.

Oficjalny profil „Must Be The Music” na Instagramie - @mustbethemusic.polsat