- Który występ z programu „Must Be The Music” zapamiętasz najbardziej i dlaczego?
- Nie jestem w stanie wybrać któregoś konkretnego. Każdy z nich wiązał się z jakimiś emocjami. Ale jeżeli mam przytoczyć jeden konkretny to finałowe wykonanie piosenki „K + K” z cudownym zespołem pod opieką pana Grzegorza Urbana.
- Program wygrali Alien x Majtis. Jak oceniasz ich twórczość i czym twoim zdaniem mogli urzec publikę?
- Myślę, że chłopaki wygrali autentycznością i szczerością. Śpiewają o rzeczach, które dotyczą nas wszystkich bez ogródek. Prawda płynąca z ich muzyki dotknęła także mnie. Poza tym są cudownymi ludźmi, bo poznałem ich trochę bliżej. Zwykli, normalni, z wielkim sercem na dłoni skierowanym w stronę drugiego człowieka. Obaj mają piękne wnętrza.
Wyświetl ten post na Instagramie
- Mówiłeś w wywiadach, że znasz swoją wartość, ale brakuje ci odwagi, a program miał być ostatnią szansą na przełamanie się. Czy tak się rzeczywiście stało?
- Jeżeli czegoś człowiek nie ma, to musi w sobie to wyrobić. Na przykład biceps sam się nie zrobi, trzeba iść na siłownię. Tak samo jest u mnie. Odwaga u mnie kuleje, choć znam swoją wartość. Ale po programie ludzie dali mi tyle dobrego i miłego, że frunę wysoko. Poza tym sam nad nią teraz ciężko pracuję, bo widzę, że to, co robię, jest komuś potrzebne. Mam jakiś cel. Przełamanie się dużo mnie kosztowało i kosztuje do tej pory za każdym razem gdy mam wyjść na scenę.
- Jaką miałbyś radę dla osób, które pojawią się na castingu do kolejnego „Must Be The Music”?
- Moja rada? Przejdźcie przez samych siebie, odważcie się, bo nigdy nie wiecie, co dobrego może potem się zdarzyć. A tak, będziecie tkwić w swoich lękach, szkoda życia! Walczcie o swoje pragnienia i marzenia. No i ważne - nie śpiewajcie o byle czym, a o tym co czujecie w pełni i z czym się utożsamiacie. Autentyczność zawsze wygra, choćby nie wiem co!
Wyświetl ten post na Instagramie
Czego możemy się spodziewać po nadchodzącym albumie?
- Nadchodzący album będzie zbiorem moich kolejnych doświadczeń życiowych. Więcej nie mówię. Wiem, że każdy powie o mojej muzyce to co będzie chciał powiedzieć. Każdy zinterpretuje ją po swojemu, na swój sposób. Ja od siebie dodam, że bardzo dziękuję za tą szansę, którą dali mi ludzie w tym programie, a nie sam program. Zostały ze mną wspaniałe wspomnienia do których bardzo często wracam i będę wracać w gorszych chwilach. A wszystkim uczestnikom życzę powodzenia! Niech muzyka Was prowadzi.
Wyświetl ten post na Instagramie
„Must Be The Music” wkrótce w Polsacie.
Oficjalny profil „Must Be The Music” na Instagramie - @mustbethemusic.polsat