2025-06-11

Dawid Dubajka: Ogrom wsparcia w „Must Be The Music”

Finalista programu specjalnie dla POLSAT.PL podsumowuje udział w talent show. Dawid Dubajka zdradza, czy bał się opinii jurorów oraz tłumaczy, dlaczego warto postawić na autorski repertuar. Wokalista doradza również innym wykonawcom, którzy wybierają się na casting kolejnej edycji „Must Be The Music”.

- Skąd pomysł na występ w show?
- Decyzja o udziale zapadła dość spontanicznie. Zobaczyłem, że ruszyły castingi i stwierdziłem, że to idealny moment dla mnie, żeby się pokazać i zaprezentować swój materiał. Program daje możliwość prezentowania autorskiego materiału, a że ja w tamtym momencie byłem na etapie tworzenia własnej muzyki, to stwierdziłem, że czas na kolejny krok.

- Kogo z jury obawiałeś się najbardziej i dlaczego? Jak było, gdy rzeczywiście spotkałeś się z czwórką?
- Nie miałem wielkich obaw dotyczących jury. Starałem się skupić na tym, co mam wykonać i nie myśleć za dużo o tym, co się konkretnie wydarzy. Na pewno już będąc w programie, widząc jak jury reaguje na moje wykony, byłem bardzo szczęśliwy. Dostałem od nich ogrom wsparcia, pięknych słów i motywacji do tworzenia swojego materiału.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Must be the Music Polsat (@mustbethemusic.polsat)

- Który moment z programu zapadł najmocniej w pamięć i dlaczego?
- Myślę, że najmocniej zapamiętam mój finałowy występ. Był to pierwszy raz, gdy śpiewałem w języku polskim, na dodatek swoją autorską piosenkę, która powstała tydzień przed finałem. Było to spore ryzyko. Atmosfera, która była w studio, reakcja jury i publiczności oraz wzruszenie moich bliskich, to wszystko sprawiło, że był to wieczór jedyny w swoim rodzaju i już na zawsze ze mną pozostanie.

- Czy namawiałbyś przyszłych uczestników „Must Be The Music” do śpiewania tam autorskiego repertuaru?
- Jeśli ktoś ma swój autorski materiał, to zdecydowanie nakłaniam, żeby się nim dzielić na castingach. Myślę, że jestem świetnym przykładem tego, że ryzyko naprawdę się opłaca. Jeśli tylko czujecie, że te autorskie utwory mają coś w sobie i wkładacie w nie pasje i emocje, to zdecydowanie powinniście iść i dzielić się swoją muzyką.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Dawid Dubajka (@dawiddubajka)

- Jaką jeszcze miałbyś radę dla osób, które myślą o udziale w castingu do „Must Be The Music”?
- Uczestnikom wybierającym się na castingi, chciałbym powiedzieć: bądźcie sobą, czerpcie radość z każdej minuty spędzonej na scenie, włóżcie w to całe serducho. Ja też jeszcze nie dawno byłem w tym miejscu, czekałem na swój występ castingowy, a parę miesięcy później stałem na scenie, występując w wielkim finale. Marzenia się spełniają, trzeba tylko mieć odwagę po nie sięgać.

- Jakie są Twoje pomysły na przyszłość?
- Moje dalsze plany skupiają się w pierwszej kolejności na wypuszczeniu nowej muzyki, najpierw ze dwa single, później płyta. Oczywiście chciałbym w najbliższym czasie zagrać sporo koncertów, bo to jest jednak to, co kocham najbardziej. Myślę, że w najbliższej przyszłości mogą pojawić się też jakieś duety, być może z kimś kogo znacie z programu „Must Be The Music”. W każdym razie najbliższy rozdział mojej opowieści życiowej będzie zdecydowanie skupiony na muzyce.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Dawid Dubajka (@dawiddubajka)

„Must Be The Music” wkrótce w Polsacie.

Oficjalny profil „Must Be The Music” na Instagramie - @mustbethemusic.polsat