Szczęśliwi rodzice
Natalia została pomyślnie wybudzona. Inga myśli, przez wybór imienia córki i włączenie do sprawy Oskara kobieta jest na nią zła. Na szczęście z pomocą Borysa sprawa szybko się wyjaśnia. Kobieta prosi Gruszewską, aby ta na stałe była w jej życiu i jej córki Anielki. Inga i Borys postanawiają być oficjalnie w związku. Kobieta razem z kluczami wręcza mu szczoteczkę do zębów, pozostaje do omówienia tylko kwestia dzieci. Ona martwi się, że odbiera mu możliwość zostania ojcem, ale architekt zapewnia, że dla niego liczy się tylko ona i jej córki. Ma już plany na wspólny dom. Przyszłość jawi się w jasnych barwach.
Pracownik na medal?
Patrycja jest zła na Wiktora. Uważa, że powinien wycofać się z obrony Tomasza, bo rzutuje to na jej relację z Anką. Mikołaj prosi rodziców o chwilowe zawieszenie broni z racji otwarcia jego i Tadeusza wspólnego projektu - kliniki złamanych serc. Na imprezie pojawia się także pełna nadziei na pogodzenie z mamą Daria. W trakcie inauguracji Patrycja dostaje pilny telefon od Patryka. Agata bardzo dziwnie się zachowuje w salonie, kompulsywnie kupuje kolejne akcesoria do domu i dla córki, nieustannie mówi do klientki, a nawet sama decyduje o nałożeniu „odżywki”, która okazuje się fatalna w skutkach. Patryk zauważa także, że z kasy zaczęły ginąć pieniądze, co zgłasza szefowej. Jeleńska znajduje się w trudnym położeniu. Co postanowi w sprawie niesubordynowanej pracownicy?
Miłosne rozterki
Po powrocie Sławka do Warszawy Dorota początkowo twierdzi, że nie chce mieć z nim kontaktu. Jednak emocje, które w niej wywołuje, świadczą o czym innym. Dowiaduje się od Mirandy, że mężczyzna nie wracał tak długo, bo odbudowywał pensjonat na Zanzibarze, który miał być niespodzianką dla niej i jej córki. W końcu godzi się na spotkanie. Były partner wyznaje jej miłość i snuje malowniczą wizję wspólnej przyszłości. Dorota bez przekonania mówi, jaka jest szczęśliwa w Polsce. Nieustępliwy hydraulik całuje ją czule i nie przyjmuje odmowy. Scenę pełną uniesień obserwuje z daleka Dagmar z bukietem kwiatów. Zawiedziony, wyrzuca je do śmietnika.
Krytyczny obrót spraw
Anka i Paweł wspierają Julkę w toku procesu, który przebiega dobrze, do momentu, kiedy na jaw wychodzi ważna informacja. Okazuje się, że kuratorka nagrała Kacpra, gdy w rozmowie z przyjaciółką wspomniał o pierwszym incydencie przemocy wobec jej syna. Sąd rodzinny odbiera Julce prawa rodzicielskie. Anka wraca do domu i przekazuje wieści Pawłowi i Marii. Rozmowę podsłuchuje Oliwier, przestraszony, przyznaje się nagle, że wszystko poza pierwszym incydentem wymyślił. Nie chciał wyjeżdżać do Łodzi, a dowody przeciwko Tomaszowi sfabrykował. Strzeleccy są przerażeni, jak daleko posunęła się ta sprawa.
„Przyjaciółki” - sezon 25, zobacz odcinek 302:
Dziękujemy za wspólne oglądanie serialu „Przyjaciółki” w Polsacie.