Jak smakuje trzecie miejsce?
Rzesze głosujących fanów dały Adriannie Borek możliwość awansu do finału 16. edycji „Tańca z Gwiazdami”. Artystka kabaretowa nie ukrywa, że trzecie miejsce jest dla niej jak pierwsze. - To jest najlepsze miejsce. Jak to się stało, że my zatańczyliśmy w ogóle w finale? Ja od piątego odcinka już się czuję wygrana - mówi specjalnie w rozmowie z POLSAT.PL. - Albert zrobił katorżniczą robotę. Proszę wyryć sobie w pamięci. Napisać na blokach. Wysypać to, nie wiem, różnymi rzeczami. Albert Kosiński najlepszym tancerzem szesnastej edycji „Tańca z Gwiazdami”. Doprowadził mnie do finału. Coś wspaniałego - odpowiada gwiazda, cytując kolejny raz ten sam slogan okazujący wdzięczność trenerowi. - Sam bym nie dał rady - odwdzięcza się szczerze tancerz.
Dla fanów kabaretu
Na koniec przygody w „Dancing with the Stars”, para zaprezentowała show, który łączył taniec z kabaretem. - Duża wdzięczność dla wszystkich fanów programu oraz fanów kabaretu, którzy oddawali na nas głos. Bardzo chcieliśmy, żeby było wesoło, więc no nie sposób było do tego nie sięgnąć - mówi Adrianna Borek i przyznaje, że sprawiło jej to wiele radości, podobnie jak jurorom, którzy najwyżej ocenili ten występ. - Bardzo się przy tym ubawiliśmy. W ogóle była świetna energia na scenie - dodaje.
„Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami” - edycja 16, zobacz odcinek 10:
17. edycja „Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami” jesienią 2025 roku w Polsacie.