Rozstanie w „dobrym tanie”
Półfinałowe zmagania były dla widzów możliwością obejrzenia niezapomnianych występów czterech par i mnóstwa widowiskowych tańców, takich jak samba, jive, rumba, fokstrot, cha-cha-cha czy walc wiedeński... Z programem pożegnali się Tomasz Wolny i Daria Syta, którzy w walce o finał dali z siebie wszystko. W grze trzy pary - Maria Jeleniewska i Jacek Jeschke, Filip Gurłacz i Agnieszka Kaczorowska oraz Adrianna Borek i Albert Kosiński.
Walka o triumf
Taniec oznacza ciągłą i drobiazgową pracę nad sobą. Tym bardziej, gdy stawką jest Kryształowa Kula, od której uczestników dzielą kroki, szczególnie te przećwiczone w pocie czoła. A do tego walka o to, żeby pozytywnie zaskoczyć nie tylko jurorów, ale i widzów. - Bądźcie z nami w niedzielę, bo szykujemy dla was coś specjalnego - zapowiada Maria Jeleniewska.
Wyświetl ten post na Instagramie
Jej partner, Jacek Jeschke, dziękuję widzom za dotychczasowe miłe słowa i podsyca zainteresowanie. - Dzięki wsparciu, mimo bólu i zmęczenia, wstajemy z „bananem” na twarzy i idziemy przygotowywać dla was coś wspaniałego na finałowy odcinek! - zaznacza.
Wyświetl ten post na Instagramie
Największa motywacja
O końcowym triumfie może przesądzić najmniejszy drobiazg, dlatego kroki stawiane przed gwizdy i tancerzy muszą być bliskie perfekcji. A skoro potknąć się nie można, trzeba nabrać wiatru w żagle i mieć blisko tych, którzy dobrze życzą. - To jest kosmos! To dzięki wam! Jesteście niezastąpieni i niezbędni - zwraca się do widzów Agnieszka Kaczorowska, która wraz z Filipem Gurłaczem melduje się w finale. - Całymi naszymi sercami dziękujemy! Para numer osiem szykuje się dla was na niedzielę… Bądźcie z nami ostatni raz - prosi tancerka.
Wyświetl ten post na Instagramie
Owoce ciężkiej pracy
Ogromne zaskoczenie w tej 16. edycji programu to artystka, której występy zazwyczaj doprowadzają widzów do łez... ze śmiechu, rzecz jasna. Tym razem jednak Adrianna Borek ma z kabaretem wspólnego tyle, co nic. Jej dopracowane ruchy u boku debiutującego w show Alberta Kosińskiego wprawiają publiczność w zdumienie. A to jeszcze nie koniec. - Kochani, dziękujemy za ogromne wsparcie! Dzięki wam jesteśmy w finale. Wracamy do treningów i widzimy się już w niedzielę - pisze para numer 12 w mediach społecznościowych.
Wyświetl ten post na Instagramie
Komu dopisze szczęście, a kto zaprezentuje najlepszą formę? Pewne jest jedno - każda z par idzie po zwycięstwo.
Finał 16. edycji „Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami” w niedzielę 11 maja o godz. 19:55 w Polsacie.