2025-05-08

„Nasz nowy dom” - odcinek 346: Tadzin

Miłość sprawia, że pani Ewa i pan Andrzej mają siłę do walki o lepsze jutro. Ich największym skarbem są synowie. Młodszy z nich zachorował na nowotwór złośliwy kości, a choroba uszkodziła płuca. Rodzice nie poddają się, choć ich warunki mieszkaniowe są bardzo trudne. Czas na ekspresowy remont! „Nasz nowy dom” w czwartek o godz. 20:10.

Tadzin, województwo łódzkie

Malownicza wieś położona między Strykowem a Brzezinami na terenie Parku Krajobrazowego Wzniesień Łódzkich. Mieszka w niej niespełna dwustu mieszkańców.

Historia rodziny: Ewa i Andrzej Jędrzejczakowie z synami Kubą i Szymonem

Romantyczne początki
Małżeństwo poznało się dwadzieścia pięć lat temu na dyskotece. - Żona była naprawdę fajną dziewczyną. Roześmianą, do pogadania, do zatańcowania - opowiada pan Andrzej. - Jest nadal tym samym chłopakiem, co był na początku - komplementuje partnera pani Ewa.

Szokująca diagnoza
Rodzice dowiedzieli się o chorobie Szymona, kiedy złamał nogę na lekcji wychowania fizycznego. - Pierwsze moje myśli? To niemożliwe. Dlaczego on? Dlaczego jego to spotkało? Przecież on jest mały i niewinny - wspomina mama, nie mogąc powstrzymać łez.

Walka o zdrowie
Czternastolatek ma w nogę wstawioną endoprotezę, ale konieczne były także cztery operacje na płuca, gdzie pojawiły się przerzuty. - Mamy nadzieję, że to już będzie wszystko - mówi pani Ewa. - Mocno walczy. Jest to twardziel, po mojemu - stwierdza z uznaniem pan Andrzej.

Trudna sytuacja finansowa
Małżeństwu siły dodaje postawa dzielnego Szymona, ale także wzajemna miłość i wsparcie w chwilach załamania. Rodzina nie ma jednak możliwości, aby samodzielnie wyremontować dom. - Od momentu, gdy Szymon zachorował, ja zajmuję się dziećmi, a mąż pracuje. Zarabia najniższą krajową - opisuje pani Ewa.

Eksplozja emocji

Rodzina mieszka w siedemdziesięciopięcioletnim domu po rodzicach pani Ewy. Niestety budynek nie ma żadnego ocieplenia, a stary piec stanowi zagrożenie dla zdrowia i życia rodziny. - Jest strach, żeby się nie zaczadzić - mówi kobieta. Do zmiany jest także układ pomieszczeń - przez drzwi wejściowe wchodzi się od razu do kuchni, gdzie znajdują się drzwi do... łazienki.

Nowy etap w życiu

- Jesteście bardzo bogaci, bo największy skarb to wasza rodzina. Ale macie też nas - mówi Ela Romanowska tuż przed ogłoszeniem decyzji o remoncie. Pani Ewa, dla której to spełnienie wielkiego marzenia, rzuca się prowadzącej w ramiona, a trójka mężczyzn reaguje na te słowa o wiele spokojniej.

Potrzeba dużo kreatywności

Po żartach podczas powitania ekipy, czas na wejście do środka, gdzie niezbędna jest powaga. - Wszystko jest na opak - wyjaśnia na początku Ela Romanowska. Zakres prac jest bardzo szeroki, a miejsca dla pomieszczenia czteroosobowej rodziny nie ma wiele. Architekt Kuba Babik podkreśla, że trzeba odwrócić układ pomieszczeń, aby wnętrza były funkcjonalne. Pierwsze trudności pojawiają się szybko, kiedy ekipa z opóźnieniem wyburza ścianę. W końcówce potrzebny jest drużynowy wysiłek, żeby ukończyć remont na czas.

Rodzinna współpraca

Rodzina odpoczywa na wakacjach w Uniejowie. Pierwszą z atrakcji jest wspólna gra w kręgle, która ma zbliżyć do siebie mających kompletnie różne zainteresowania braci. Zawody prowadzi „Darek Stolarz”, który przygotował specjalny puchar. Małżeństwo z kolei udaje się na pierwszą lekcję tańca.

Długo wyczekiwany moment

- Ciekawy jesteś, jak będzie nasz nowy dom wyglądał? Bo mama pół nocy nie spała - mówi pani Ewa podczas powrotu. Już sam widok odnowionej elewacji odbiera jej mowę. Jak rodzina reaguje po wejściu do środka?

„Nasz nowy dom” - sezon 24, zobacz odcinek 346:

Nasz nowy dom w czwartek o godz. 20:10 w Polsacie.

Oficjalny profil „Nasz nowy dom” na Instagramie - @nasznowydom