Nowy image
Dla programu dziennikarz zdobył się na poświęcenie, którego miał nigdy w życiu nie doświadczyć. - Musiałem zgolić zarost już do odlewu maski. To było jedno z trudniejszych doświadczeń w tym programie, dlatego, że broda jest jednym z nieodłącznych elementów mojego wizerunku. I nie mówię tu o pracy w mediach, tylko tym, co na co dzień widzę w lustrze - mówi POLSAT.PL. Już w drugim odcinku Aleksander Sikora wylosował postać Laury Branigan, która w latach 80-tych święciła triumfy między innymi z hitem „Self Control”, co wymagało gładkiego golenia.
Wyświetl ten post na Instagramie
Do dwóch razy sztuka?
Jak dziennikarz czuje się bez brody? - Miałem kiedyś taką próbę na wakacjach. Pomyślałem, że opalę sobie cerę. Ale jak się zobaczyłem pierwszy raz po kilku latach bez zarostu, to bardzo żałowałem. Obiecałem sobie wtedy, że nigdy tego nie powtórzę. A jednak powtórzyłem, ale czego się nie robi dla tej przygody - mówi z entuzjazmem. - To, że do końca zdjęć będę bez zarostu, to będzie udręka, ale może się przekonam do tej nowej twarzy, która wcale w lustrze nie brzmi znajomo - śmieje się Aleksander Sikora.
Wyświetl ten post na Instagramie
Kolejne wyzwania
Jak mówi, takie doświadczenie poszerzenia strefy komfortu przyda mu się w programie. - Muszę przecież wyjść z siebie. Więc w sumie czekam, że produkcja zaskoczy mnie propozycją postaci, dla której naprawdę będę musiał się poświęcić. Takiej, która w ogóle nie jest ze mną spójna. Nie wiem, jak to będzie, kiedy będę musiał założyć obcasy, ogolić nogi czy ręce. To będzie ciekawe - mówi. W dodatku takie doświadczenie zamierza wykorzystać poza planem programu. - Jak już będę w tym stanie „bezwłosia”, to zacznę biegać, żeby poczuć wiatr na ciele. Albo pływać, żeby osiągać lepsze wyniki. W sumie do tej pory nie mam żadnych, ale wtedy stan „bezwłosia” będzie przynajmniej inspiracją do kolejnych wyzwań - żartuje.
„Twoja Twarz Brzmi Znajomo” w piątek o godz. 19:55 w Polsacie.
Oficjalny profil „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” na Instagramie - @twojatwarzbrzmiznajomo