Prezent na jubileusz
W przypadku Majki Jeżowskiej sprawdza się powiedzenie „do trzech razy sztuka”. - Dwa razy nie przyjęłam zaproszenia do „Tańca z Gwiazdami”. Po pierwsze, nie czułam się ani przygotowana, ani to nie był chyba ten moment. Byłam chyba zbyt mało pewna siebie. Ten rok jest dla mnie wyjątkowy, ponieważ obchodzę jubileusz czterdziestopięciolecia i pomyślałam sobie, że to będzie taka wisienka na torcie. Robię sobie prezent - opowiada popularna wokalistka.
Możemy wszystko
Artystka postrzega swój udział w programie jako okazję, aby dać przykład innym kobietom, które mogą myśleć, że wszystkie życiowe przygody są już za nimi. - To jest mój taki przekaz do świata, żeby nie zamykali dojrzałych kobiet w pudełku i nie trzymali nas w domach, mieszkaniach. Chcę powiedzieć tym, którzy mówią, że „pani już nie wypada tańczyć” albo pokazywać nóg. Ej, właśnie, że tak. Pokażmy im, że możemy - podkreśla Majka Jeżowska.
Dać sobie szansę na przygodę
Wokalistka ma świadomość, że rywalizacja w tanecznym show jest niezwykle wymagająca. To jednak jej nie deprymuje. - Nawet jeśli będzie to ponad moje siły, a może się tak okazać, to będę z siebie zadowolona, że sobie dałam tę szansę, żeby pokazać, że w każdym wieku można cieszyć się życiem i próbować przeżyć fascynującą przygodę, a taką na pewno będzie „Taniec z Gwiazdami” - mówi z przekonaniem.
Skąd Majka Jeżowska czerpie energię? Co napędza ją do działania? Zobacz wideo!
„Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami” od 15 września w niedzielę o godz. 19:55 w Polsacie.