Wulkan energii
W biurze detektywistycznym, które widzowie poznali w serialu „Malanowski i partnerzy”, wiele się zmieniło. Po tragicznej śmierci Bronisława Malanowskiego (Bronisław Cieślak) w wypadku ster przejmuje jego brat Andrzej Malanowski (Andrzej Grabowski). W gronie jego pracowników jest Sylwia Konecka, którą gra Magdalena Dwurzyńska.
- To dziewczyna, która nie potrafi usiedzieć w jednym miejscu. Jest energiczna, przebojowa i bardzo zaangażowana w swoją pracę. Można powiedzieć - pani detektyw z powołania, która nie boi się nieoczywistych rozwiązań. Mimo tego, że Marek jest bardziej doświadczonym detektywem, Sylwii zdarza się z nim polemizować, czy nawet sprzeczać. To duet, w którym z jednej strony toczy się wieczna walka o postawienie na swoim, a z drugiej - podręcznikowe zilustrowanie powiedzenia „kto się czubi, ten się lubi”. Sylwia i Marek to tak naprawdę dobrzy przyjaciele, którzy lekkimi złośliwościami mobilizują się nawzajem do działania - charakteryzowała swoją bohaterkę.
Mistrz i uczennica
Najbardziej doświadczonego detektywa w biurze, pod którego skrzydła trafia Sylwia, gra Marek Krupski. Kobieta, mając takiego mentora, błyskawicznie uczy się fachu, co widzowie będą obserwować w kolejnych odcinkach serialu „Malanowski. Nowe rozdanie”.
- To prawda, na początku ich relację można określić mianem uczeń-mistrz. Jednak Sylwia nie chce, by relacja ta została tak zaszufladkowana. I mimo tego, że Marek zawsze musi mieć ostatnie słowo, to Sylwia z czasem coraz śmielej zaczyna stawiać kropkę nad Markowym „i”. Natomiast myślę, że kluczowym dla tej relacji jest zaufanie. Marek i Sylwia są dla siebie jak starszy brat i młodsza siostra, którzy począwszy od braterskiego prowadzenia za rękę, skończyli w równoprawnym marszu ramię w ramię - oceniła w rozmowie z POLSAT.PL.
Wszystkie książki Agathy Christie
Kim jest aktorka, która widzowie poznają w serialu? Magdalena Dwurzyńska lubi sport. Gdy była dzieckiem, grała między innymi w piłkę nożną, tenisa stołowego czy tenisa ziemnego. - Owszem, jestem osobą ruchliwą, lubiącą wiecznie za czymś gnać, gonić coś mniej lub bardziej uchwytnego. Moi znajomi śmieją się, że wszędzie musi być mnie pełno. A z kolei w moją postać zawodowo wpisana jest sprawność i wieczne uganianie się za prawdą, przestępcami i sprawiedliwością - zauważyła.
Jak dodała, od najmłodszych lat zagłębiała się także w świat detektywów. Pochłaniała książkę za książką, gustując w bohaterach wykreowanych przez klasyków kryminału. - Jako dziecko uwielbiałam powieści detektywistyczne i zabawę z bratem w rzezimieszków i tropiących ich detektywów. A Sherlock Holmes i doktor Watson to byli nasi idole. Przeczytaliśmy wszystkie opowiadania o ich przygodach, i to w dwóch językach. Później zaczęłam już samodzielnie fascynować się twórczością Agathy Christie. Jej powieści pochłaniałam w takim tempie, że rodzice przestali tak chętnie jak dotychczas odwiedzać księgarnie. I wtedy moim największym detektywistycznym, już nastoletnim, autorytetem stał się Herkules Poirot - wspominała.
Dlaczego warto?
„Malanowski. Nowe rozdanie” przynosi wiele zmian. Nowy szef, detektywi… Kontynuacja „Malanowski i partnerzy” z pewnością wiele razy zaskoczy widzów. Magdalena Dwurzyńska wymieniła kilka powodów, dla których warto oglądać serial. - Jest treściwie i esencjonalnie. I myślę, że widzowie wielokrotnie będą mogli się utożsamić z ekranowymi bohaterami i ich problemami dnia codziennego - przyznała aktorka.
„Malanowski. Nowe rozdanie” od 2 września od poniedziałku do czwartku o godz. 19:35 w Polsacie.