Top produkcja
Jakub Zdrójkowski szczerze mówi, że występ w „Ninja Warrior Polska” to niezwykła przyjemność. - Sama ekipa realizacyjna, która tutaj pracuje, sprawia, że nawet gdybym miał nie przechodzić tego toru, to chętnie bym tutaj przyjechał i posiedział z nimi. Fajni ludzie naprawdę - podkreślał w rozmowie z POLSAT.PL. Oprócz tego aktor chce sobie udowodnić, że jest w dobrej formie. - Są we mnie resztki ambicji sportowej. Od dzieciaka uprawiam sport, kiedyś nawet aspirowałem do tego, żeby tym się zajmować w życiu. Kontuzje mnie wyeliminowany, dlatego kariera sportowca poszła w zapomnienie i wróciłem do show biznesu - ujawnił.
Nabrać pewności siebie
Czwarty start w show nie sprawił, że Jakub Zdrójkowski czuje się w stu procentach gotowy na przeszkody. - Słynę z tego, że nie wierzę w siebie, jeżeli chodzi o niektóre sprawy. W tym wypadku też jest tak, że nie ufam sobie do końca. To nie jest tak, że wchodzę na pewniaka - tłumaczył. Jak widzi rywalizację pomiędzy zawodnikami? - Nie ma konkurencji ze względu na to, że ci ludzie są fajni, każdy się tu wspiera, rozmawiamy ze sobą, każdy udziela mi jakichś rad, ja jestem jeszcze w tym ciemny i nie jestem w stanie nikogo szkolić. Konkuruję sam ze sobą przede wszystkim. Chcę przejść ten tor, nieważne z jakim czasem - mówił.
Niezawodne trio
Aktor znany z serialu „Kowalscy kontra Kowalscy” zwraca uwagę na rolę komentatorów, Jerzego Mielewskiego i Łukasza „Jurasa” Jurkowskiego oraz prowadzącej Karoliny Gilon. - Bardzo fajnie się uzupełniają. To są osoby, które tworzą ten projekt, myślę, że już nieodłączne - zaznaczył. - Tu jest atmosfera inna niż wszędzie. Sprzyja to przejściom, często rozmawiam z produkcją, osobami, które otaczają mnie opieką na tyle na ile mogą - zakończył.
„Ninja Warrior Polska” we wtorek o godz. 20:05 w Polsacie.
Oficjalny profil „Ninja Warrior Polska” na Instagramie - @ninjawarriorpolska