Oglądaj Nasz nowy dom online na polsatboxgo.pl.
- Była pani gościem w wyjątkowym odcinku programu „Nasz nowy dom”, którego bohaterkami była niesłysząca mama i jej córka. Jakie emocje towarzyszyły rozmowie z Kamilą?
- Zawsze, gdy spotykam osobę, która jak ja jest dzieckiem CODA, włącza się w mojej głowie dawne poczucie odrzucenia i niepewności. Zobaczyłam ten sam lęk w oczach Kamili. Trudno dziś w dwóch słowach opisać, jak wygląda życie dziecka CODA, ale zapewniam, że jest inne niż każdego zwyczajnego. Trudniejsze, przepełnione troską o rodziców, z wymazanym dzieciństwem i zbyt szybkim dorastaniem do spraw, przed którymi powinno się każde dziecko chronić. Kamila, choć pozornie niczym nie różni się od zwyczajnej nastolatki, ma w sobie bagaż wielu doświadczeń. Boryka się z nimi każdego dnia samotnie i z pokorą. Stawiane przed nią obowiązki wypełnia bez skargi i wie, że wszystko, co zbuduje w swoim życiu, będzie zawdzięczać tylko sobie. Znam to uczucie, dlatego tak bardzo empatyzuję z Kamilą, która dzięki programowi „Nasz nowy dom” będzie mogła choć na chwilę zdjąć z ramion obowiązki, jakie ją na co dzień przerastały.
- Jakie wrażenie zrobiła na pani Kamila? Co chciałaby pani, żeby zapamiętała z tego spotkania najbardziej?
- Chciałabym, aby uwierzyła, że wyrastanie w niepełnosprawnej rodzinie nie musi stygmatyzować, że takie doświadczenia mogą być jej wielkim orężem w dorosłym życiu. Wiem, że na tak wczesnym etapie trudno w to uwierzyć, ale nam, dzieciom CODA, rzadko ktoś podaje pomocną dłoń. Musimy sami w siebie uwierzyć i budować swoje własne życie, stawiając często wszystko na jedną kartę. Bardzo chcę wierzyć, że Kamila w nowych, lepszych warunkach bytowych będzie miała przestrzeń na marzenia i własne plany, że znajdzie w sobie siłę, żeby rozłożyć skrzydła i pofrunąć wysoko. Tam, gdzie prowadzi ją wyobraźnia.
- Czy zdarza się pani oglądać program „Nasz nowy dom”?
- Czasami, gdy trafię na program, z przyjemnością oglądam losy bohaterów, którym szczęście nie sprzyjało. Wzruszam się i przeżywam historie tych ludzi i ogromnie cieszę się, gdy na moich oczach ich los się odmienia, a oni mogą rozpocząć nowy etap życia.
Wyświetl ten post na Instagramie
- Czy chciałaby pani przy tej okazji coś przekazać widzom programu i czytelnikom POLSAT.PL na temat osób niesłyszących i dorastania z niesłyszącym rodzicem?
- Nie przechodźcie obok obojętni. Nie każdy, kto ma kłopoty, ma to napisane na czole. U osób głuchoniemych i niesłyszących świat ciszy, z którego pochodzą, jest najmniej widoczny. Głuchoty nie widać. Kłopoty, troski i traumy dzieci słyszących z takich domów niemal nigdy nie wychodzą na światło dzienne. Dzieci stojące jedną nogą w świecie ciszy, a drugą w świecie dźwięków wypychane są z każdego środowiska jak czarna owca. Nie odwracajcie się. Zauważcie je. Wystarczy jeden mały gest.
Rozmawiał Tomasz Fiłonik
„Nasz nowy dom” - sezon 20, zobacz odcinek 284:
„Nasz nowy dom” w czwartek o godz. 20:05 w Telewizji POLSAT.