Odpoczynek po wrażeniach
Karolina Gilon spędzała letnie tygodnie bardzo intensywnie. Dokumentowała długie podróże, pracę na planie i na scenie oraz zarwane noce. Czas wypocząć! Kiedy nadarzyła się do tego okazja, pakowała się do późna, aby rano jak najszybciej pojechać w rodzinne strony.
Dziewczyna z Mazur
Prezenterka urodziła się w Mrągowie i tam chodziła do szkoły. Z rodzinnego miasta wyprowadziła się do Olsztyna, kiedy uczyła się do matury. Karolina Gilon przyznała, że była zbuntowaną nastolatką i robiła szalone rzeczy. Mama martwiła się, bo nie była posłuszna, ale bezkompromisowy charakter pomógł jej w karierze. Teraz cieszy się z osiągnięć córki.
Wyświetl ten post na Instagramie
Organizm potrzebuje relaksu
Po przyjeździe do domu Karolina Gilon dała się porządnie nakarmić mamie. Odrobiła też zaległości w śnie. - Tu w Mrągowie powietrze jest tak świeże, że przespałam cały dzień - mówiła, przyznając, że mama wiele razy próbowała ją dobudzić, ale bez skutku. Prezenterka podejrzewa, że to efekt nadmiaru tlenu, albo resztek zmęczenia po Open’erze. - Dawno nie spałam tak dobrze jak dziś, a ile snów! - dodała ze śmiechem po kolejnej nocy. - U mamy jest chyba taka aura bezpieczeństwa, że nic nie musimy i organizm daje sobie na luz - oceniła.
Wyświetl ten post na Instagramie
Ukochane miejsca
Na Instagramie prezenterka pokazała kilka miejsc, które zna i kocha od dzieciństwa, między innymi plażę jeziora Czos. Pływanie i plażowanie to najwyraźniej jej ulubiony sposób wypoczynku, bo wcześniejszy urlop we Włoszech również spędzała nad wodą. Na pobyt w Mrągowie zaplanowała jeszcze kąpiel w jeziorze i jazdę motorówką!