2022-04-15

Jak świętują Kowalscy? Patryk Cebulski i Jakub Zdrójkowski

Aktorzy serialu „Kowalscy kontra Kowalscy” w wielkanocnej rozmowie z POLSAT.PL opowiadają, bez czego nie wyobrażają sobie Świąt. Ten wyjątkowy czas spędzają w gronie najbliższych? W komediowej produkcji Polsatu ich rodzinne relacje są niezwykle skomplikowane. Aktorzy zdradzają, czy w życiu prywatnym atmosfera przy świątecznych stołach w ich domach jest równie szalona.

Oglądaj Kowalscy kontra Kowalscy online na polsatboxgo.pl.

- W drugim sezonie serialu „Kowalscy kontra Kowalscy” wasze braterskie więzi zostają wystawione na próbę. Czy w ogólnym rozrachunku lepiej mieć rodzeństwo, czy wasi bohaterowi woleliby, żeby było tak jak wcześniej?
Patryk Cebulski: Zawsze lepiej mieć brata, zdecydowanie! W życiu spotykają nas różne wydarzenia, przeciwności losu i wtedy mamy na kogo liczyć. Myślę też, że nie warto kłócić się o dziewczyny (śmiech).
Jakub Zdrójkowski: No właśnie… dobre pytanie! Ja biorę pod uwagę nie tylko serialowy przypadek, ale również rzeczywistość, ponieważ mam bliźniaka. Ale jeśli chodzi o „Kowalskich”, to mnie i Janka nie łączą więzy krwi. Jesteśmy „przyszywanymi” braćmi, ale ze względu na ten sam wiek zżyliśmy się, chodzimy do tej samej szkoły i lubimy te same dziewczyny. Scenarzyści postarali się, żeby w serialu między nami działo się na tyle dużo, że Nikodem chyba jednak wolałaby nie mieć brata (śmiech)!

- Czy wasi bohaterowie pasują bardziej do rodziców biologicznych, czy rodziców, z którymi się wychowywali?
Patryk Cebulski: W Janku płynie krew Henryka i Jadzi, dlatego lepiej dogaduje się właśnie z nimi. Mimo że wychowali go Piotr z Anną i ich też bardzo kocha, to jednak swobodniej czuje się z Henrykiem. Mają podobny żart i poczucie humoru. Charakteru jednak nie da się zmienić!
Jakub Zdrójkowski: To, do kogo Nikodem bardziej pasuje, a z kim czuje się lepiej, to dwie różne sytuacje. Myślę, że ambicjonalnie pasuje bardziej do rodziny bogatych Kowalskich, natomiast jeśli chodzi o standard życia, doświadczenie i przyzwyczajenia, bliżej mu do Henryka i Jadzi. I nieważne, jakie zdarzenia miały miejsce oraz będą się dziać w przyszłości - Nikodem zawsze stanie po stronie biedniejszych Kowalskich.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Kuba Zdrójkowski (@zdrujekkk)

- W drugim sezonie serialu obydwie rodziny przekonały się, jak ciężko jest żyć bez pieniędzy. Jak w tej trudnej sytuacji odnajdują się wasi bohaterowie?
Patryk Cebulski: Dla Janka to katastrofa! Z dnia na dzień stracił wszystko to, co było dla niego ważne - pieniądze, które dawały mu poczucie bezpieczeństwa. Musi zapomnieć o tabletach, smartfonach, biletach do kina, wyjazdach, drogich ubraniach, najnowszych grach, gadżetach. Kompletnie nie może się odnaleźć w tej nowej rzeczywistości, dlatego kombinuje, a czasem nawet kradnie, co nie wychodzi mu na dobre...
Jakub Zdrójkowski: Nikodem wszystkie wydarzenia przyjmuje z dużą klasą. Wychodzi z założenia, że w życiu nie ma rzeczy pewnych… Został przyzwyczajony do niskich standardów życia, a mieszkanie w willi bogatych Kowalskich traktował jako odskocznię od normalności, do której, jak się okazało, szybko wrócił…

- A czy Nikodem i Janek widzą jakieś antidotum na brak pieniędzy?
Patryk Cebulski: Janek jakoś sobie radzi. Tak jak wspominałem - kradnie i robi różne dziwne rzeczy, żeby utrzymać stary porządek, ale jego myśli pochłania też coś zupełnie innego. W tym sezonie w głowie mu dziewczyny, a konkretnie jedna…
Jakub Zdrójkowski: Nikodem nigdy nie przyzwyczaił się do luksusów w willi Kowalskich, dlatego nie musiał się przystosowywać do trudniejszych warunków. W przeciwieństwie do Janka, który bardzo źle zniósł przeprowadzkę…

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Kuba Zdrójkowski (@zdrujekkk)

- Kowalscy to dość wyjątkowa, ale zżyta rodzina, która spędza ze sobą dużo czasu i zdecydowanie da się lubić. A czy wy, prywatnie, spędzacie Święta rodzinnie i w gronie najbliższych?
Patryk Cebulski: Tak, dla mnie to najważniejsze. Jeszcze przed samymi Świętami plan programu „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”, ale zaraz potem cztery dni w domu rodzinnym. To czas, żeby się odciąć, odpocząć i spędzić piękne chwile z bliskimi.
Jakub Zdrójkowski: Podobnie jak Patryk spędzam święta w gronie rodzinnym. W domu odwiedzają nas dziadkowie, przyjaciele i najbliżsi. W tym roku jestem jednym z organizatorów przyjęcia, dlatego będę pomagał w kuchni, gotował, co bardzo lubię robić, oraz sprzątał, choć tego akurat wolałbym uniknąć (śmiech).

- A bez czego nie wyobrażacie sobie Świąt?
Patryk Cebulski: Nie wyobrażam sobie Wielkanocy bez pisanek! No i jeszcze bez zajączków, słodyczy, ciast... Ale najważniejsza dla mnie jest rodzina. To oni tworzą magię tego wyjątkowego czasu.
Jakub Zdrójkowski: Ja zdecydowanie nie wyobrażam sobie bez dziadków. Bez nich to nie są prawdziwe Święta! Spotkania z nimi to dla mnie najistotniejsza sprawa. Wszystkie moje wspomnienia z dzieciństwa mam właśnie z nimi i oby kolejnych było jak najwięcej. Ale oprócz tego na stole wielkanocnym musi pojawić się żurek (śmiech)!

Rozmawiała Paula Brzezińska

Kowalscy kontra Kowalscy w sobotę o godz. 20:05 i 20:35 w Telewizji POLSAT.