Oglądaj Love Island. Wyspa miłości online na polsatboxgo.pl.
Jeszcze więcej emocji
Co się dzieje w Casa Amor, zostaje w Casa Amor. Z takim hasłem dziewczyny ruszyły limuzyną po przygodę do drugiej willi. Za kierownicą siedział Piotrek, a drzwi otworzył im Maciek. Obaj byli uczestnikami trzeciej edycji, ich relacje rozpadły się, więc postanowili dać sobie kolejną szansę. - Nie przyjechałem tu na kolonie. Przyjechałem po miłość - podkreślił chłopak, zapraszając singielki do środka.
Toast? Za nowe pary!
- Wow, ale tu fajnie! - zareagowała Ania po przekroczeniu progu. - Myślę, że będzie gorąco. I ostro - skomentowała Oliwia, gdy rozgościły się w salonie. - Będzie się działo - cieszyła się Ola. - Nooo, i to jest obsługa - dodała, gdy po chwili dołączył do nich kolejny z gospodarzy Casa Amor, czyli Mikołaj, znany z drugiej edycji, niosąc tacę z lampkami szampana na powitanie. - Drogie panie, czas rozkręcić ten balet - powiedział.
Przez muzykę do serca
W tym momencie usłyszały dźwięk gitary. - Zaczynamy szaloną noc - ze śpiewem na ustach powitał je Rafał, którego fani „Love Island. Wyspa miłości” doskonale pamiętają z drugiej edycji. Gotowy na romantyczną nutę i dobrze nastrojony na nowe miłosne przeboje. - Bez skrupułów idę tam namieszać - oświadczył.
Rytm prawdziwych uczuć
Jako ostatni tanecznym krokiem zmierzał do pań Jurek. Z hiszpańskim temperamentem, który zademonstrował już w czwartej edycji, niezmiennie otwarty na dziewczyny ze swojego drugiego rodzinnego kraju. - Bardzo mi się podoba polska uroda. Związek z Polką byłby naprawdę tip-top - zaznaczył. Czy wykorzysta kolejną szansę?
Piątka na piątkę
Nareszcie mogli zaprezentować się w pełnej krasie. Wyjątkowa mieszanka charakterów, a każdy z potencjałem na dobrego partnera dla tej jedynej. Oczywiście gotowi podbić serca uczestniczek piątej edycji, nawet jeśli musieliby rozbić już istniejącą parę, o czym opowiadali dzień wcześniej na oficjalnym Instagramie „Love Island. Wyspa miłości”.
Najlepsze ciacha ze wszystkich sezonów
- Mówiłam, że potrzebuję, żeby uderzył mnie piorun, ale uderzyło mnie pięć piorunów i mdleję - komentowała zachwycona Ania. - Co się tutaj dzieje? - nie mogła uwierzyć własnym oczom Oliwia. - Wpadliśmy w odwiedziny - stwierdził Mikołaj. - Niespodzianka - dodał Jurek. - Przystojni, zabawni, inteligentni - wyliczała atuty partnerka Konrada. - Tu się nie da wybrać - cmokała z zachwytu była partnerka Włodka.
Pierwszy szok i... „crush”
- Jakbym miał obstawiać, Ania z nim wróci - tymczasem w willi Włodek nie miał złudzeń, jak zakończy się szalona delegacja. Był przekonany, że Piotrek z trzeciej edycji zdecydowanie jest w jej typie, więc nie będzie tracić czasu i myśleć o nim. - Może wszystko się zdarzyć - zastanawiał się posmutniały Łukasz, a Kuba po kumpelsku go pocieszał.
Albo grubo, albo wcale
Dziewczyny w Casa Amor udały się na naradę i rozpoczęły wyliczankę swoich typów. - Pan z gitarą - wskazała Patrycja. - Piotrek kierowca - podała swojego faworyta Oliwia, podobnie jak Ola, a Josie zainteresowała się wysokim Mackiem. Tylko Ania nie chciała wskazać jednego. - Ja mam pięć miejsc. Oni wszyscy mają jakiś taki ogień - powiedziała.
„Mało czasu, trzeba działać”
A jak to widzą byli uczestnicy? Przekonani, że Piotrek zrobił największe wrażenie, podzielili się opiniami oraz wstępnie wybrali kandydatki. Mikołaj wymienił Anię, Jurkowi spodobała się Ola, Maciek również wskazał na Olę, ale także na Josie. - Ola, Patrycja, Oliwia. Generalnie bardzo ładne dziewczyny. Zobaczymy, jak będzie się z nimi rozmawiało - powiedział szofer limuzyny.
Jest o czym myśleć
Łukasz był wyraźnie zmartwiony zaistniałą sytuacją. Włodek cały czas starał się go na swój sposób pocieszać. - Nie będziesz musiał robić Patrycji śniadania - żartował. - Ufam jej, ale… Nie jest wszystko słodko. Dziwnie się czuję. Nie mogę tego opisać - wyznał.
Otwieramy i sprawdzamy
Dziewczyny w Casa Amor także szykowały się do snu. Najpierw rozpakowały walizki, które przygotowali dla nich partnerzy. Z szerokim uśmiechem reagowały na wypisane hasła: „Bych”, „Pilnuj się stara”, „Obserwuję Cię”. Patrycja wśród ubrań znalazła koszulkę z napisem „Tylko Łukasz”. - Dał mi wolną rękę, zielone światło - stwierdziła Ania, oglądając rzeczy: sukienkę z randki z Włodkiem oraz ulubioną piżamkę w panterkę. - To było takie przyjacielskie, że faktycznie szczerze kibicuje. Tak jak ja jemu - dodała.
Jest potencjał i co dalej?
Po chwili pojawili się w sypialni panowie i zapytali, w jakiej konfiguracji mają spędzić razem noc. Dali dziewczynom wolny wybór. Ola postanowiła spać z Jurkiem, Ania wybrała Rafała, Oliwia oddała szybki strzał w stronę Piotrka, Patrycja zdecydowała się na Mikołaja, a Josie został Maciek.
To dopiero niespodzianka!
Poranek w Casa Amor rozpoczął się od pierwszych komentarzy po wspólnej nocy, a w willi panowie niespiesznie zeszli do kuchni, żeby przygotować sobie posiłek. Nagle zobaczyli, że w ogrodzie stoi zastawiony stół oraz... wita ich pięć dziewczyn. - Zapraszamy na śniadanie! - zawołały. - Jesteście wkurzeni, że nie ma waszych dziewczyn? - padło pytanie. - Kto jest wolny? Kto zajęty? - pojawiło się kolejne. Były pierwsze reakcje, pierwsze zaczepki i pierwsze flirty. Zapowiada się pyszna zabawa.
Same atuty
W drugiej willi także trwała konsumpcja. Oliwia jadła śniadanie razem z Piotrkiem i podzieliła się z nim szczerze swoimi myślami. - Nie wiem, jak by było, gdybyś wszedł wcześniej. Myślę, że mogłoby być lekkie zamieszanie - wyznała, sugerując, że jej się podoba i miałby duże szanse. - Jest otwarty, zabawny, inteligentny, empatyczny, rodzinny. Mam wymieniać dalej? - stwierdziła.
„Wyspa miłości” czy wyspa problemów?
Gdy dziewczyny w willi odeszły od stołu, panowie mieli okazję wymienić się opiniami. Włodek zwrócił uwagę na odważną i zadziorną Laurę, Łukaszowi spodobała się z urody blondynka Natalia, a Kuba przyznał się, że wpadła mu w oko szczupła Sandra. Do tego stopnia, że nie miał już ochoty na słodki deser. - Jestem niestabilny emocjonalnie i uczuciowo. Jestem słabym facetem - pół-żartem opisywał to, co czuje.
Kuszenie level hard
Patrycja z Olą poznawały coraz mocniej Mikołaja i stopniowo odkrywały, jakim jest mężczyzną. Partnerka Łukasza dawała po sobie poznać, że spodobał jej się chłopak z Leszna. Analizowała nawet, że miałaby do niego bliżej z Poznania niż do Niemiec, bo różnie to bywa ze związkami na odległość... - Ja mam swojego partnera w willi - deklarowała, ale czy dotrzyma słowa?
Cała taka rozdygotana
Wiatru w żagle dostała Ania, która nawiązała z Jurkiem kontakt wzrokowy. Zwróciła jego uwagę niespotykanym kolorem oczu. Gdy już omówili ten temat, postanowiła pochwalić się, że jest „rodzinna, dba o ognisko domowe, lubi gotować i lubi przytulne wieczorki”. - Kolacyjka, filmik. Brzmi ciekawie, nie? - reklamowała się. W ten sposób wywołała jeden z ulubionych tematów Hiszpana, który postanowił podać jej przepis na swoje popisowe danie. Zrobił na niej wrażenie.
Wodzireje i bawidamki w akcji
Gościnni Włodek i Kuba zajęli się Sandrą. - Teraz nie wiem kogo mam słuchać - położyli się po obu stronach i mówili niemal jednocześnie. - Bajerka mu się załącza - góral nic nie robił sobie z uwag kolegi. - Jesteś piękną kobietą, dobrze ci z oczu patrzy. Jesteś uśmiechnięta, szczera. Widać, że jesteś taką prawdziwą osobą - zawstydzał dziewczynę coraz bardziej komplementami. - Fajnie się ich słucha. Czuję taką pozytywną energię - podsumowała.
Na porady nie ma rady?
- Czy ty widzisz mój związek z Łukaszem na dłuższą metę, szczerze? - zapytała wprost Patrycja. - Nie - usłyszała od Oliwii. Ale brunetka też ma dylemat. Przyznała, że podoba jej się Piotrek, a serce i rozum u niej cały czas intensywnie walczą. Co może z tego wyniknąć? Czy Łukasz i Konrad są zagrożeni? Zapraszamy na kolejny odcinek!
Wszystko o programie w oficjalnej aplikacji: https://loveislandwyspamilosci.page.link/app
„Love Island. Wyspa miłości” - edycja 5, zobacz odcinek 23:
„Love Island. Wyspa miłości” od poniedziałku do piątku oraz w niedzielę o godz. 22:10 w Telewizji POLSAT.
Oficjalny profil „Love Island. Wyspa miłości” na Instagramie - @loveislandwyspamilosci