2022-03-16

„Love Island. Wyspa miłości” - edycja 5, odcinek 15

Nagłe przeparowanie i wielkie zamieszanie! Poznaliśmy siedem aktualnych par. W trakcie wyborów dołączyło do programu dwóch nowych singli, których decyzje natychmiast zmieniły przebieg wydarzeń. W efekcie jedna osoba pożegnała się z reality show. Dla większości było to całkiem nowe rozdanie, ale są też tacy, którzy postanowili sprawdzić, czy wcześniej wybrana droga zbliży ich do sukcesu w piątej edycji „Love Island. Wyspa miłości”.

Oglądaj Love Island. Wyspa miłości online na polsatboxgo.pl.

Czas na błyskawiczne porządki
Mała stabilizacja? Nie w tym programie! Tu nikt niczego nie może być pewien, a gdy do willi wchodzi Karolina Gilon, należy spodziewać się prawdziwego miłosnego trzęsienia ziemi. Prowadząca zgromadziła liczną grupę uczestników w Kręgu Ognia, a potem zarządziła przeparowanie. - Zrobiło się tłoczno - powiedziała i wskazała, że tego dnia, skoro mamy osiem singielek i pięciu singli, decydujący głos należy do panów.

Bez skrępowania
- Jako pierwszy wybierał będzie… Daniel - oznajmiła. - Nie ma tu takiego - odparł zaskoczony Włodek. Ale nie tylko on zdziwił się takim obrotem sprawy. Nowy przystojniak właśnie zmierzał w stronę pozostałych, żeby zaznaczyć swoją obecność. Ambitny i wytrwale dążący do celu 22-latek z Warszawy, którego zahartowało trudne dzieciństwo i zawodowe uprawianie koszykówki, miał już w głowie plan gry. Czy znajdzie bratnią duszę?

Tego nikt się nie spodziewał
Daniel wprawił wszystkich w osłupienie i zaprosił do siebie Oliwię. - Jest najbardziej w moim typie - argumentował. W ten sposób rozbił jeden z najbardziej zgranych duetów. - Zostawiam to bez komentarza - powiedział z kamiennym wyrazem twarzy Konrad, dotychczasowy partner brunetki. - Ajajaj, problemas. Zacząłeś naprawdę na grubo - podsumowała Karolina Gilon.

Sprawy do wyjaśnienia
Kolejny wybierał Włodek. Po ostatnich wydarzeniach miał duży dylemat. Nie wiedział, czy zdecydować się na nową uczestniczkę - Josie, z którą świetnie się dogaduje, czy zostać przy Ani, która wcześniej go odrzuciła. Ostatecznie wskazał na swoją byłą. - Może będzie to mój błąd, ale kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana - skomentował. - Co tu się dzieje? Nie nadążam - zareagowała prowadząca.

Najważniejszy jest vibe
Następny otrzymał szanse Sidiki. - Pojawiła się tutaj osoba, która urzekła mnie swoim wdziękiem. Tak samo, jak ja, jest bardzo otwarta. Ma mega fajną osobowość i charakter - wymieniał atuty kandydatki i z szerokim uśmiechem na twarzy wskazał na Olę. - Mam nadzieję, że uda nam się zbudować coś silnego - podkreślił. Między tą dwójką czuć chemię. Mają szanse?

Serduszko przyspiesza?
- Wybieram tę osobę, bo jest dla mnie coraz ważniejsza. Rozmowy są coraz intensywniejsze i nie wyobrażam sobie, żeby z inną osobą tutaj być - słowa Łukasza, gdy opisywał wybrankę, wywoływały same pozytywne reakcje i życzliwe uśmiechy. A już po chwili Patrycja siedziała obok chłopaka. - Co tam jest między wami? - dopytywała prowadząca, która chciała poznać ich stan zaangażowania w dojrzewający związek. - Jest ekstremalnie - przyznali zgodnie.

Mieszanka wybuchowa
- Teraz wybierał będzie Kuba - powiedziała Karolina Gilon, a gdy wstał góral, dodała. - Nie, nie ty. W zasadzie to Jakub - zapowiedziała wejście jeszcze jednego nowego uczestnika. Kim jest 32-latek z Torunia? - Pięćdziesiąt procent krwi mam kolumbijskiej - wytłumaczył pochodzenie nazwiska Castillo. U dziewczyn zwraca uwagę na oczy, uśmiech oraz pupę. - To musi być wulkan energii, który nade mną nadąży - zaznaczył. - Lubię być przywódcą - dodał. Która do niego pasuje?

Jedno się zgadza…
Drugi nowy nie bawił się w okrągłe zdania i natychmiast podał imię dziewczyny. - Wybieram Julię - oświadczył. - Tak po prostu. Najbardziej mi się podoba. To mój typ, mój ideał - dodal. - Jestem w takim szoku! - nie wiedziała co powiedzieć dotychczasowa partnerka Kuby, która teraz miała u swego boku Jakuba. - Przynajmniej imiona nie będą się myliły - podsumowała Karolina Gilon.

Miłosny spontan
To teraz czas na zaskoczonego sytuacją Kubę, który szybko musiał określić nowy kierunek sercowych podbojów. Wahał się chwilę, ale ostatecznie zdecydował się na jedną z nowych blondynek. - Josie, zadowolona? - zapytała prowadząca, gdy dziewczyna z Kanady zajęła miejsce obok górala. - Tak, chłop z ciupagą - rozbawiła wszystkich. Oscypek z żurawiną! Trochę na słodko, trochę na ostro, jak to w „Love Island”.

„No to się porobiło”
Nie wszystkim jednak było do śmiechu. Na końcu decydował Konrad, a przed nim ostatnie dwie Islanderki - Louise i Roksana. - Wszyscy wiemy, że moje serce jest przy innej osobie. Nie mam łatwego wyboru… - zawiesił się na moment i ostatecznie uznał, że chce stworzyć parę z brunetką. To jej pocałunek podczas jednej z gier pomylił ostatnio z Oliwią, ale chyba nie to miało teraz decydujące znaczenie.

Odczepiony wagonik
W ten sposób dobiegła końca krótka przygoda Louise z piątą edycją programu. - Single wracają do domu. Takie są zasady. Masz trzydzieści minut, żeby spakować walizki - obwieściła Karolina Gilon, a przejęta blondynka nie potrafiła powstrzymać napływających jej do oczu łez. - Spore zmiany i mnóstwo emocji. Dziękuję wam kochani, do widzenia - zamknęła Krąg Ognia prowadząca.

Można tylko żałować
- Podobało mi się tutaj, nie ukrywam - żałowała Louise. - Będzie mi brakowało tych wszystkich ludzi i szkoda, że nie spędzę z nimi więcej czasu - powiedziała na pożegnanie. - No niestety, tak miało być - dodała, wyraźnie zmartwiona. Niestety nie udało się jej stworzyć z nikim pary. Trzymamy kciuki i życzymy wszystkiego dobrego w Polsce! Z pewnością czeka tam ktoś właściwy, z kim znajdzie szczęście i miłość.

Tornado nad „Wyspą miłości”
Po emocjonującym przeparowaniu przyszedł czas na podzielenie się wrażeniami w grupach i w parach. - Dostałem cios pomiędzy oczy - komentował zdenerwowany Konrad z chłopakami, gdy jego Oliwia poznawała się z 22-letnim Danielem. - Ostatni mój facet miał dwadzieścia dwa - przyznała. - Wszyscy się z tego śmieją, że lubię starszych, ale mam słabość do młodszych - dodała wyraźnie rozbawiona tym, co się stało w willi, ale też przekonana, że wróci na swoje miejsce.

Julia jest ważna w jego życiu
- Trochę namieszałem - powiedział z kolei Jakub na pierwszym spotkaniu sam na sam z Julią. Dziewczyna już na wstępie zauważyła, że jest dla niej raczej za niski. Zaimponowała jej jednak jego szczerość. Dziesięć lat starszy od niej mężczyzna od razu przyznał, że jest po rozwodzie i wychowuje małe dziecko - dziewczynkę o imieniu Julia. Co na to 22-letnia Islanderka, dla której takie poważne tematy są po prostu „wow”? A może potwierdzi się to, że lubi nowych?

Nieszczerość i kłamstwa?
W loggi na pięterku rozmowy dwustronne zamieniły się w trójstronne. Najpierw poszli tam Włodek z Anią, żeby wyjaśnić sobie status ich relacji i otworzyć nowy rozdział. Ale wkrótce zajrzał na górę także Sidiki. Z konkretnymi zarzutami do dziewczyny. Ona jednak zupełnie inaczej interpretowała swoje zachowanie wobec niego i nie przyjmowała żadnych argumentów. - Powiedziałam, że nic do ciebie nie poczułam. To była „kropka nad i” - chciała zamknąć sprawę, ale od słowa do słowa jej były-obecny partner także postanowił być bardziej zachowawczy.

Podróż do starożytności
Ale dość już tych spin. Mamy coś na rozluźnienie atmosfery. Oto mitologiczna zabawa, do której wprowadziła wszystkich wiadomość: „Tytani, bogowie miłości wzywają was na Olimp! Prężcie klaty i pucujcie muskuły. Dziś pokaz waszych super mocy. Niech wygra najpotężniejszy! #boskieciala #kaplankidecyduja”.

Tytani i kapłanki
Panowie niczym greccy herosi musieli się mocno natrudzić, żeby dotrzeć do swojej bogini i otrzymać upragnionego buziaka. Nie udało się to Danielowi, którego drobne potknięcie sprawiło, że Konrad wykorzystał sytuację i ukradł całusa od Oliwii. Problemy na swojej drodze napotkał też Łukasz, któremu pomogli koledzy. - Mój tytan, chociaż jest mały, to jest wielki sercem! - chwaliła go Patrycja.

„Wszystko poszło, jak miało być”
Dalszą część dnia spędzano na rozmowach o uczuciach. Wyjaśnień od Josie oczekiwał Kuba. Pół żartem, pół serio zagadywał rozbawioną blondynkę, że tak się starał zwrócić na siebie uwagę podczas „speed dating”, a ona i tak zdecydowała się wtedy na Włodka. Nic straconego. Teraz mogą z nawiązką nadrabiać tamten czas. Blondynka z Kanady ewidentnie czuje się bardzo szczęśliwa w objęciach górala.

To będzie ważny test
- Skąd ten brokat na klacie? - parę słów mieli sobie do powiedzenia Konrad z Oliwią. Wcześniej chłopak dał wyraźnie do zrozumienia Roksanie, dlaczego postawił na nią podczas przeparowania. - To był krok z mojej strony, żebyś miała okazję kogoś poznać - zaznaczył, a ona dziękowała mu, że w ten sposób uratował ją przed odpadnięciem. Jak noce spędzane w nowej konfiguracji wpłyną na ich relacje?

Zupełnie nowa sytuacja
Nieskrywana bliskość Kuby z Josie dała mocny sygnał Julii, że źle ulokowała swoje uczucia. Czy to oznaczało, że czas „Marysi” i „Kopciuszka” bezpowrotnie minął, a góral poszedłem innym szlakiem? - Nie był wart mojej osoby - podsumowała początkową fascynację chłopakiem . Doszła także do wniosku, że otworzy się na nowego Jakuba. - Nie mogę od razu kogoś skreślać - przyznała w rozmowie z Włodkiem.

Jak to się dalej rozwinie? Które z siedmiu par utrzymają lub rozwiną swoje relacje, a które są fikcją? Zapraszamy na kolejny odcinek?

Wszystko o programie w oficjalnej aplikacji: https://loveislandwyspamilosci.page.link/app

„Love Island. Wyspa miłości” - edycja 5, zobacz odcinek 15:

Love Island. Wyspa miłości od poniedziałku do piątku oraz w niedzielę o godz. 22:10 w Telewizji POLSAT.

Oficjalny profil „Love Island. Wyspa miłości” na Instagramie - @loveislandwyspamilosci