2022-01-25

„Jak zostałem gangsterem. Historia prawdziwa” w Polsacie

Autentyczne życiorysy prawdziwych twardzieli dla widzów o mocnych nerwach. Kilka przestępczych opowieści splecionych w jeden zgrabny scenariusz o tytułowym gangsterze, który został utkany z wielu postaci na bakier z prawem. Wciąga, trzyma w napięciu i pokazuje, do czego może prowadzić przemoc, bezwzględna walka o dominację oraz życie na krawędzi. „Jak zostałem gangsterem. Historia prawdziwa” w poniedziałek 26 maja o godz. 23:45 w Telewizji POLSAT.

Uważaj, czego pragniesz!
Lepiej uważać, o czym się marzy, bo marzenie może się spełnić. Właśnie to przytrafia się głównemu bohaterowi filmu „Jak zostałem gangsterem. Historia prawdziwa”, w którego wciela się Marcin Kowalczyk. Jako dziecko podziwiał tych, którzy - jak mu się wydawało - rządzili PRL-em i przydawali rzeczywistości kolorów. Kiedy dorósł, wykorzystał szansę, którą oferowała ustrojowa transformacja i w nowej Polsce poszedł w ślady starych idoli. Został gangsterem.

Stawanie się gangsterem
Pierwsza część filmu opowiada o tym, jak osiągnął swój cel. Od ulicznych bójek, przez drobne (a z biegiem czasu coraz poważniejsze) kradzieże i rozboje, po zabójstwa i budowanie imperium na trupach swoich wrogów. A w tle - rzecz jasna - płomienna miłość z najpiękniejszą (choć nie do końca świadomą natury wybranka) kobietą w mieście, aż w końcu - potyczka z własnymi demonami. Brutalne, ostre i do bólu szczere, ale jednocześnie pełne humoru kino. Z jednej strony budzi silne emocje, z drugiej dostarcza znakomitej rozrywki i strąca z koturn często zbyt patetyczne historie gangsterskie.

Odstawanie się gangsterem
Im wyżej zajdziesz, tym boleśniejszy może być upadek. Zwłaszcza w brutalnym świecie zorganizowanej przestępczości. W filmie w reżyserii Macieja Kawulskiego dochodzi w końcu do przełamania. Historia pięcia się po drabinie sukcesu w półświatku przeradza się w opowieść o bezlitosnym fatum, które wymierza sprawiedliwość tym, którzy chcieli od życia zbyt wiele. Dynamiczne, wręcz przygodowe kino gangsterskie skręca w stronę melodramatu i moralitetu. Na szczęście stałym, rozbrajającym patos elementem pozostaje bezbłędne poczucie humoru. A także frajda, którą twórcy musieli mieć podczas realizacje tego filmu i która udziela się widzom podczas seansu. To właśnie ona pozwala przymknąć oko na ewentualne niedociągnięcia, bo „Jak zostałem gangsterem. Historia prawdziwa” to po prostu sprawnie zrealizowane, wciągające kino rozrywkowe bez pretensji do art house’u.

Aktorskie perełki
Poza zgrabnym scenariuszem, sprawną realizacją i wciągającą historią czerpiącą z najlepszych wzorców kina gatunkowego ważnym atutem filmu Macieja Kawulskiego jest obsada. Brawurową kreację aktorską stworzył Tomasz Włosok, który tak o niej mówi: - Nie miałem zielonego pojęcia, jak to ugryźć. Postawiłem na rodzaj wariactwa, takiego odklejenia się i takiej bezwzględności i szaleństwa. Ale w wydaniu takiego mocno krzyczącego dziecka, które w pewnym momencie jest wręcz niewiarygodne na pewnym etapie filmu. Interesowało mnie, żeby zobaczyć w nim chłopaka, który się gdzieś pogubił. Bo to nie była do końca świadoma decyzja, aby stać się tym, kim się stał. Raczej pewna wizja tego, kim wtedy będzie.

- Tęskniłem za taką rolą, za postacią brutalną, mocno narysowaną, zdeterminowaną. Od dłuższego czasu czekałem na taką okazję i wreszcie nadeszła. Od dłuższego czasu trenuję sporty walki, znam trochę świat sportu i mam nadzieję, że udało się to przełożyć na ekran - opowiada z kolei o swoim udziale w filmie Józef Pawłowski, filmowy „Tysiek”.

Jeżeli ktoś lubi kino gangsterskie albo dobrze skrojone kino sensacyjne, dynamiczne, niepozbawione dowcipu, ale też wiarygodności, to powinien zobaczyć „Jak zostałem gangsterem. Historia prawdziwa”, bo... - Ten film nie jest przerysowany, nie epatuje wulgarnością. Jest piękny. Są tam piękne kobiety, jest piękna historia. Myślę, że pozwala dobrze spędzić czas - podsumowuje Piotr Rogucki, który wciela się w Mariana, jednego z gangsterów starszej daty.

Jak zostałem gangsterem. Historia prawdziwa w poniedziałek 26 lutego o godz. 23:45 w Telewizji POLSAT. Produkcja skierowana do osób powyżej 18. roku życia.