2021-04-21

„Och, Karol 2”: Kiedy miłosny raj zamienia się w piekło

Pikantna komedia w znakomitej obsadzie w środę 24 sierpnia o godz. 20:00 w Polsacie. Nowa wersja absolutnego hitu lat 80. „Och, Karol”, w którym pierwsze skrzypce gra Piotr Adamczyk i towarzyszące mu Małgorzata Socha, Małgorzata Foremniak, Marta Żmuda Trzebiatowska oraz Katarzyna Zielińska. „Och, Karol 2” to prawdziwa gratka dla wielbicieli polskich produkcji filmowych z „pieprzykiem”.

Historia interesującego mężczyzny, który niczym słowiański Casanova rozkochuje w sobie tabuny pań, przyciągała i przyciąga przed ekrany rzeszę widzów. Nic zatem dziwnego, że reżyser Piotr Wereśniak pokusił się o przeniesienie popularnej w latach 80. historii do czasów współczesnych. „Och, Karol 2” to również przygody chronicznego uwodziciela, tyle że w dzisiejszej Polsce.

Karol (Piotr Adamczyk) ma wszystko. Jest błyskotliwy, przystojny i bogaty. Świetnie zarabia, jest najlepszym pracownikiem dużej firmy, jeździ sportowym samochodem i posiada piękny dom, gdzie codziennie czeka na niego piękna Maria (Małgorzata Socha) - blondynka z charakterem i oficjalna narzeczona Karola. Wierna, kochająca... i naiwna. Ale do czasu!

Główny bohater uwielbia seks, a kobiety zniewala w mgnieniu oka. Doskonale zdaje sobie sprawę, że podoba się płci przeciwnej i z rozkoszą korzysta z tego dobrodziejstwa. Oprócz narzeczonej ma trzy kochanki. Wanda (Małgorzata Foremniak) - piękna i bezpruderyjna. Ta kobieta ma ognisty temperament, który może sparzyć! Wielbicielka koronek, seksownych gadżetów i beztroskiej zabawy, podczas której jej mężowi rosną coraz dłuższe rogi.

Druga kochanka Karola to Paulina (Marta Żmuda Trzebiatowska) - romantyczna i roztrzepana. Gdy odkryje, że jest w ciąży, od razu dobrą nowiną podzieli się z ukochanym mężczyzną, marząc o obrączce i szczęściu we troje. Problem w tym, że Karol takiej przyszłości woli uniknąć. Jak infantylna - i zarazem słodka jak landrynka - kobieta zareaguje, gdy pozna jego prawdziwe oblicze?

Nieco zachowawcza, ale namiętna Irena (Katarzyna Zielińska) jest po uszy zakochana w Karolu i w... matematyce. Podlicza każdą romantyczną sekundę w jego ramionach. Aby zatrzymać kochanka na dłużej, jest gotowa na każde poświęcenie. Ta kobieta udowodni, że rudy to nie kolor. Rudy to charakter!

A to jeszcze nie koniec! Adrianna (Katarzyna Glinka) - seksowna kelnerka, której Karol od razu wpadnie w oko i to ze wzajemnością. Najpierw zawirują razem na parkiecie, kilka godzin później lądują w jednej sypialni. Ciało anielskie, a dusza rogata! Mira (Anna Mucha) - koleżanka Karola z pracy. Jedyna kobieta, która opiera się jego urokowi, gdyż sama też lubi... kobiety. Piękna, seksowna i pewna siebie. Jednych uwodzi - innych szokuje. Ania (Emilia Komarnicka), czyli błękitne oczy, w których można się utopić, to firmowa sekretarka. Dla Karola słodka jak cappuccino, które zaparza mu każdego ranka. Przed podaniem na piance rysuje małe serduszko. I cicho marzy o randce.

Każda z jego kobiet jest inna, lecz dla niego to żaden problem. Karol świetnie sobie radzi skacząc z łóżka do łóżka i realizując ich kolejne zachcianki. Takie życie to marzenie niejednego faceta. Każda bajka jednak kiedyś się kończy. Jego narzeczona, Maria w końcu dowiaduje się prawdy i planuje zemstę. Pewnego dnia Karol wraca do domu i jest przekonany, że śni. W progu wita go narzeczona i kochanki - wszystkie gotowe spędzić z nim w łóżku każdą wolną chwilę. Przekona się, czym jest życie seksualne na wysokich obrotach...

Jak wyglądała praca przy powstawaniu filmowego przeboju? Przed kamerą spotkało się jednocześnie kilka ambitnych aktorek. - Zgrałyśmy się niesamowicie. Nam było bardzo dobrze na planie. To chyba widać, że tworzymy zespół. Poza tym było bardzo śmiesznie - mówiła Małgorzata Foremniak w rozmowie z serwisem „TuWrocław” o atmosferze na planie filmu. W podobnym tonie wypowiadały się również inne artystki. - Nie było mowy o rywalizacji. Fajnie się zgrałyśmy i wzajemnie sobie kibicowałyśmy. W gronie kilku kobiet nie często się zdarza, że można tak współpracować - przyznała Katarzyna Glinka. - Stworzyłyśmy fajny team i mam nadzieję, że to się przebija przez szklany ekran - stwierdziła z kolei Marta Żmuda Trzebiatowska.

Wcielający się w głównego bohatera Piotr Adamczyk podkreślał natomiast, że na planie „Och Karol 2” czuł się niezwykle swobodnie. - Moje doświadczenie z obcowaniu z kobietami sięga liceum. Byłem jedynym mężczyzną w pierwszej klasie. Później doszło kilku chłopaków. Natomiast ten survival sprawił, że z dużym dystansem wkroczyłem na plan i wiedziałem, gdzie jest moje miejsce - podsumował. - Moi koledzy i wielu mężczyzn zazdrości mi tej roli. Jeśli ktoś marzy o tym, żeby dzielić swoje życie na wiele kobiet, to musi tę komedię zobaczyć - akcentował popularny aktor w rozmowie z „TuWrocław”.

Na czym polegał magnetyzm tytułowego Karola? - Był bardzo ciepłym facetem, miał w środku takie dziecko. A wszystkie jego kobiety miały silną osobowość, natomiast on dla nich był „pluszowym misiem”. W sumie nie musiał dużo robić, same do niego lgnęły - przyznała Małgorzata Foremniak. - Dla mnie Karol miał niesamowite oczy - zauważyła Katarzyna Zielińska. - On ma cechy, które dla kobiety są kuszące. Jest bardzo empatyczny, poświęca kobiecie czas i jej słucha - dodała Katarzyna Glinka.

- Zapowiada się sporo erotyzmu, bo koło Karola kręci się wiele dziewczyn, z którymi on na pewno nie gra w szachy... - przestrzegała scenarzystka Iwona Łepkowska. Czy Karol ostatecznie poradził sobie ze swoim gronem wielbicielek?

Och, Karol 2 w środę 24 sierpnia o godz. 20:00 w Telewizji POLSAT.