2020-10-16

„Taniec z Gwiazdami” znów totalnie nieprzewidywalny!

Takiego przebiegu wydarzeń w programie Polsatu nikt się nie spodziewał. Sytuacja zmienia się błyskawicznie, a wpływ na wszystko mają niestety nie tylko popisy na parkiecie, opinie jurorów oraz głosy widzów. W dziewiątym odcinku 11. edycji „Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami” miały wystąpić cztery pary. Scenariusz znów był zaskakujący. Nie zatańczyli Sylwia Lipka i Rafał Maserak, a z trzech par najmniej głosów otrzymali Sylwester Wilk i Hanna Żudziewicz.

Oglądaj Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami online na IPLA.TV.

- Przez ostatnie tygodnie, dni i godziny tyle się dzieje, że nie rozrysowałby tego nawet Jacek Gmoch - powitała widzów Paulina Sykut-Jeżyna. - U nas pewne jest tylko to, że niczego nie można być pewnym - dodał Krzysztof Ibisz. Tym razem swoich umiejętności nie mogli zaprezentować Sylwia Lipka oraz Rafał Maserak, którzy trafili na kwarantannę. Nie zmieniło się natomiast jedno: nagrodą główną jest Kryształowa Kula oraz 100 tysięcy złotych dla gwiazdy i 50 tysięcy złotych dla tancerki albo tancerza.

Wielki finał coraz bliżej, a emocje rosną w zawrotnym tempie. Trzeba być doskonale przygotowanym, bo na tym etapie stawka jest podwójna. Pozostałe trzy pary doskonale zdawały sobie sprawę, że pojawią się na parkiecie dwukrotnie, żeby postarać się o punkty jurorów, a przede wszystkim bezcenne głosy widzów.

Kto pierwszy? Edyta Zając, która coraz śmielej zamienia modowe kroki na taneczne. Fani uczestniczki liczyli, że przy współudziale Michała Bartkiewicza uda jej się wkroczyć do najlepszej trójki jedenastej edycji. Miał w tym pomóc quickstep prosto z Dzikiego Zachodu. Czy wszystko poszło, jak trzeba, a może po tańcu musieli sobie powiedzieć „Forgive Me Friend”? Co na to troje rewolwerowców zza sędziowskiego stołu? - Trochę się bałem, bo stawiasz takie długie kroki... Dałaś sobie radę z bardzo trudnym quickstepem - przyznał Michał Malitowski. - Dzięki tobie Dziki Zachód został oswojony. Czujesz się w tym tańcu, jak ryba w wodzie. Twoje ruchy są bardzo płynne - dodała Iwona Pavlović. - W waszym tańcu jest tyle uroku i radości. W pierwszym odcinku pomyślałem „ale żmijka”, a teraz widzę baranka - podsumował Andrzej Grabowski. Ustrzelili 25 punktów.

Jej taneczna tajemnica to talent i zaangażowanie. Każdy kolejny udany występ podnosi jednak poprzeczkę jeszcze wyżej. Aktorka Julia Wieniawa dobrze wie, że nie jest łatwo walczyć o najwyższy cel z łatką faworytki. A jak to jest zostać Shakirą i zaprezentować ze Stefano Terrazzino sambę do „Whenever, Wherever”? Co o tym sadzą jurorzy? - To jest zdecydowanie twój taniec. Kupiłaś mnie w stu procentach. W szoku jestem! Wielka świadomość ciała - zachwycał się Michał Malitowski. - Zgadzam się w całości z Michałem! Najbardziej mnie zachwyciły ruchy biodrami - potwierdził Andrzej Grabowski. - Bomba! W tym tańcu byłaś podana, jak na talerzu. Masz władzę nad swoim ciałem. Wyglądasz jak rasowa tancerka. To był twój najlepszy taniec w edycji! - doceniła Iwona Pavlović. Zasłużyli na 30 punktów.

Do sukcesu prowadzi go konsekwencja i wytrwałość. Niepełnosprawny sportowiec Sylwester Wilk oraz Hanna Żudziewicz dostali drugą szansę i wrócili do walki o punkty. Tego nie spodziewał się nikt, łącznie z nimi samymi... Czy sprostali presji? Kciuki ściskali za nich Jerzy Mielewski i Łukasz „Juras” Jurkowski z „Ninja Warrior Polska”. Jak jury oceniło tango do piosenki „Wstaję”? Do góry głowa? - Najbardziej mnie zaskoczyło, że mimo miesięcznej przerwy, nie straciłeś nic z tego, co już miałeś. Zostałeś zainfekowany tańcem - dostrzegł Andrzej Grabowski. - Wróciłeś po hejtach w wielkim stylu. Byłeś pewny siebie - wskazał Michał Malitowski. - Swoim powrotem postawiłeś wszystko na jedną kartę i ci wyszło. Absolutnie nie straciłeś nic ze swojej ramy - oceniła Iwona Pavlović. W kartach 25 punktów.

Przed drugą rundą muzyczna niespodzianka! Wielki przebój Whitney Houston „I Wanna Dance with Somebody” wykonała Wielka Czwórka z programu „The Four. Bitwa o sławę”, który emitowany jest w piątki tuż po „Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami”.

Druga runda, czas start. Gotowość do akcji zgłosili topmodelka Edyta Zając, która na parkiet zawsze zabiera ze sobą klasę i temperament oraz Michał Bartkiewicz. Dokąd swoją rumbą w rytm „I'm Not the Only One” Sama Smitha zabrali jurorów? - You’re Only One! - rozpoczęła wypowiedź Iwona Pavlović. - Jest coś w was razem tak absolutnie magicznego. Niesamowicie czarujecie. To czarodziejstwo jest nieodłączne w tańcu - uzupełniła. - Rumba to jest taniec miłosny i ty z miną „żmijki”, niby zimnej, a gorącej... To był najlepszy wasz taniec! - dodał Andrzej Grabowski. - Ogólny wyraz jest piękny. Wrażenie artystyczne bardzo dobre - stwierdził Michał Malitowski. Suma: 30 punktów.

Dzięki temu, że została aktorką, może przenosić się w czasie. Co Julia Wieniawa zyskała, tańcząc? Jak przyznała, pokochała go nawet bardziej niż śpiew! Stefano Terrazzino już wie, jak ważne są dla niej wszystkie chwile spędzane na parkiecie i podziela ten entuzjazm. Mają nawet wspólne plany musicalowe. W walcu wiedeńskim towarzyszył im główny temat z klasyki polskiego filmu „Trędowata”. Jakie wywołali emocje? - Kiedy był ten film, miałam czternaście lat. Pierwsze miłości... - przeniosła się w czasie Iwona Pavlović. - Stopy idealne, pięta, palce. Jesteś po prostu dobra - opisała wrażenia z tańca. - Bardzo trudno uzyskać płynność i lekkość, a to się udało. To był twój najlepszy taniec standardowy - uznał Michał Malitowski. - Cóż ja mogę dodać. Tańczysz świetnie - podsumował Andrzej Grabowski. Na tabliczkach 29 punktów.

Gdy Sylwester Wilk wrócił po przerwie na salę treningową, Hanna Żudziewicz od razu zauważyła, że coś jest na rzeczy. „On jest jakiś... zakochany” - pomyślała. Szybko przekonała się, że dla takiego tanecznego wojownika „nie ma barier, że można i że da się”. Nic lepiej nie mogło oddać tego stanu niż „Can't Stop the Feeling” i ich cha-cha-cha. Opinie? - Świetne zakończenie odcinka. Poczucie rytmu, dobre akcje i fajne partnerowanie - wyliczał atuty Michał Malitowski. - Będę się powtarzał. Nie ma różnicy po miesiącu - zaznaczył Andrzej Grabowski. - Cha-cha smakowita, lightowa i przyjemna. Jako obrazek po prostu cudo - radowała się Iwona Pavlović. Efekt? 25 punktów.

No i wszystko jasne! Sylwester Wilk i Hanna Żudziewicz wrócili do programu, ale tylko na jeden odcinek. Przed nami już tylko finał! Na koniec dowiedzieliśmy się także, kogo pod swoje skrzydła wezmą jurorzy i poprowadzą w decydującym odcinku. Michał Malitowski przygotuje jive’a z Julią Wieniawą i Stefano Terrazzino, a Iwona Pavlović przećwiczy tango z Edytą Zając i Michałem Bartkiewiczem.

Kto ma większe szanse na Kryształową Kulę?

Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami w piątek o godz. 20:05 w Telewizji POLSAT.

Oficjalny profil „Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami” na Instagramie - @tanieczgwiazdami