2020-10-02

„Taniec z Gwiazdami”: Wszyscy są nam bardzo bliscy, ale...

W siódmym odcinku były rodzinne duety, wyjątkowe dedykacje i ogromne emocje. Uczestnicy z pewnością na długo zapamiętają ten wieczór pełen wzruszeń i doskonałej zabawy. Jedna z par szczególnie mocno, bo spędziła razem ostatnie chwile w „Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami”. To Mikołaj Jędruszczak i Sylwia Madeńska, zwycięzcy pierwszej edycji „Love Island. Wyspa miłości”.

Oglądaj Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami online na IPLA.TV.

- Paulinko, czy mogę się do ciebie zbliżyć? Bo dzisiaj mamy program z bliskimi. Każdy wybrał wyjątkową osobę do tanecznego duetu - powitał widzów Krzysztof Ibisz. - Czeka nas wachlarz pełen emocji. Od zwariowanych i szalonych występów po te romantyczne. Będzie zabawnie, rodzinnie i prosto z serca - dodała Paulina Sykut-Jeżyna.

Wszystkie pary wyszły na parkiet dwukrotnie. Najpierw bez swojego tancerza, ale za to z bliską i wyjątkową osobą. Jurorzy mieli okazje przyznać najlepszym z nich po dodatkowym punkcie. Później prezentowali się już u boku tanecznego nauczyciela, a do tego z dedykacją dla wyjątkowej osoby. Jak potoczyła się rywalizacja?

Pierwszy oryginalny duet stworzyła Sylwia Lipka ze starszym bratem - Danielem. Dlaczego akurat z nim? Bo zawsze chciała wszystko robić tak jak on. Po latach mogli razem celebrować emocje w tańcu, które gwarantowała gorąca samba w rytm piosenki „24k Magic”. Czy udowodnili, że „co dwie Lipki to nie jedna” i uwolnili moc? - Ja się tak łatwo nie rozbieram - żartowała gwiazda na temat spodni, które nie chciały się zerwać w trakcie układu choreograficznego. - Gdyby nie twoja siostra, to samba byłaby super - żartował Michał Malitowski. - Wiem, jak to jest trudno z bratem tańczyć... - dodał Andrzej Grabowski, a Iwona Pavlović szczególnie doceniła, że uczestniczka nie speszyła się problemami technicznymi.

A może tak dwóch panów? Mikołaj Jędruszczak wybrał do pary brata Marcela. W ostatnich dniach o uczestniku „Love Island” trąbił cały internet, więc zdecydował się na coś równie głośnego i spektakularnego. Czy jurorom spodobał się męski jive tenisowego debla do „Don't Stop Me Now”? Od jakich komentarzy nie mogli się powstrzymać? - Pokazaliście, że z rodziną najlepiej wychodzi się na parkiet. Chłopaki-rakiety! - chwaliła Iwona Pavlović. - Uwielbiam w tenisa grać i oglądać, ale wy lepiej radzicie sobie na parkiecie niż ja na korcie - dodał Michał Malitowski.

Ania Karwan coraz szerzej otwiera swoje serce. Mimo tego, że chroni 7-letnią córkę Oliwię przed mediami, postanowiła świetnie się z nią bawić na parkiecie. - Chciałam, aby poczuła się ważna - argumentowała decyzję piosenkarka. Obie są dla siebie jak „Superhero”! Jak oceniona została samba superbohaterek? - Piękny i wzruszający występ. Czy ty tak samo dobrze śpiewasz, jak tańczysz? - pytał dziewczynkę Andrzej Grabowski. - Masz poczucie rytmu i musisz mamę poprosić, żeby zaprowadziła cię na zajęcia. To są momenty, dla których warto żyć! - podsumował Michał Malitowski.

Ona wie, że talent to nie wszystko. Potrzebna jest jeszcze ciężka praca. To dlatego Julia Wieniawa, w podziękowaniu za włożony trud, pierwszy raz na oczach całej Polski zatańczyła z życiową mentorką i trenerką z dzieciństwa - panią Teresą. Jakie wrażenia wywołała salsa do hitu „Conga”? - Końcówka rewelacja! - Iwona Pavlović chwaliła szpagat 75-latki, którym zakończyła pokaz. - Pani udowodniła, że wiek to tylko liczba. Wow! - dodała. - W tym zestawie pokoleń, sami oceńcie, kto był lepszy - Andrzej Grabowski poprosił o owacje dla obu pań.

Miłość jego życia i wspólny taniec na żywo w prestiżowym telewizyjnym show. Brzmi cudownie. Oto aktor Bogdan Kalus, który dał się ponieść krokom walca angielskiego razem z ukochaną żoną Katarzyną. Towarzyszyła im piosenka „Moon River”. - Piękny walc i partnerowanie. W życiu i tańcu - docenił Michał Malitowski. - Gdzie jest miłość, tam jest życie. Mam łezkę w oku. To było wzruszające i piękne! - chwaliła Iwona Pavlović.

Jak obiecała w poprzednim odcinku, tak zrobiła. Edyta Zając dotrzymała słowa i razem z bratem Marcinem wirowała w sambie, a on nucił „Ona tańczy dla mnie”. Kto i na co zwrócił uwagę po ich wspólnym występie? - Poprzednio padło określenie Wyrwirączka, a to jest Wymiatacz Parkietowy! Podziwiam! Z odwagą, energią, uśmiechem - wyliczała Iwona Pavlović. - Widać, że jesteś samozwańczym królem parkietu - potwierdził Andrzej Grabowski.

- Odkryliśmy kilka nowych tanecznych talentów, ale przede wszystkim liczyła się dobra zabawa - podsumowała pierwszą część Paulina Sykut-Jeżyna. Teraz każdy z jurorów miał jeden głos i mógł przyznać go dowolnie wybranej parze. - Był taki zespół Stare Dobre Małżeństwo, Za wdzięk i bezpretensjonalność dla Bogdana i Kasi - wskazał Andrzej Grabowski. - Wyszliście wszyscy obronną ręką, ale moje serce będzie za jedną kobietą. Teresa! - biła brawo Iwona Pavlović. - Nie może być inaczej. Mój punkcik dla córki Ani Karwan! - wręczył wyróżnienie Michał Malitowski.

Jak wielokrotnie powtarzała, zawdzięcza jej wszystko. To ona woziła ją na konkursy wokalne i wymagała, aby stale była najlepsza. „You Raise Me Up” i walc angielski z dedykacją dla mamy od Sylwii Lipki i jej tanecznego partnera, Rafała Maseraka. Oddajmy głos jurorom. - Mama może ci każdego zastąpić, ale nikt nie może zastąpić jej. Tak pięknie się rozwinęłaś w tym programie. Zatańczyłaś bardzo poprawnie - skomentowała Iwona Pavlović. - Tak myślę, że chyba zawsze powinnaś zadedykować komuś swój taniec. To ty zrobiłaś największy postęp ze wszystkich uczestników w tym programie - zaznaczył Michał Malitowski. - Jestem przekonany, że nie zawiodłaś mamy - podsumował Andrzej Grabowski. Ocena: 26 punktów.

Co dalej? Foxtrot do piosenki „Fly Me to the Moon”, a w akcji Mikołaj Jędruszczak i Sylwia Madeńska. Para zabrała widzów w podróż na księżyc, a najważniejszym pasażerem był jego tata. Miał powody do dumy, obserwując wszystko z trybun? Jak sobie poradzili? - Tata powiedział „do boju” i poszedłeś do boju. Gratuluję! - docenił Andrzej Grabowski. - Relacja tata-syn jest trudną relacją i cieszę się, że zadedykowałeś mu ten taniec. Brawo za ramę. W tańcach standardowych się odnajdujesz - wskazała Iwona Pavlović. Otrzymali 22 punkty.

- Nie pamiętam jego głosu - wspominała swojego tatę ze łzami w oczach Ania Karwan. Dzięki programowi zaczęła głośno mówić o niełatwych rodzinnych doświadczeniach, a cały czas mocno wspiera ją w tym Jan Kliment. Zaprezentowali taniec współczesny ze specjalną dedykacją dla nieżyjącego ojca piosenkarki. - Tak bardzo potrzebowałam tego tańca - dziękowała uczestniczka. Który z jurorów powiedział „I Don't Want to Miss a Thing”? - To są tak ważne sprawy, że ciężko się do tego odnieść. Udało ci się dać emocję i symbolikę - opisał wrażenia Michał Malitowski. - Widziałem to, co się malowało na twojej twarzy. To było wspaniałe! - powiedział Andrzej Grabowski. Na tabliczkach 28 punktów.

Babcie są cudowne i każdy o tym wie. Potwierdziła to również wnuczka Julia Wieniawa. Aktorka wybrała dla niej zjawiskową dedykację taneczną, która pofrunęła za ocean prosto do Stanów Zjednoczonych. Razem ze Stefano Terrazzino zaproponowali ogniste paso doble, ostre jak szpada „Zorro”! Sędziowskie opinie też były cięte? - Jesteś bardzo wszechstronna. Takie osoby jak ty robią wielkie kariery. Potrafisz oddać aktorstwo i masz świadomość ciała - zachwycała się Iwona Pavlović. - Wielkie brawa za to, jak prowadzisz ręce i jak pilnujesz kształtów - wskazał plusy Michał Malitowski. - Potrafiłaś ujarzmić takiego byka jak Stefano - dodał Andrzej Grabowski. Zasłużyli na 29 punktów.

Wydało się! Edyta Zając zawdzięcza udział w programie ukochanej babci. Nie dość, że spełniła jej marzenie, to jeszcze mogła zatańczyć specjalnie dla niej, zasiadającej na widowni. - To będzie najbardziej stresujący odcinek - wyznała modelka. Na szczęście ma oparcie w Michale Bartkiewiczu. Duet sprawdził w foxtrocie czy „Już nie ma dzikich plaż”, a potem komentował to jurorski tercet. - Michał, wyciągasz z Edyty zawsze coś nowego. Świetnie sobie partnerujecie - uznał Michał Malitowski. - To było fascynujące. Babcia trzymała ręce, jak do modlitwy. Brawo dla babci! - gratulował Andrzej Grabowski. Razem 26 punktów.

Dumny tatuś, utwór „Pride”, a do tego dzika taneczna energia. Bogdan Kalus swoje popisy z Lenką Klimentovą zadedykował synowi. Uważa, że wyrasta na mężczyznę, który z godnością może spojrzeć w lustro. Co zademonstrował aktor? Czy to paso doble było bardzo dobre? - Podziwu godna jest twoja pracowitość i chęć bycia doskonałym. Zatańczyłeś na swoim wysokim poziomie, ale... swoim - podkreślił Andrzej Grabowski. - Bogdanie, Lenka sobie świetnie radzi, ale grało nam U2, więc powiem „you too”. Nie będę się krzywić, a syn ma być dumny i bić brawo - radowała się Iwona Pavlović. Uzbierali 20 punktów.

- Pierwszy raz w tej edycji każdy zatańczył dwa razy - podsumował Krzysztof Ibisz i zaprezentował ranking, a potem nastąpiło to, co niestety musiało nastąpić. - Z odcinka na odcinek wszyscy, stajemy się sobie coraz bliżsi - powiedziała Paulina Sykut-Jeżyna. Nic dziwnego, że po tak emocjonującym wieczorze trudno zaakceptować pożegnanie jednej z par...

Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami w piątek o godz. 20:05 w Telewizji POLSAT.

Oficjalny profil „Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami” na Instagramie - @tanieczgwiazdami