2020-10-01

„Love Island. Wyspa miłości” - edycja 2, odcinek 28

Za nami relaksujący Dzień Chłopaka oraz głosowanie decydujące o przyszłości. Jedna z par, które tak świetnie się bawiły, niestety nie otrzyma kolejnej szansy na budowanie relacji. Nad pełną słońca hiszpańską willę nadciągają czarne chmury. Jak zakończyło się głosowanie w „Love Island. Wyspa miłości” i komu fani randkowego show zamkną drogę do finału?

Wszystko o uczestnikach w aplikacji, którą znajdziecie tutaj:
https://loveislandwyspamilosci.page.link/app

Oglądaj Love Island. Wyspa miłości online na IPLA.TV.

Klub dżentelmenów i wieczorne dyskusje po przeparowaniu. Igor z Dominikiem podjęli temat Kryjówki, stwierdzając, że jak się poznaje drugą osobę, to wcale nie „o to” chodzi, Mika zwierzał się, jak to teraz jest z nim i Kornelią, Mundek czego obiecuje sobie w relacji z Alicją i jaka taktyka jest najlepsza w zdobywaniu Oliwii.

Rozważania przerwała wiadomość: „Chłopaki, przeszliście do historii jako herosi porodówki. Szacuneczek mordeczki. Nie ma nic bardziej zbliżającego, niż dawanie życiu początku i nie ma nic piękniejszego, niże prawdziwe wyznania. Dziś wyjątkowo czekają na was w kręgu ognia marshmallow. #szanujecieza #przepraszamcieza #marzeztoba”. Niech ogień płonie, a związki budujmy na szczerości. Wszyscy mieli doskonałą okazję, żeby powiedzieć to, co czują.

Nie każdy jednak wyznał dokładnie to, co chciał. Ola postanowiła zrobić dogrywkę i przy lampce szampana dokończyć myśl o szacunku. Jej zdaniem na największe uznanie u Rafała zasługuje jego coraz większa otwartość. - Momentami wzbraniałem się przed tym - tłumaczył swoje zachowanie. Czy rozpoczęli właśnie kolejny etap związku? - Zakochujemy się mega w sobie, ale boję się jeszcze tego powiedzieć - dodał.

Bez ciśnienia i na luzie rozmawiali również Mikołaj z Oliwią. - Fajnie, że była ta gra, bo na pewno nam pomogła - stwierdziła. - Mam taki problem ze sobą, że nie potrafię się powstrzymać. To jest silniejsze ode mnie - wyjawił, jak bardzo był zdeterminowany. - Warto dłużej poczekać, bo smakuje lepiej. Życie i sytuacje weryfikują, kto tak naprawdę jest przy tobie - odparła. Czy to największy zwrot w ich relacji?

- Ogólnie się cieszę - stwierdziła Kornelia, zapytana przez Mikę o dalszy udział w programie. - Wiem, że masz nadzieję, że tu ktoś wejdzie - odparł i zaciekawił się, jaki powinien być ten ktoś. - Dojrzały, zdecydowany, z poczuciem humoru, żeby nie brał wszystkiego na serio. Musi być inteligentny, z charyzmą, z pazurem, trochę cham. Nie może być za dobry dla mnie - punktowała, zajadając się kanapkami. - Wysoki, duży, dla odmiany - dobrze się bawiła. On chyba nieco mniej...

Cały w skowronkach chodzi za to Igor. Tym bardziej że Magda doceniła jego słowa o zakochaniu. Sama jednak pozostała nieco zachowawcza. - Ja to mam coś takiego, że z wyznaniami i uczuciami to potrzebuję chwili, żeby sobie to przemyśleć - rozpoczęła. - Nie musisz, żadnej presji... - wtrącił. Pełne zrozumienie i sama słodycz.

Jeszcze więcej przyjemności czekało na panów na rozstawionych przed willą leżakach. To tam każdy z nich mruczał ze szczęścia, gdy partnerki z okazji Dnia Chłopaka sprawiły im sensualną niespodziankę. Wystarczył olejek i sprawne ręce, a chłopcy odpływali jeden za drugim, co ewidentnie było powodem do dumy dla zaangażowanych w czułą akcję masażystek. Mmmm!

Kto się najbardziej rozluźnił? Może Mika, który nie ustępował w swoich staraniach o Kornelię. - Jak powinna się potoczyć nasza znajomość? - dopytywał. - Czasami mam takie wrażenie, że chcesz coś zbudować poważnego, ale się boisz, albo przeszkadza ci jakaś jedna głupia rzecz w dziewczynie i ty od razu jej już nie chcesz - analizowała jego partnerka i namawiała go, żeby po prostu rozmawiać. I tyle...

Rozpieszczania facetów ciąg dalszy. Magdalena zaprosiła Igora na piwo i tajskie przekąski. - Żono, przyszła moja - wzniósł toast, a potem, zapytany o związki sprzed programu, chętnie dzielił się swoimi doświadczeniami. - Jakbym chciał, mielibyśmy dzieci, jakiś fajny dom, ale to nie byłoby tak naprawdę moje - opowiadał o przeszłości w Anglii. A co będzie w przyszłości? - Ja nie lubię się z niczym spieszyć - zaznaczyła. - Pomimo tego, że znamy się krótko, to czuję, że mogę być przy tobie sobą - dodała. Plany? Ślub, Warszawa... Czy to już potwierdzone?

Sięgamy po telefon: „Julka, po nadmiarze miłosnych namiętności, w każdym związku przychodzi moment, w którym warto wiedzieć, co jest nie tak. Pytanie, czy wy sami to już wiecie? #skarzypyta #wiemzetowkurzaaletakijuzjestem”. Kto nie sprostał zadaniu, a kto w glorii zwycięstwa mężnie wypinał klatę? Mundek!

- Ala, jesteśmy najbardziej dogadaną parą tutaj, chociaż znamy się tak krótko - cieszył się po sukcesie. - Może faktycznie do siebie pasujemy? - zapytała. - Myślę, że to jest przeznaczenie. Jesteśmy dwoma puzzlami, które się spasowują - zademonstrował.

#miloscniewybiera #jakjaimkibicuje - pod takimi hasztagami w trakcie odcinka odbywało się głosowanie. Dwie z sześciu par, które otrzymały najmniej głosów, jutro staną przed pozostałymi uczestnikami, a jedną z nich pożegnają! Kto to będzie? Nie przegapcie odcinka. Zapowiadają się ogromne emocje!

Love Island. Wyspa miłości od poniedziałku do piątku oraz w niedziele o godz. 22:10 w Telewizji POLSAT.

Oficjalny profil „Love Island. Wyspa miłości” na Instagramie - @loveislandwyspamilosci