2020-04-01

„Nasz nowy dom” - odcinek 177: Ochudno

Katarzyna Dowbor i jej ekipa ruszają na pomoc siostrom Małgorzacie i Joannie, które po dramatycznych przejściach z mężami samotnie wychowują dwóch synów w starym domu. Dziurawy dach, nieocieplone ściany, brak łazienki i toalety, brak ciepłej wody - to wszystko sprawia, że życie tej czwórki jest udręką. Po kapitalnym remoncie to lokum będzie nie do poznania!

Oglądaj program „Nasz nowy dom” online na IPLA.TV.

W położonej niedaleko Wyszkowa wsi Ochudno w starym drewnianym domu mieszka rodzina, której los nie oszczędzał. Panią Małgorzatę, mąż zostawił ją dla innej kobiety, kiedy ich syn Mateusz miał cztery lata. - Mama od małego dała mi to co mogła i wszytko, co mogła - mówi łamiącym się głosem 20-latek.

Pięć lat temu razem z nimi zamieszkała jej młodsza siostra Joanna z synem. Uciekła od męża, który znęcał się nad rodziną. - Na początku był dobry. Nie pił, pracował. Po śmierci jego mamy się wszystko zaczęło. Napił się i białej gorączki dostawał. Bił mnie pięściami, kopał. Nie wytrzymałam tego. Wzięłam syna ze szkoły, wsiadłam w autobus i przyjechałam do siostry. Uratowała mnie w tamtym trudnym momencie. Tak to nie wiadomo, co by było do tej pory - opowiada.

Warunki mieszkaniowe w ich domu rodzinnym są niezwykle trudne, a dom nie zapewnia czwórce bezpieczeństwa. Budynek wymaga gruntownego remontu. Dach pokryty szkodliwym eternitem, okna są nieszczelne, a ściany i podłogi dziurawe. Jedynym źródłem ciepła są stara koza i piec kaflowy, przez co dom jest niedogrzany.

Podstawowym problemem jest brak łazienki. Dorastający Mateusz próbował samodzielnie zbudować ją w domu, ale niestety zabrakło funduszy. Rodzina nie mając innego wyjścia myje się w miskach. Co prawda w domu jest woda, ale jedynie zimna.

Kolejnym problemem jest brak przestrzeni. Pokój pani Joanny i Patryka jest połączeniem sypialni, kuchni i kotłowni. Chłopiec śpi na rozkładanym fotelu i nie ma gdzie się uczyć. Także pani Małgorzata i Mateusz dzielą jeden pokój.

Cała czwórka w swoim życiu dużo przeszła, a warunki, w których żyją, są przerażające, więc decyzja może być tylko jedna. - Wyremontujemy wasz dom - ogłasza Katarzyna Dowbor wywołując wybuch radości rodziny, która niedługo potem udaje się na wakacje.

Rodzinę odwiedza Martyna Kupczyk, żeby pokazać im, co się dzieje w ich domu. - Poczułam ulgę, jak zobaczyłam, że już nie ma tej kuchni starej - cieszy się starsza z sióstr. - Nie wiem, co tam będzie jak przyjedziemy. Nie poznamy tego domu - dodaje pani Joanna.

Architekt postanowiła zorganizować im dzień tak, aby na moment oderwali się od codzienności. Na początek zabiera kobiety na zakupy. - Można było się trochę wyluzować -mówi z radością pani Małgorzata. Jaką atrakcję przygotowała dla chłopców? To wizyta w salonie wirtualnej rzeczywistości. - Z Patrykiem zawsze jest fajna zabawa - podkresla Mateusz. - Podoba mi się tu bardzo. Fajne doświadczenie - stwierdza z zadowoleniem 13-latek.

Na budowie pojawiają się chętni do pomocy przyjaciele i znajomi. Wojciech Strzelczyk prosi ich o posprzątanie terenu wokół domu. - Patryk zawsze jak chciał nas zaprosić do domu, to nie miał gdzie. Cieszę się jego szczęściem. Zasługiwał na to - mówi jeden z kolegów nastolatka.

Po pięciu dniach rodzina wraca do odmienionego domu i niecierpliwi się na myśl, o tym co w nim zastanie. - Cieszę się bardzo na ten powrót. Już było tęskno za domem - mówi pani Małgorzata. - Są emocje, jest stres. Nerwy przede wszystkim - dodaje jej siostra.

Już sam widok z zewnątrz wzrusza kobiety i ich synów. Co powiedzą, gdy wejdą do środka?

Nasz nowy dom w środę i czwartek o godz. 20:05 w Telewizji POLSAT.