- Byłem niezwykle podekscytowany, kiedy dowiedziałem się, że będę w programie. Jestem wielkim fanem amerykańskiej edycji, którą emitowano w stacji FOX - przyznaje Sami Harb, jeden z wokalistów Wielkiej Czwórki. Uczestnik, który ma muzyczne wykształcenie, studiował także psychologię. Obecnie jest nauczycielem angielskiego, a udział w show to dla niego wielka szansa, żeby zająć się śpiewaniem już na pełen etat. - Mam nadzieję, że jurorzy zauważą, jak wiele to dla mnie znaczy. Jestem wdzięczny za to, że mogę być częścią tej drużyny i pokażę to w swoich występach - zapewnia mężczyzna.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Rywalizacja w programie zapowiada się niezwykle emocjonująco. W dowolnym momencie show, każdy z Wielkiej Czwórki może zostać zastąpiony innym utalentowanym kandydatem. - To, że ktoś świetnie śpiewa, nie gwarantuje tego, że może zostać w pełni zaakceptowany przez jurorów, którzy patrzą na całokształt występu - tłumaczy Sabina Jeszka. - Ktoś, kto jest ulubieńcem widza, nie musi być ulubieńcem widowni, która decyduje o losach każdego z uczestników - kontynuuje.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Sabina Jeszka ma na swoim koncie wieloletnie doświadczenie sceniczne, które zdobywała między innymi w programach telewizyjnych, ale ma nadzieję, że „The Four. Bitwa o sławę” będzie stanowić dla niej wielką inspirację. - Uważam, że program przyniesie swego rodzaju nową energię, która jest niezwykle potrzebna do tworzenia muzyki - przyznaje podekscytowana uczestniczka. Z kolei Jakub Krupski, zamierza wykorzystać swoje „pięć minut” w nieco inny sposób. - Chciałbym dotrzeć do ogromu wspaniałych ludzi, którzy będą ten program oglądać i którym lada chwila będę miał okazję zaprezentować moją nową płytę - ujawnia swoje plany na przyszłość piosenkarz.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Okazuje się, że nie tylko on szykuje autorski materiał. - Bardzo się cieszę, że dostałam tę propozycję, bo uważam, że jestem w dobrym momencie życia, żeby wziąć udział w programie. Mam nie tylko plany, ale wyznaczone cele, które mogą się ziścić. Wcześniej mówiłam o tym, że będę robiła swoje autorskie rzeczy, a teraz są już one gotowe. Fakt, że udało mi się zaśpiewać z Michaelem Bublé, wiele zmienił w moim życiu i cieszę się, że program może być kontynuacją tego, co się wydarzyło - podkreśla Karolina Leszko.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Na scenie „The Four. Bitwa o sławę” nie zabraknie napięcia i momentów niepewności, ale to nie było przeszkodą, żeby Wielka Czwórka zaprzyjaźniła się ze sobą. - Poziom profesjonalizmu pozostałych członków Wielkiej Czwórki jest wręcz onieśmielający. „Feeling” Samiego wzrusza do łez, moc głosu i pewność siebie Karoliny rozkłada na łopatki, a klasa Sabiny każe zastanowić się, czy aby na pewno „królowa jest tylko jedna” - chwali pozostałych uczestników Jakub Krupski.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Na wydarzenia w programie spory wpływ mają jurorzy w składzie: Igor Herbut, Kuba Badach i Natalia Nykiel. - To jest chyba najlepiej dobrany skład jurorski wraz z prowadzącą. Każdego z nich niezwykle cenię. Mają duże doświadczenie na rynku muzycznym, wiec uważam, że każda ocena będzie motywująca i w punkt. Kiedy słucha się ich na koncertach, wyczuwa się prawdę. Nie są to artyści, którym coś kazano i robią to przymusowo, choć tego nie czują - mówi Karolina Leszko.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Kto z Wielkiej Czwórki porwie jurorów oraz publiczność i zajdzie najdalej w nowym muzycznym show Polsatu?
„The Four. Bitwa o sławę” od 7 marca w sobotę o godz. 20:05 w Telewizji POLSAT.