2020-02-28

Maciej Kawulski o „Tylko Jeden”: Pierwszy uczciwy reality show

Maciej Kawulski specjalnie dla POLSAT.PL o szczegółach produkcji. Czy „Tylko Jeden” stanie się najlepszym sportowym show w historii kraju? Jaka będzie rola prowadzącej Blanki Lipińskiej, jedynej kobiety w programie, w którym rządzą mężczyźni? Co się wydarzy, kiedy zamkniemy dziesięciu wojowników w jednym domu? Oglądaj od 6 marca w Polsacie.

Oglądaj „Tylko Jeden” online na IPLA.TV.

- Czy „Tylko Jeden” będzie najlepszym sportowym show tej wiosny? A jeśli tak to dlaczego?
- Jeżeli mówimy o sportowym show, to zawsze dla mnie najlepszym sportowym show będzie po prostu gala KSW. A jednak ten program ma inny cel. Ma zajrzeć do miejsc, których zwykle nie możemy podglądać. Widz ma spojrzeć uczestnikom w oczy prawie z takiej samej odległości, jak to się dzieje w przypadku dwóch przeciwników stojących naprzeciwko siebie na chwilę przed pierwszymi uderzeniami. Zasada jest prosta. Walki są emocjonujące wtedy, kiedy znasz obu zawodników dość dobrze, a jednego na przykład jeszcze lepiej. Ten program daje możliwość poznania w krótkim czasie trosk młodych i zdolnych chłopaków, którzy nie są popularni. Zobaczymy, z czym walczą na co dzień i z jakimi dylematami się spotykają. To jest kwintesencja tego problemu. Nie wiem, czy „show” jest dobrym słowem, które oddaje te wszystkie emocje. To jest program o wszystkich tych miejscach w życiu fightera, w które dotychczas nie wchodziła kamera.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Tylko Jeden (@tylkojeden.polsat)

- Zamykamy dziesięciu mężczyzn w jednym domu i tak naprawdę nie wiemy, co tam może się wydarzyć...
- To prawda. Będziemy na nich patrzeć nie tylko w sytuacjach nowych dla nas, jako oglądających, ale ciekawe jest też to, że ludzie, którzy mają przed sobą walkę, są przecież w realnym świecie izolowani od siebie. Najpierw naturalnie trenują w swoich klubach, a potem w trakcie tak zwanego „fight weeku”, kiedy pozostaje niewiele czasu do pojedynku, organizatorzy gal dbają, aby nadal nie konfrontowali się ze sobą. Zawodnicy spotykają się tylko na ważeniu oraz konferencji i tylko po to, aby wygenerować w sobie ten impuls, który jest potrzebny w walce. Natomiast w programie wygląda to tak, że śpisz i mieszkasz ze swoim kolegą, który dotychczas ci pomagał, a za chwilę dowiadujesz się, że musisz stoczyć z nim pojedynek. Jedziesz z nim na tę walkę jednym samochodem, a jeszcze niedawno słyszałeś w nocy jego chrapanie. Widziałeś, w jaki sposób się motywował i koncentrował do starcia - co najdziwniejsze - z tobą.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Tylko Jeden (@tylkojeden.polsat)

- Jakie były kryteria dobierania zawodników do programu „Tylko Jeden”?
- Staraliśmy się na poziomie argumentów czysto „papierowych” dobrać ludzi, którzy dadzą wyrównane walki sportowe. Ale robiliśmy to z pełną świadomością, że to sport, w którym trzeba wiedzieć trochę więcej o zawodnikach, aby móc złożyć taki zestaw. Decydujący był także charakter danej osoby. Chcieliśmy ludzi ciekawych, ponieważ będą reprezentantami nie tylko siebie, ale i całej dyscypliny w pierwszym historycznym tego typu programie.

- Skąd pomysł na prowadzącą Blankę Lipińską. Jaka będzie jej rola?
- Pomysł jest bardzo prosty. Uważamy, że robimy program o bardzo męskim świecie, który ma szansę dotrzeć do absolutnie szerokiej publiczności. W związku z czym, jeżeli jest szansa, aby zobaczyć ten męski świat oczami kobiety, to tym bardziej chcemy to zrobić. Blanka jest interesująca sama w sobie. Potrafi zadawać pytania i ma trochę do powiedzenia o świecie MMA, w którym jest bardzo autentyczna i pracuje od dawna przy okazji gal KSW. Myślę, że to pozwoli kobietom albo ludziom, którzy na co dzień nie interesują się tym sportem, razem z nią poznawać jego elementy. Widz przez pryzmat jej pytań i ciekawości będzie mógł spojrzeć na ten świat normalnymi, nieeksperckimi oczami i przybliżyć sobie niektóre tematy, które nie są dla wszystkich oczywiste.

- Dlaczego warto oglądać „Tylko Jeden”?
- Bo to jest pierwsze uczciwe reality show w tej części świata. To nie SMS-y będą decydować, kto zostanie w programie. Zawodnicy będą musieli wytrzymać nie tylko ciężar pięści swojego przeciwnika, ale też ciężar własnego wizerunku. Program przybliży nas do prawdy. W sposób, jaki jeszcze nigdy żaden inny program tego nie zrobił! Bo uczestnicy nie walczą o przysłowiowego poloneza, tylko walczą - w ich rozumieniu - o największe trofeum, czyli karierę. Wywalczą ją nie ze względu na wzbudzenie sympatii wśród widzów, tylko koncentrując się na tym, żeby pokonać resztę uczestników. Pewne elementy tego reality show występowały w innych programach, ale nigdy w takiej konfiguracji, jak to ma miejsce w „Tylko Jeden”.

Rozmawiał Jakub Jusiński

Tylko Jeden w piątek o godz. 22:05 w Telewizji POLSAT.

Oficjalny profil „Tylko Jeden” na Instagramie - @tylkojeden.polsat