2019-12-17

„Wataha” - odcinek 5: Tajemnicze morderstwo

Posterunkiem Straży Granicznej wstrząsa zabójstwo Natalii Tatarkiewicz. Podejrzanym jest Hipolit Wołkow - ukraiński zbieg znany jako Czerw. Okazuje się jednak, że nie mógł popełnić tej zbrodni, a śledczy znajdują dowody obciążające Wiktora Rebrowa. Prokurator Iga Dobosz dokonuje także odkrycia podczas rewizji tartaku lokalnego przemytnika Kality.

Natalia Tatarkiewicz otrzymuje informację, że otoczona przez nią opieką dziewczynka, chce jej zdradzić, kto stoi za zabójstwem jej matki, do którego doszło podczas przerzutu przez granicę. Komendant Markowski wyraża zgodę na wyjazd do ośrodka opiekuńczego, a przysłuchują się temu Rebrow i Adam Grzywaczewski. Następnego dnia rano strażniczka zostaje znaleziona martwa. Ma na czole wycięty krzyż - znak rozpoznawczy grasującego na wolności Czerwa. Rozpoczynają się poszukiwania podejrzanego.

Rebrow szuka kontaktu z „Grzywą” i odwiedza jego mieszkanie. Zastaje jedynie Kingę, która prosi go o chwilę rozmowy. Martwi się o Adama, który jej zdaniem ostatnio bardzo się zmienił. - Albo jest kompletnie nieobecny, albo się wścieka. Ciągle wybucha - mówi. Wiktor bagatelizuje jej obawy, a ona w odpowiedzi zdradza mu, że jego przyjaciel i Ewa mieli ze sobą romans...

Wiktor zaczyna przesłuchiwać Szeptuna, który trafił na posterunek po pobiciu. Odkrywa w jego plecaku drugi kolczyk należący do Ewy. Próbuje wydobyć z mężczyzny informację, czy widział jej zabójcę. Bez skutku. Znachor zabiera go do lasu i pokazuje ciało Czerwa. Po sekcji zwłok okazuje się, że leżał martwy kilka dni i nie mógł zabić Natalii.

Działający po ukraińskiej stronie granicy przemytnik Metro umawia spotkanie z Kalitą. W jego trakcie proponuje przejęcie jego rejonu. - Cała bieszczadzka granica będzie twoja - kusi go i oczekuje miliona euro za wycofanie się z interesu. Właściciel tartaku wyśmiewa jego propozycję.

Rebrow spotyka się ze znajomym pogranicznikiem z Ukrainy, który przekazał mu informację o Czerwie. Teraz informuje go o planach Metra i powodzie, który za tym stoi. - Słyszałeś? Ktoś odpalił jego syna? Zwija interes. Ktoś go solidnie wystraszył - zdradza.

„Grzywa” przeżywa moment załamania. - W co ja nas wpakowałem? Nie daję rady - mówi do siebie siedząc na łóżku. Później ma wrażenie, że ktoś go śledzi. Te obawy sprawdzają się niedługo potem. Wychodząc z domu z Kingą i dzieckiem, wraca się na chwilę do mieszkania i... słyszy huk eksplozji. Samochód staje w płomieniach, ale szczęśliwie najbliżsi uchodzą cało z zamachu.

Prokurator Iga Dobosz z nakazem rewizji pojawia się na terenie tartaku prowadzonego przez Kalitę. W trakcie przeszukania śledczy znajdują pistolet, z którego zabito Kosowskiego i Ewę Wityńską, a także materiał wybuchowy - najprawdopodobniej taki sam, którego użyto do wysadzenia strażnicy i zabicia dawnej watahy. Kalita podczas aresztowania zarzeka się, że ktoś mu to podrzucił.

Do przeszukania dochodzi także na posterunku. W szafce Rebrowa znaleziony zostaje poplamiony na czerwono mundur. Wiktor przyznaje, że to krew Natalii, która jest wynikiem krwotoku z nosa podczas wspólnego patrolu. To prowadzi do dalszych poszukiwań dowodów w leśniczówce, w której mieszka kapitan. Niespodziewanie w piecu znajduje się zakrwawiony nóż. - W życiu tego na oczy nie widziałem. Nie ma tu zamka, każdy mógł wejść - zarzeka się Rebrow. Dobosz aresztuje go pod zarzutem morderstwa Tatarkiewicz. Dodatkowo okazuje się, że na miejscu zbrodni została znaleziona zapalniczka kapitana.

Kto stoi za tym morderstwem?