Jak rozpoczynać wakacyjne show, to tylko z przytupem, o co śpiewająco zadbały gwiazdy muzyczne wieczoru - Sławomir i Kajra. W rytm przeboju „Ni mom hektara” powitano zacnych gości letniej Ambasady Humoru, a na inaugurację szampańskiej zabawy wszyscy skosztowali słodkich bąbelków. - Ale co my na tej placówce będziemy robić? - zapytał ambasador Leszek Malinowski. - Ja będę świecił przykładem - odpowiedział Waldemar Sierański, wicekonsul honorowy w stanie odpoczynku. I tak też zrobili!
Pierwsza niespodzianka - egzotyczne odwiedziny.
Smile wie jak zadbać o uśmiech. Kabaret z Lublina podjął jeden z ostatnio nurtujących Polaków tematów. Wszyscy dobrze wiemy, co oznacza „Niedziela bez handlu”. Okazuje się, że życie nie znosi próżni i naśmiewa się z wszelkich zakazów, a ciążowy brzuszek i dziecięcy wózek to niezły kram.
Para Numer Dwa, czyli Ewa Błachnio i Łukasz Kaczmarczyk zabrali widzów „Na ryby”. Woda, zieleń, błoga cisza i oni. We dwoje. - Miętusa chcesz? - powiedziała. - A draża kokosowego? - drążyła. - Nie denerwują cię te świerszcze? - kontynuowała. - Świerszcze mniej - odparł wreszcie, zarzucając wędkę. Przynęta jednak nie chwyciła...
Język migowy? Czy trzeba coś jeszcze tłumaczyć?
Jeśli ktoś chciał jak najszybciej zapomnieć o piłkarskich mistrzostwach świata w Rosji i fatalnym występie polskiej reprezentacji, to Kabaret Młodych Panów postanowił tego nie ułatwiać. W skeczu „Powrót piłkarzy” pojawili się działacz Ryszard Wiercina, bramkarz Wojciech Szczęsny i anonimowy zawodnik. „Brawa dla naszych lekkoatletów!”
Na koszalińskiej scenie nie mogło zabraknąć kultowego małżeństwa - Mariana i Heli. Przekonaliśmy się jak na ich pożycie wpłynęła ustawa o RODO.
Kabaret Rak, czyli Krzysztof Respondek i Krzysztof Hanke - prosto z Japonii, gdzie bierze udział w nowym programie Polsatu „Lepiej późno niż wcale” - rozprawiali o śląskich nazwiskach, a potem zaśpiewali „Dwie gondle, dwa kecioki”.
Co może się wydarzyć, gdy pojawia się „Gość wieczorową porą”? Kabaret Jurki zna odpowiedź. Sąsiad-biznesmen zgubił klucz od mieszkania i został miło przyjęty ciepłą herbatką oraz wiśnióweczką przez zauroczoną sąsiadkę. - Może bruderszafcik? - zaproponowała.
Telewizyjna kuchnia i kultowy teleturniej. Kabaret Chyba w skeczu „Sznuk” przedstawił kulisy programu „Jeden z jedenastu”. - Przecież to jest show! To są emocje! - wrzeszczał prowadzący. - Jak znasz odpowiedź to... w grzybek! - wściekał się. A potem: kamera akcja. I bawimy się. Wesoło.
Przez chwilę zrobiło się oficjalnie i galowo. Certyfikat do koszalińskiej Alei Gwiazd Kabaretu otrzymali Agnieszka Litwin (Kabaret Jurki), Robert Korólczyk (Kabaret Młodych Panów) oraz Michał Wójcik (Kabaret Ani Mru-Mru). Wyróżnienia wręczył prezydent miasta Piotr Jedliński.
Czy lubimy się z siebie śmiać? „Polaków portret własny” zaprezentował Szymon Łątkowski, artysta kabaretowy przebojem wkraczający na polską scenę estradową.
Kielecki Kabaret z Konopi postanowił prześwietlić „ZUS”. - Na co ja płacę te składki? - padło pytanie petenta. - Żeby żyło się lepiej... Tym co żyje się lepiej - pojawiła się odpowiedź urzędnika. Dociekliwi poznali także znaczenie skrótu...
O czym marzy Koń Polski? Dowiedzieliśmy się z piosenki „Dajcie mi władzę”.
Kabaret Polefka zaprezentował skecz „Edzio i Władzio”. Niby zwykła ławeczka, gdzie obaj lubią przesiadywać, ale skąd się tam wzięły te pluskwy i nadajniki?
Gospodarze show zastanawiali się jaki powinien być „Sąd sprawiedliwy” w kontekście sprawy Jerzego Badziewiaka, a finał letniej Ambasady Humoru nawiedził... Donald Trump.
Na zakończenie XXIV Festiwalu Kabaretu w Koszalinie przenieśliśmy się na drugi koniec Polski, żeby wspólnie ze Sławomirem zaśpiewać jego hit „Miłość w Zakopanem”. To był gorący kabaretowy wieczór!
Zobacz także:
Ryjek 2018: Piotr Bałtroczyk i Przyjaciele. Zabawa na całego!
„Kazik sam w domu” według kabaretu Neo-Nówka. Ale ubaw!
23. Rybnicka Jesień Kabaretowa - Ryjek 2018. Tak było!
Utalentowany „Kabaret na żywo według Paranienormalnych”
Staropolski „Kabaret na żywo według Paranienormalnych”
Zielona Góra to „Stolica Polskiego Kabaretu”!
Opolska Noc Kabaretowa 2018: Śmiech zamiast sporów