- Fajnie, że jesteście i że się z nami zobaczyliście - cieszyła się na spotkanie z widzami serialowa Anka. Ciekawych tematów nie brakowało. Tysiące osób zdecydowały się dołączyć do rozmowy z idolkami w mediach społecznościowych.
Które wątki budziły zainteresowanie? Wiele osób chciało wiedzieć, jak dziewczyny wspominają swoje pierwsze sceny na planie serialu. - Niczego nie zapominamy - powiedziały zgodnie aktorki. Okazuje się, że dla Joanny Liszowskiej ważna była scena zeskakiwania do Zalewu Zegrzyńskiego. Mimo tego, że woda sięgała tylko do kolan, sytuacja wyglądała tak, jakby serialowa Patrycja się topiła. - Przez chwilę nie czułam stóp. Uderzyłam o dno - wspominała aktorka.
Widzowie byli także zainteresowani tym, z którą z przyjaciółek najbliżej jest Anka. - To tak jak z dziećmi. Jeśli ma się ich dużo, kocha się je wszystkie tak samo. No i tak samo jest w przyjaźni - odparła artystka. Każda z pań podkreślała, że bardzo zżyły się z postaciami i nie wyobrażają sobie, że mogłyby grać w „Przyjaciółkach” jakieś inne role. - Dobrałyśmy się pod kątem poczucia humoru - akcentowała Joanna Liszowska.
Internautów interesowało również, czy aktorki serialu spotykają się ze sobą w życiu prywatnym. - Tak często widzimy się na planie, że skupiamy się na rodzinie i innych obowiązkach - powiedziała Małgorzata Socha, która odpowiadała na pytania fanów w oddzielnym wideoczacie.
Jedno jest pewne: świetny nastrój i dobra atmosfera mają bezpośredni wpływ na sukces serialu „Przyjaciółki”. - Kiedy wszystkie razem jesteśmy na planie, to jest to jeden z przyjemniejszych dni zdjęciowych - podkreśliła serialowa Inga. - Dużo się dzieje między ujęciami. Jest zawsze bardzo gwarno i bardzo śmiesznie - dodała. Nie mamy wątpliwości!
„Przyjaciółki” w czwartek o godz. 21:10 w Telewizji POLSAT.
Oficjalny profil serialu „Przyjaciółki” na Instagramie - @przyjaciolkipolsat
Zobacz także:
„Przyjaciółki”: Wiktor chce adoptować syna Patrycji
Małgorzata Socha znów będzie mamą. Gratulujemy!