- Miesiąc temu przebiegłam maraton w Dębnie. To swoista stolica tego rodzaju zmagań. Współzawodnictwo miało miejsce w ramach jednej z akcji charytatywnych - powiedziała Karolina Gorczyca w wywiadzie dla agencji Newseria. - Biegliśmy dla niepełnosprawnych dzieciaków, którym trzeba było zorganizować obozy sportowe, jak również kupić sprzęt - podkreśliła.
Udział w imprezie okazał się poważnym egzaminem. Pomimo tego, że sport w jej życiu był - jak sama mówi - „zawsze aktywnie obecny”, to maraton w Dębnie ukończyła z urazem. - Udało mi się dobiec do mety, ale do dzisiaj czuję kontuzję w kolanie - wskazała aktorka, którą widzowie Telewizji POLSAT pamiętają m.in. z roli w serialu „To nie koniec świata”.
Karolina Gorczyca od trzech lat aktywnie trenuje triathlon. Zmierzenie się z legendarnym biegiem, liczącym 42 195 metrów, okazało się trudnym zadaniem. - Teraz wiem, że maraton to poważny dystans, do którego trzeba mieć szacunek - powiedziała. Aktorka ma jednak w sobie dużo siły i motywacji. Z każdym treningiem rośnie jej radość z biegania. - Mimo urazu, jesienią chciałabym podjąć jeszcze raz wyzwanie. Z pewnością spróbuję ponownie swych sił w maratonie. To mordercza odległość, ale się nie poddaję - podkreśliła.
Michał Pogodowski
Zobacz także:
Karolina Gorczyca: Nie jestem w stanie wydobyć z siebie seksu