2016-10-06

„Sceny kuchenne” z aktorką Marią Pakulnis

- Gotowanie może być piękne i smaczne - mówi specjalnie dla POLSAT.PL. Co jest aż tak wyjątkowego w przygotowywaniu posiłków, że Maria Pakulnis postanowiła podzielić się swoją pasją i napisała książkę?

Popularna aktorka, znana telewidzom m.in. z serialu „Powiedz TAK!”, „Ekstradycji”, czy też kultowego „Konsula”, ma w sobie żyłkę kulinarną. Wraz z Januszem Mizerą wydała książkę pt.: „Sceny kuchenne”. Maria Pakulnis pokazuje, że jest nie tylko artystką na scenie teatru i szklanym ekranie, ale też za kuchennym blatem.

Zapytaliśmy odtwórczyni niezapomnianych kreacji, czy aktorstwo i gotowanie łatwo ze sobą połączyć? - Nie tylko aktorstwo idzie w parze z gotowaniem. Gotowanie idzie w parze z każdym człowiekiem. Z każdą aktywnością zawodową i nie tylko - mówi Maria Pakulnis. - To wszystko zależy od nas samych - dodaje. Aktorka wskazuje, że wiele osób prowadzi pospieszne życie. Nie zwraca przez to uwagi na to, co je i jak je. - Bardzo ważne jest wspólne spożywanie posiłków, rodzinnych obiadów - zaznacza.

Maria Pakulnis zwraca uwagę na samodzielne przygotowanie posiłków i jedzenie przy stole wraz z rodziną oraz rozmowy, jakie wówczas mają miejsce. - To wszystko jest bardzo istotne. Tak samo jak zachowanie estetyki jedzenia, podawania dań. Przecież placki ziemniaczane ze śmietaną też mogą być fantastycznie i ładnie serwowane - mówi autorka „Scen kuchennych”. Jej zdaniem posiłek to dobry czas, aby pobyć ze sobą razem. - To pomaga zachować w życiu równowagę, a to ważne w dzisiejszym świecie - podkreśla Maria Pakulnis.

Jaką rolę ma odgrywać jej książka? Czy ma edukować, czy też być typową książką kucharską? - W „Scenach kuchennych” pokazujemy to, że można być bardzo kreatywnym. Wraz z Januszem Mizerą zwracamy uwagę na to, że gotowanie może być świetną zabawą, a także stylem życia - mówi aktorka. - Chciałabym, żeby w przyrządzaniu posiłków nie było bylejakości. To wszystko przekłada się na inne życiowe aktywności. Staramy się pokazać, jak fajnie jest być twórczym w kuchni. Prezentujemy prostotę gotowania. Ono nie jest wcale trudne, a może być piękne i smaczne - akcentuje i dodaje, że gotowanie ma nie być stresujące, nawet dla laika. Może być ważnym elementem stylu życia.

Jakiego rodzaju kuchnię pozna czytelnik dzięki książce „Sceny kuchenne”? Maria Pakulnis odpowiada jednoznacznie: „naszą” - Prezentujemy przepisy i sposoby przyrządzania, które wyniosłam z domu rodzinnego, kołduny czy ryby. Pan Janusz Mizera przedstawia m.in. kuchnię śląską. Tak naprawdę nie ma znaczenia, skąd jesteśmy. Do gotowania trzeba po prostu podchodzić z fantazją. Polacy są otwarci, dużo podróżują, widzą, smakują nowe rzeczy. Jesteśmy otwarci na każdą kuchnię. Świat nas inspiruje. Nie boimy się eksperymentować. To przynosi dużo radości - uważa Maria Pakulnis, dla której żaden przepis nie może być ubrany w sztywne ramy. - W książce nie prezentujemy rygorystycznych schematów. Prezentowane dania można wzbogacać, modyfikować, na przykład o produkty, jakie akurat mamy w lodówce. Publikacja powstała bez kalkulacji, prosto z serca. To była cudowna przygoda - podkreśla.

Książka „Sceny kuchenne” to nie tylko przepisy, ale też kilkadziesiąt krótkich opowiadań. - Są związane z jedzeniem, ale mówią też dużo o nas, autorach - mówi aktorka. - Uważam, że publikacja jest przejrzysta, spokojna i smaczna. To dla nas wielki sukces. Jesteśmy usatysfakcjonowani i wdzięczni tym, dzięki którym książka powstała. To jak premiera w teatrze! Człowiek czeka z niepokojem na reakcję. Cieszę się, że przyjęcie książki było fantastyczne - zaznacza Maria Pakulnis.

Michał Pogodowski