2022-03-29

Monika Krzywkowska: Moja postać wprowadza dużo ciepła

Znakomita aktorka w rozmowie z POLSAT.PL o swojej roli w serialu „Mecenas Porada”. Marta Solwecka to nowa partnerka Grzegorza Porady, ojca Katarzyny. Zmienia na lepsze nie tylko życie muzyka, ale wpływa również na losy jego najbliższych. Monika Krzywkowska opowiada, jaka jest kreowana przez nią bohaterka. Debiut w produkcji w piątym odcinku w środę 30 marca o godz. 20:05.

Oglądaj Mecenas Porada online na polsatboxgo.pl.

- Dołącza pani do obsady serialu „Mecenas Porada” w piątym odcinku. Co pani postać zmienia w życiu bohaterów?
- Marta Solwecka pojawia się jako nowa partnerka ojca Katarzyny. Uczucie między nimi to prawdziwa miłość od pierwszego wejrzenia, mocno zaskakująca dla tej dwójki, ale na tyle poważna, że przeradza się w stały związek. Moja bohaterka jest bardzo żywiołową, energiczną i temperamentną osobą, dlatego czasem może wtrącać się także w życie innych, oczywiście w dobrej wierze (uśmiech). Można powiedzieć, że będąc w życiu Grzegorza, obserwuje życie jego córki i jej przyjaciół i zawsze stara się im pomóc, doradzić, wesprzeć ich. Ale głównie jej obecność wiąże się z postacią ojca Kasi.

  

- Gdy poznajemy pani bohaterkę, przeżywa ona trudne chwile...
- Marta przechodzi życiowy kryzys, ale nie przestaje być osobą wesoła, spontaniczną, trochę szaloną. Ona świetnie się czuje w swoim ciele, dlatego może tak podoba się Grzegorzowi (śmiech). Jest energiczną i radosną bohaterką, która wprowadza dużo ciepła w życie osób, z którymi obcuje na co dzień.

- Pani bohaterka daje nadzieję na lepsze jutro i pokazuje, że każdym wieku można znaleźć miłość.
- Gdy poznajemy Martę, jest samotna. Syn wyjeżdża za granicę, a ona zostaje wdową. Dojrzała, osowiała, opuszczona kobieta może się poczuć nikomu niepotrzebna... Ale Marta pragnie wyjść z tej pustki, w której jest i na szczęście szybko jej się to udaje! Nie siedzi w domu i nie ukrywa się przed światem, wręcz przeciwnie - próbuje wychodzić do ludzi. To jest trudne, ale ona jest bardzo śmiała i złakniona życia z drugą połówką.

  

- Dobrze się grało pani tę postać?
- Tak! Po pierwsze została ona bardzo dowcipnie napisana. Po drugie na planie był świetny reżyser, któremu ufaliśmy i „grało się samo”. Jeśli chodzi o kostiumy mojej bohaterki, to one również pomogły mi ją kreować. Podobają mi się stylizacje na hipiskę, które pasują do natury Marty. To jak ona wygląda, jak się nosi, jaka jest - wszystko się ze sobą zgadza.

- Jaka atmosfera panowała na planie? Jak się pani grało z Radosławem Pazurą i resztą ekipy?
- To były wspaniałe spotkania. Reżyser serialu Bartek Prokopowicz, którego bardzo cenię, a z którym nie miałam okazji wcześniej pracować, okazał się wspaniałym człowiekiem - czujnym obserwatorem, słuchającym aktorów, o niesamowitym poczuciu humoru. Z Radkiem Pazurą też nie mieliśmy okazji wcześniej się spotkać w żadnym innym projekcie, więc bardzo ucieszyłam się na tę współpracę. To wspaniały aktor. Ola Domańska jest również świetna w swoim fachu i jest przekochaną osobą, więc pracę na planie wspominam w samych superlatywach.

- Widzowie już zdążyli polubić „Mecenas Poradę”. Co pani zdaniem miało na to wpływ?
- Obecnie twórcy seriali chcą, aby ich produkcje trafiały do jak najszerszej grupy odbiorców i myślę, że w przypadku „Mecenas Porady” jest również taka ambicja, żeby podobał się zarówno młodym jak i starszym odbiorcom. Tak zebrany świat bohaterów - różnorodność postaci, historii, czy wieku gwarantuje sukces. Myślę, że jeśli ktoś lubi seriale i wyczekuje nowości, to ta produkcja jest trafioną pozycją.

Rozmawiała Paula Brzezińska

Mecenas Porada w środę o godz. 20:05 w Telewizji POLSAT.