Oglądaj Mecenas Porada online na polsatboxgo.pl.
- Dołącza pani do obsady serialu „Mecenas Porada” w piątym odcinku. Co pani postać zmienia w życiu bohaterów?
- Marta Solwecka pojawia się jako nowa partnerka ojca Katarzyny. Uczucie między nimi to prawdziwa miłość od pierwszego wejrzenia, mocno zaskakująca dla tej dwójki, ale na tyle poważna, że przeradza się w stały związek. Moja bohaterka jest bardzo żywiołową, energiczną i temperamentną osobą, dlatego czasem może wtrącać się także w życie innych, oczywiście w dobrej wierze (uśmiech). Można powiedzieć, że będąc w życiu Grzegorza, obserwuje życie jego córki i jej przyjaciół i zawsze stara się im pomóc, doradzić, wesprzeć ich. Ale głównie jej obecność wiąże się z postacią ojca Kasi.
- Gdy poznajemy pani bohaterkę, przeżywa ona trudne chwile...
- Marta przechodzi życiowy kryzys, ale nie przestaje być osobą wesoła, spontaniczną, trochę szaloną. Ona świetnie się czuje w swoim ciele, dlatego może tak podoba się Grzegorzowi (śmiech). Jest energiczną i radosną bohaterką, która wprowadza dużo ciepła w życie osób, z którymi obcuje na co dzień.
- Pani bohaterka daje nadzieję na lepsze jutro i pokazuje, że każdym wieku można znaleźć miłość.
- Gdy poznajemy Martę, jest samotna. Syn wyjeżdża za granicę, a ona zostaje wdową. Dojrzała, osowiała, opuszczona kobieta może się poczuć nikomu niepotrzebna... Ale Marta pragnie wyjść z tej pustki, w której jest i na szczęście szybko jej się to udaje! Nie siedzi w domu i nie ukrywa się przed światem, wręcz przeciwnie - próbuje wychodzić do ludzi. To jest trudne, ale ona jest bardzo śmiała i złakniona życia z drugą połówką.
- Dobrze się grało pani tę postać?
- Tak! Po pierwsze została ona bardzo dowcipnie napisana. Po drugie na planie był świetny reżyser, któremu ufaliśmy i „grało się samo”. Jeśli chodzi o kostiumy mojej bohaterki, to one również pomogły mi ją kreować. Podobają mi się stylizacje na hipiskę, które pasują do natury Marty. To jak ona wygląda, jak się nosi, jaka jest - wszystko się ze sobą zgadza.
- Jaka atmosfera panowała na planie? Jak się pani grało z Radosławem Pazurą i resztą ekipy?
- To były wspaniałe spotkania. Reżyser serialu Bartek Prokopowicz, którego bardzo cenię, a z którym nie miałam okazji wcześniej pracować, okazał się wspaniałym człowiekiem - czujnym obserwatorem, słuchającym aktorów, o niesamowitym poczuciu humoru. Z Radkiem Pazurą też nie mieliśmy okazji wcześniej się spotkać w żadnym innym projekcie, więc bardzo ucieszyłam się na tę współpracę. To wspaniały aktor. Ola Domańska jest również świetna w swoim fachu i jest przekochaną osobą, więc pracę na planie wspominam w samych superlatywach.
- Widzowie już zdążyli polubić „Mecenas Poradę”. Co pani zdaniem miało na to wpływ?
- Obecnie twórcy seriali chcą, aby ich produkcje trafiały do jak najszerszej grupy odbiorców i myślę, że w przypadku „Mecenas Porady” jest również taka ambicja, żeby podobał się zarówno młodym jak i starszym odbiorcom. Tak zebrany świat bohaterów - różnorodność postaci, historii, czy wieku gwarantuje sukces. Myślę, że jeśli ktoś lubi seriale i wyczekuje nowości, to ta produkcja jest trafioną pozycją.
Rozmawiała Paula Brzezińska
„Mecenas Porada” w środę o godz. 20:05 w Telewizji POLSAT.