2020-07-26

Sopocki Hit Kabaretowy: Słaba płeć i mocne żarty

Ewa Błachnio oraz Agnieszka „Marylka” Litwin zapewniły wieczór pełen dobrego humoru. W ich towarzystwie natychmiast robi się wesoło i jest się z czego pośmiać. Ale nic dziwnego, bo kobiecych tematów w kabarecie nie brakuje. Najlepsze z nich zaprezentowali: Kabaret Skeczów Męczących, Kabaret Moralnego Niepokoju, Kabaret Neo-Nówka, Kabaret Młodych Panów, Nowaki, Koń Polski, Wojciech Gąssowski i Piotr Bałtroczyk.

Na początek piosenka, która się nam wszystkim po prostu należy. Bo kto nie chciałby „Słodkiego miłego życia”? Gospodyni programu oraz Marcin Wójcik powitali widzów Polsatu ze śpiewem na ustach, wspominając Sopocki Hit Kabaretowy z 2017 roku.

Co się stanie, gdy mężczyzna przebierze się za kobietę? Odpowiedź zna Kabaret Skeczów Męczących, a dokładnie Jadwiga Paździerz, która pracuje w szpitalu na izbie przyjęć, a tam może wydarzyć się dosłownie wszystko. „Kaczki kluczą, dzięcioł puka w dębinę” - co to za tajemnicze hasło, które podał jej agent Tomek?

Tuż po tym, jak Ewa z Marylką nabrały smaka na frytki, Kabaret Moralnego Niepokoju postanowił zadać ważne „Pytanie do ojca”. Tatuś, prezes nieformalnego klubu byków, rozglądał się za wianuszkiem napalonych torped, a synek dociekał, jak to się stało, że przyszedł na świat. Dętka, kapeć, flak... Taki był Kabareton 2008!

Drugą część show otworzył Wojciech Gąssowski, śpiewając swój wielki szlagier, pełen tęsknoty do lat minionych. „Gdzie się podziały tamte prywatki, gdzie te dziewczyny, gdzie tamten świat. Gdzie się podziały nasze wspomnienia, tamtych szalonych wspaniałych lat”.

Tymczasem Ewa z Marylką przyjechały na wieś. Jak się okazało z efektem Titanica... Potrzebny był traktor. Chwilę później Kabaret Neo-Nówka zaserwował skecz „Siatkarki”. Co usłyszały Helga i Grita od trenera w trakcie historycznego meczu z Polską? Ach, co to są za asy! No i jaki był ostateczny wynik tej bitwy?

- Dlaczego, jak baba się za chłopa przebierze, to już nie jest takie śmieszne? - zapytała Ewa Marylkę. - Może dlatego, że łatwiej być facetem. Wystarczy przestać o siebie dbać - odparła koleżanka. Są jednak tacy, którzy mają zupełnie inne zdanie. Scenkę „Metroseksualni” napisał Kabaret Młodych Panów. Jak twierdzą, mężczyzna XXI wieku robi wszystko, żeby nie rozpoznać jego wieku, a czasem nawet płci.

Jak już są dwie panie, to dlaczego nie zadzwonić do trzeciej. Ciekawe, co słychać u Ady z Nowaków. Po drugiej stronie oczywiście... niezastąpiona pani Krysia. Połączenie wideo prosto z plebanią. Co robiła podczas pandemii, dlaczego trzymała księdza Janusza w piwnicy i do czego używała pokrzyw?

Jest jeszcze jedna wspaniała dama polskiego kabaretu. - Ona ma wszystko! I jeszcze ten śmiech - zapowiedziała kolejny występ Ewa. W akcji Katarzyna Pakosińska i Robert Górski z Kabaretu Moralnego Niepokoju, których zaskoczyła „Wizyta księdza”. - Witajcie drodzy parafianie, przychodzę do was z kolędą - powitał gospodarzy. No i się zaczęło...

A skoro była już mowa o Adriannie Borek, to przydałoby się coś z repertuaru kabaretu Nowaki. Zaglądamy do banku, w którym pracuje Irenka. Rozmawia z szefem, ale nagle wszystko się zmienia, gdy do budynku wchodzi mężczyzna, zakłada kominiarkę i informuje, że to jest „Napad”!

- Kłamstwo jest jak jamnik - stwierdziła Ewa, gdy gospodynie odcinka rozmawiały o niewierności. - Ma krótkie nogi - dodała Marylka. - I prędzej czy później zrobi na dywan - uzupełniła Ewa. Okazuje się, że bardzo dobrze znają ten temat w Kabarecie Młodych Panów, bo... Janusza żona zdradza. Koledzy przynieśli piwo i postanowili pomóc biedakowi.

To do kogo teraz warto zadzwonić? Może do Mariana i Heli? Ważnych pytań jest mnóstwo. „Jak żyjecie rybeczki?”, „Marian, dalej śpisz na kanapie?”, „Widzę Hela, że nie udało się schudnąć w trakcie kwarantanny?” - dociekała Ewa.

Wiadomo, że dobre skecze nie są męczące. Szczególnie te z Jadwigą Paździerz w roli głównej. Specjalizuje się w nich oczywiście Kabaret Skeczów Męczących. Zaglądamy do sądu, na rozprawę spadkową. - Czy była pani karana? - padło pytanie. - Ja karana? Nie, nigdy! Zawsze mi się udawało - odpowiedziała.

Na zakończenie wieczoru ze słabą płcią... występ mężczyzny, którego doskonale znają Ewa Błachnio i Agnieszka „Marylka” Litwin. Jedna go ogoliła, a druga była jego kochanką w serialu „Spadkobiercy”. Oto Piotr Bałtroczyk w pamiętnym monologu prosto z Opery Leśnej w Sopocie. „Będzie pan zadowolony”.

Czas się pożegnać. Z szerokim uśmiechem. W wakacje wszystkim potrzeba dużo radości. Do zobaczenia!