Oczy świata zwrócone na Ukrainę
Dla piłkarzy Szachtara występ w Gdańsku był dopiero drugim od czasu rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Uczestnicząc w międzynarodowym tournée, drużyna z Doniecka chce zwrócić uwagę futbolowego świata na sytuację w kraju dotkniętym konfliktem zbrojnym. Wszystkie mecze w ramach tej inicjatywy mają także wymiary charytatywny. Cały dochód z ich organizacji wesprze najbardziej potrzebujących, którzy w wyniku działań wojennych stracili zdrowie, środki do życia i dach nad głową.
Razem przeciwko rosyjskiej agresji
Przed rozpoczęciem spotkania zawodnicy obu zespołów udali się do punktu pomocy przy stadionie, aby wraz z wolontariuszami pomóc przy pakowaniu żywności oraz produktów pierwszej potrzeby dla uchodźców. Na Polsat Plus Arena Gdańsk odegrano hymny Polski i Ukrainy. Minutą ciszy uczczono pamięć ofiar wojny, a piłkarze pojawili się na murawie w okazjonalnych strojach z napisem „Stop War” oraz nazwami miast, które najbardziej ucierpiały w wyniku rosyjskiej agresji, zamiast nazwisk na koszulkach.
Wyświetl ten post na Instagramie
O różną stawkę
Mecz, poza wymiarem charytatywnym, miał też dla obu ekip znaczenie sportowe, co w studiu Marcina Lepy podkreślali goście, byli reprezentanci Polski, Paweł Kryszałowicz i Radosław Michalski. Po wybuchu wojny ukraińska Premier Liha zawiesiła rozgrywki. Towarzyskie spotkania są zatem dla piłkarzy z tego kraju jedną okazją do rywalizacji na murawie i podtrzymania formy. A to niezwykle istotne między innymi w kontekście eliminacji mistrzostw świta w Katarze. Europejska Unia Piłkarska (UEFA) ogłosiła bowiem, że 1 czerwca reprezentacja Ukrainy rozegra półfinałowy mecz barażowy ze Szkocją.
Lechia z kolei sparing z Szachtarem mogła potraktować jako element przygotowań do kolejnych spotkań PKO Ekstraklasy, w której gdańszczanie walczą o miejsce gwarantujące grę w europejskich pucharach.
Imponujący początek
Czwartkowy mecz lepiej rozpoczęli przyjezdni. Już w 5. minucie David Stec sfaulował w polu karnym Mychajło Mudryka, a sam poszkodowany pewnie wykorzystał „jedenastkę”, otwierając wynik. Kilka chwil później było już 1:1. Po szybkim kontrataku Bassekou Diabate ograł dwóch obrońców i precyzyjnym strzałem pokonał bramkarza gości.
Do końca pierwszej połowy piłkarze Szachtara dominowali, mieli wyraźną przewagę w posiadaniu piłki, stwarzali sobie dogodne okazje bramkowe. Do przerwy wynik jednak się nie zmienił.
Okazja do testów
Goście dobrą dyspozycję udokumentowali dopiero w 58. minucie. Po dwójkowej akcji z Dmytro Myszniowem po raz drugi na listę strzelców wpisał się Mudryk. W drugiej odsłonie spotkania trenerzy obu zespołów przeprowadzili jednak sporo zmian, dając szansę gry niemal wszystkim zgłoszonym zawodnikom, co już przed meczem zapowiadał szkoleniowiec gdańszczan Tomasz Kaczmarek.
Szalona końcówka
W doliczonym czasie właśnie jeden z rezerwowych Lechii, Krystian Okoniewski, trafił na 2:2. Kiedy wydawało się, że charytatywne starcie zakończy się remisem, w 93. minucie gola na wagę zwycięstwa strzelił dla Szachtara Dima Keda. 12-latek w Polsce znalazł schronie po tym, jak Rosjanie zbombardowali jego dom. Rodziny Dimy przez dziesięć dni ukrywała się w piwnicy teatru w Mariupolu.
Tournée trwa nadal
Po występie na Polsat Plus Arena Gdańsk Szachtar szykuje się do kolejnych charytatywnych spotkań. Według wstępnych informacji drużyna z Doniecka w planie ma między innymi mecz z Paris Saint-Germain. Lechia w najbliższej kolejce Ekstraklasy zmierzy się z Górnikiem Zabrze.
Zbiórka Fundacji Polsat dla dzieci z Ukrainy
Do pomocy najmłodszym ofiarom wojny w specjalnej akcji włączają się spółki z Grupy Zygmunta Solorza. W inicjatywie „Fundacja Polsat Dzieciom Ukrainy” uczestniczą: Telewizja POLSAT, sieć Plus, platforma Polsat Box, Netia oraz ZE PAK, które przekazały 5 milionów złotych w ramach zbiórki prowadzonej przez Fundację Polsat.