2021-10-20

„Family Food Fight”: Rodziny Krechów i Szatanów o finale

Dwie najlepsze drużyny pierwszej edycji opowiedziały między innymi, jak będą wspominać udział w kulinarnym programie Polsatu. Co Krechowie i Szatanowie zapamiętają najmocniej? Obie rodziny oceniły także, które przygotowane przez nich potrawy były najbardziej udane oraz co stanowiło największe wyzwanie w „Family Food Fight. Pojedynek na smaki”.

Oglądaj Family Food Fight. Pojedynek na smaki online na polsatboxgo.pl.

- Powspominajmy. Najzabawniejsza i najbardziej wzruszająca sytuacja w programie to...
Ewa Krech: Dla mnie najzabawniejsza okazała się ta, gdy próbowaliśmy zrobić risotto. W podanym przepisie trzeba było flambirować borowiki. Płonący olej poleciał mi na rękę i blat. Podpaliliśmy kuchnię łącznie z szafkami. Wtedy było dużo emocji, ale już po całym wydarzeniu bardzo się z tej sytuacji śmiałam.
Kasia Białek (Szatan): Jeżeli chodzi o wzruszenia, to płakaliśmy chyba i w programie i za kulisami, wtedy gdy odpadły rodzina Jeleniów i Ceballo.
Joanna Krech: Dla nas rodzina Ceballo to byli tacy sąsiedzi. Odwiedzaliśmy się przy stołach. Mimo że zielony i czerwony to kolory kontrastowe to bardzo się polubiliśmy! Odczuliśmy ich brak.

- A który moment z programu zapadł Wam w pamięci najbardziej?
Ewa Krech: Myślę, że momentem, który najbardziej zapamiętamy, będzie werdykt w przedostatnim odcinku.
Joanna Krech: Tak, wielkie zaskoczenie i informacja, że wchodzimy do finału!
Hubert Krech: A dla mnie wielkim zaskoczeniem był pierwszy odcinek. Wiele osób dziwiło się i pytało nas, jak to jest robić jajecznicę z wątróbką, bo okazało się, że nikt takiej nie robi! A dla nas to był najbardziej oczywisty przepis na świecie. My robimy to od dziesiątek lat. Ja ten moment zaskoczenia na pewno zapamiętam!
Marcin Szatan: Dla mnie chyba pierwsza dogrywka. To był szok i zestresowałem się strasznie!
Bożena Szatan: A mi się wydaje, że całość była piękna! (śmiech).

- Jaka była Wasza najbardziej udana potrawa z programu?
Kasia Białek (Szatan): Najbardziej wyszło nam jajko pod chmurką z bobem, a później mamusi pierogi z krewetkami.
Marcin Szatan: No i pasta syryjska i tomahawk z grilla. Było perfekcyjnie!
Ewa Krech: W naszej drużynie na pewno pstrąg z pędami świerku i limonką. Bardzo nam smakował, został też doceniony przez jurorów i wskazany jako najlepsze danie odcinka.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Family Food Fight Polska (@familyfoodfightpolska)

- Wiemy już, co było najlepsze, a najgorsze? Która konkurencja okazała się największym wyzwaniem?
Wszyscy: Zdecydowanie tort! (śmiech)
Hubert Krech: Bardziej nas nie można było przeczołgać...
Joanna Krech: Nie umiemy robić tak skomplikowanych rzeczy i polegliśmy na tej konkurencji.
Marcin Szatan: Tak! Trzy godziny na tort z siedmioma warstwami i z czterema czy pięcioma kremami, do tego jeszcze te ozdoby. Ciężko było, bardzo ciężko!

- Co dał wam udział w programie?
Joanna Krech: Dał nam wiatr w żagle! Wiedzieliśmy, że no coś tam potrafimy ugotować, bo znajomi nas chwalą i mówią, że lubią wpaść do nas na coś dobrego, ale myśleliśmy, że wszystkim tak mówią, no bo przecież głupio jest wpaść do znajomego i nie powiedzieć mu, że fajnie ugotował (śmiech). Ale tutaj widzimy, że faktycznie mamy umiejętności kulinarne, że one naprawdę istnieją!
Kasia Białek (Szatan): Dla nas to była świetna zabawa i możliwość kulinarnego rozwoju.
Marcin Szatan: Nauczyliśmy się lepiej gotować, no i przede wszystkim poznaliśmy wspaniałych ludzi!

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Family Food Fight Polska (@familyfoodfightpolska)

- Nagroda główna to tytuł najlepiej gotującej rodziny i 100 tysięcy złotych! Co zrobicie w przypadku wygranej?
Kasia Białek (Szatan): Jeśli wygramy program, to przede wszystkim wrócimy do domu z poczuciem spełnienia! Bo myślę, że na tym jeszcze nie skończyliśmy. W planach - kiedyś w przyszłości - mamy otworzenie małego bistro pod naszym nazwiskiem. Zobaczymy, jak to się ułoży.
Ewa Krech: Jeśli wygramy to myślę, że nagrodą po prostu podzielimy po równo i każdy ją sobie wyda, tak jak już chce.
Hubert Krech: Ja kupię tank do browarów!
Joanna Krech: A ja na pewno się do tego nie dołożę! (śmiech)

„Family Food Fight. Pojedynek na smaki” - edycja 1, zobacz odcinek 8:

Dziękujemy za wspólne oglądanie pierwszej edycji programu Family Food Fight. Pojedynek na smaki w Telewizji POLSAT!