2021-05-31

„Ninja Warrior Polska”: Dlaczego warto zgłosić się na casting?

Uczestnicy i uczestniczki poprzednich edycji zachęcają do podjęcia wyzwania. „Ninja Warrior Polska” to niezwykła przygoda, która potrafi odmienić życie i... uzależnia. Co można zyskać, wysyłając swoje zgłoszenie na casting? Opowiedzieli o tym w rozmowie z POLSAT.PL Agata Bagrowska, Katarzyna Baranowska, Sandra Drabik, Robert Bandosz, Maksym Riznik, Sylwester Wilk i Jakub Zawistowski. Czwarta edycja czeka na wojowników i wojowniczki Ninja!

Wszystko o programie w aplikacji, którą znajdziecie tutaj:
https://ninjawarrior.page.link/app

Oglądaj Ninja Warrior Polska online na polsatboxgo.pl.

Maksym Riznik nie ma wątpliwości, że zmagania w sportowym show Polsatu są jedyne w swoim rodzaju. - Jeżeli jesteś prawdziwym sportowcem i świrem, to musisz wystartować! W skrajnych sytuacjach uruchamiamy bestię, która siedzi skuta łańcuchami w naszym ciele. „Ninja Warrior Polska” pomaga tę bestię uwolnić. To adrenalina i emocje, których nie doświadczysz w codziennym życiu - przekonuje uczestnik wszystkich trzech dotychczasowych edycji.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Maksym Riznyk (@maksymriznyk)

Podobne odczucia ma Sandra Drabik, służąca w wojsku reprezentantka Polski w boksie olimpijskim. - Dla mnie osobiście była to mega fajna przygoda. Możliwość sprawdzenia siebie na torze, poczucia emocji innych, niż te, które towarzyszą mi na co dzień. Do tego poznałam wielu pozytywnych i ciekawych ludzi z pasją do sportu - podkreśla. - Myślę też, że możliwość udziału w takim programie wielu ludzi motywuje do działania, do aktywności fizycznej i do tego, aby pracować nad sobą - dodaje zawodniczka trzeciej edycji.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Sandra Drabik (@drabik.sandra_official)

- Warto zgłosić się na casting, żeby się sprawdzić. Żeby się przekonać, że to nie jest takie proste, takie „hop-siup”, jak niektórym się wydaje - zaznacza Sylwester Wilk. - W moim przypadku zgłosiłem się, aby doskonalić opanowanie stresu, odnajdywanie się w nowej sytuacji i skupienie. Bo to jest tor, który nie wybacza błędów. Jako sportowiec dążę do bycia najlepszym, czy to w rywalizacji z innymi, czy z samym sobą. Sportowy tryb życia uczy nas sporo o samych sobie. Poznajemy siebie, swoje ciało i taka powinna być definicja tej rywalizacji - podkreśla i dodaje: - To, co wyróżnia ten program, to na pewno szacunek i wsparcie pomiędzy zawodnikami. Ja jestem biegaczem i w tej dyscyplinie zasady fair play są zachowywane, ale nie jest tak w każdym sporcie.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Sylwester Wilk (@wilktrenuje)

Dla wielu osób start w programie może być spełnieniem marzeń z dzieciństwa. - Wielu z nas oglądało na YouTube zagraniczne edycje tego programu i powiedziało sobie wtedy, że jak coś takiego będzie w Polsce, to musimy w tym wystartować. Cel jest jeden. Zdobyć tytuł Ninja Warrior i dołączyć do tej elitarnej grupy zwycięzców - mówi Jakub Zawistowski, zdobywca tytułu Last Man Standing w pierwszym sezonie. - Poza tym jest to super przygoda, podczas której można pokonać wiele unikalnych przeszkód, poznać super ludzi i sprawdzić swoje umiejętności Ninja! Dla niektórych jest to jeden z głównych celów treningowych, więc można powiedzieć, że ten program jest motywatorem do działania, do aktywności fizycznej. Dla mnie jest to przede wszystkim dobra zabawa na przeszkodach i realizacja marzenia zdobycia tytułu. Nie wiem, kiedy go zdobędę, ale wiem, że będę walczył do skutku - zapowiedział.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Jakub Zawistowski (@gladko_przez_przeszkody)

Dzięki programowi uczestnicy nie tylko poprawiają swoją sprawność fizyczną, ale tez i pokonują swoje granice w sferze mentalnej. - Ja bałem się porażki, do tego stopnia, że po nieudanym występie w pierwszej edycji miałem już zrezygnować ze startu w drugiej. Gdybym się nie odważył, to nie wygrałbym programu. Teraz pojęcia strachu przed porażką dla mnie nie istnieje - podkreśla Robert Bandosz i dodaje: - Warto żyć marzeniami i je realizować przez całe życie!

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Robert Bandosz (@ninja_macho)

Nie tylko on podczas pokonywania trasy „Ninja Warrior Polska” uczył się jak radzić sobie z obawami. - Program był dla mnie wspaniałą okazją, żeby w pewien sposób otworzyć się na nowe rzeczy. Na mój lęk przed kamerą, na strach. Od tej pory o wiele lepiej sobie radzę ze stresem i ta umiejętność u mnie wzrosła. To była wspaniała i niezapomniana przygoda dzięki całej ekipie i uczestnikom. Mimo że to rywalizacja, to wszyscy życzą sobie dobrze i starają się nawzajem wesprzeć. To niesamowita i nieziemska przygoda, która pozwala przełamać swoje lęki - zaznacza Katarzyna Baranowska, pierwsza w historii finalistka polskiej edycji.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Katarzyna Baranowska (@kat_bar)

- Tor „Ninja Warrior Polska” to nie tylko sprawdzenie swojej siły fizycznej. Głównym elementem jest głowa, jeżeli podejdziesz do toru z myślą, że gdzieś spadniesz - to pewnie tam spadniesz. Jeżeli zlekceważysz przeszkodę, bo jest prosta i doskonale ją umiesz, prawdopodobnie też spadniesz. Warto sprawdzić swoje siły pod kątem fizycznym i psychicznym, a ten program taki jest. Możesz odkryć swoje słabości lub wręcz przeciwnie, jaka moc w tobie drzemie. I tym samym zyskać więcej pewności siebie. Zastanawiasz się nad wysłaniem zgłoszenia? Zrób to - droga do sukcesu jest tylko jedna - przekonuje Agata Bagrowska, uczestniczka dwóch edycji.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Agata (@by.akka)

A na koniec kilka słów zachęty do zgłoszenia się na casting od innej uczestniczki sportowego show. - Udział w programie „Ninja Warrior Polska” dostarcza wielu skrajnych emocji. Jest to świetna przygoda, a jednocześnie sprawdzenie swoich umiejętności zarówno fizycznych, jak i psychicznych. Polecam każdemu stanąć na platformie startowej toru, poczuć tę adrenalinę, nutę niepewności, świetną zabawę i radość z pokonywania każdej przeszkody - mówi Julia Maciuszek, która wystąpiła w trzecim sezonie programu.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Julia Maciuszek (@juliamaciuszek)

Formularz zgłoszeniowy do „Ninja Warrior Polska” dostępny jest tutaj!

  

Czwarta edycja Ninja Warrior Polska wkrótce w Telewizji POLSAT!

Oficjalny profil „Ninja Warrior Polska” na Instagramie - @ninjawarriorpolska