2021-03-14

„Love Island. Wyspa miłości” - edycja 3, odcinek 13

To był bardzo pechowy odcinek aż dla dwóch par, które musiały opuścić hiszpańską willę. Najpierw widzowie wyeliminowali z gry Olę i Jeremiasza, a potem sami uczestnicy przesądzili o losie kolejnej dwójki. Ich zdaniem najmniejsze szanse na prawdziwy związek mają Aleksandra i Dawid. Życie w „Love Island. Wyspa miłości” jednak nie znosi próżni i już kolejne osoby są gotowe na uczucia.

Wszystko o programie w aplikacji, którą znajdziecie tutaj:
https://loveislandwyspamilosci.page.link/app

Oglądaj Love Island. Wyspa miłości online na IPLA.TV.

Po ogłoszeniu wyników głosowania „Wyspa miłości” zamieniła się w wyspę łez. Wzruszeń nie było końca. Wszyscy mocno zżyli się ze sobą. - Mieszkając razem, przywiązujemy się do siebie i jest nam przykro - powiedziała Stella. - Jedna Ola bez drugiej Oli, to nie ta sama Ola - stwierdziła Aleksandra. - Będzie mi brakować mojego „promyczka” - rozckliwiła się Ania. Po boskiej zabawie na Olimpie nastąpiła grecka tragedia!

Jeremiasz także nie krył wzruszenia. - Płacz, bo to nic złego. Jesteś wrażliwy facet - docenił Piotrek. Chłopak o „polskim sercu”, jak sam się przedstawił przed wejściem do willi, polubił uczestników i żałował, że jego przygoda w programie tak szybko się skończyła. - Jest mega gościem z mega dobrym sercem i zasługuje na fajną dziewczynę - powiedział Dawid.

Jak będą wspominali „Love Island. Wyspa miłości”? - Łzy się pojawiają, ale jestem zadowolona i będę pamiętała to do końca zycia - podsumowała swój udział w programie Ola. - Wyciągnęliśmy z tego najlepsze, co mogliśmy zrobić. Trzymamy dalej kciuki za resztę ekipy - zaznaczył Jery.

Emocje udzieliły się do tego stopnia, że Mateusz i Dawid posprzeczali się, czy wyznacznikiem tworzenia relacji jest… spanie do siebie plecami. Pierwszy twierdził, ze dopiero wtedy można cos naprawdę poczuć, a drugi uważał, że to nie jest najważniejsze w budowaniu związku. Obaj wyśmiewali swój punkt widzenia, aż musieli reagować inni. - Przecież to widzowie wybierali, o co wam chodzi? - przerwał kłótnię Piotrek.

I wtedy znów pojawiła się Karolina Gilon. - Wracam do was i to nie jest ani żart, ani pomyłka - ponownie powitała Wyspiarzy. - Największe emocje są wciąż przed wami. Zapraszam do kręgu ognia - dodała. A potem ogłosiła, że teraz sami mają wskazać, która para ma najmniejsze szanse na miłość. Po podsumowaniu głosów okazało się, że to Aleksandra i Dawid.

- Jesteśmy zszokowani tym, co się stało, ale widocznie tak musiało być. Uważam, że wszystko w życiu dzieje się z jakiegoś powodu, a każda sytuacja ma swoje następstwa - powiedziała na pożegnanie Aleksandra. - Wychodzę z fajnymi wspomnieniami. Życzę wszystkim uczestnikom, niech odnajdą swoją miłość - podsumował Dawid.

Kolejnego dnia w willi dominował jeden temat. - W życiu bym się nie spodziewał, że jedna para odpadnie, a co dopiero dwie - stwierdził Piotrek. - Krajobraz po bitwie - opisał wrażenia Piotr. Tymczasem Maciej przygotował śniadanie dla… Angeli i zabrał ją na rozmowę. - Taki Meksyk mi się w głowie wydarzył - komentowała ostatnie wydarzenia. - Musisz działać, musisz kogoś odbić - zmienił nagle wątek, a potem przypomniał, że jego relacja z Anią jest skomplikowana. - To się okaże z czasem - zaznaczył, że wszystko jest jeszcze możliwe.

Nadszedł odpowiedni moment na szczere wyznania w trójkącie. Angela podeszła do Mateusza, a potem zaprosiła również Caroline. - Widzę, że jest między wami totalnie szczerze i fajnie, więc „good luck” - oświadczyła. Kanadyjka nie była jednak do końca pewna, co tak naprawdę oznacza ta deklaracja. Odniosła wrażenie, że chłopak leci na „dwa baty”. - Chciałam sprawdzić, czy zgadza się to, co on mówi, z tym, co robi - wyjaśniła.

Potwierdzeniem targających nią wątpliwości była rozmowa z Walerią. - Jak to nie będzie rozwiązane, to nie chcę tego kontynuować. Nie będę dla nikogo drugą opcją. Nie, nie, nie, nie! - powiedziała stanowczo Caroline. - Próbuję sobie wyobrazić, jak to by wyglądało w życiu - nabierała coraz większych obaw i zastanawiała się, czy jego charakter nie jest dla niej zbyt słaby.

To może jakaś gra na rozluźnienie? „Inżynierki i Majstrowie, niech się dzisiaj każdy dowie, jaka sexy jest budowa, tego nie oddadzą słowa! #niechsiemurypnadogory #zbudujemynowydom”. Uwaga! Roboty budowlane! Kto został najseksowniejszym robotnikiem?

No i znów wracamy do trójkąta, ale tym razem dziewczyny wzięły sprawy w swoje ręce. Najpierw wyjaśniły między sobą, a potem poprosiły Mateusza na rozmowę. - Zaczęliśmy już coś budować, fajnie nam wszystko wychodzi, jest fajnie, więc dlaczego miałbym to zmieniać? - podsumował chłopak.

W zupełnie innym miejscu jest już relacja Stelli i Piotra. Niektórzy nazywają ich nawet starym dobrym małżeństwem. Ale to nie znaczy, że jest łatwiej… On był dość mocno wkurzony tym, co usłyszał i odczuł ostatnio z jej strony. To zazdrość o Angelę? - Albo siebie szanujemy i jesteśmy ze sobą szczerzy, albo w ogóle nie ma sensu - powiedział.

Więcej wrażeń? Mamy wiadomość: „Piotrku, obudź w sobie duszę romantyka. A cóż może być bardziej romantycznego niż magiczna randka w blasku księżyca? Idź i przygotuj miękkie lądowanie dla aniołka, który dołączy do ciebie później. #odwojgutakichcoukradliksiezyc #znajomanieznajoma”.

Nowa dziewczyna w willi? Nawet dwie! Szczegóły w kolejnych odcinkach.

Love Island. Wyspa miłości od poniedziałku do piątku oraz w niedziele o godz. 22:10 w Telewizji POLSAT.

Oficjalny profil „Love Island. Wyspa miłości” na Instagramie - @loveislandwyspamilosci